DT Asiorajda part 2

Asiorajda12

DT 08.11 Czwartek


Najlepsze treningi to te, na które w ogóle nie chce mnie się iść tak było i tym razem

Asiorajda12

DT 10.11

Przyszła @ i miałam odpuścić, ale stwierdziłam że lepszy słabszy trening niż żaden.

Dobre podejscie! Jak to jednak duzo zalezy od glowy i odpowiedniego nastawienia Jak tak sobie pomysle to bardzo czesto mi sie "nie chce" i nawet nie chodzi o to ze nie mam ochoty na trening, tylko nie chce mi sie zbierac, isc, no nie wiem sama :P ale jest zapisane w kalendarzu ze jest trening to ide, odhaczam i juz

maria1209

Asiorajda12

DT 08.11 Czwartek


Najlepsze treningi to te, na które w ogóle nie chce mnie się iść tak było i tym razem

Asiorajda12

DT 10.11

Przyszła @ i miałam odpuścić, ale stwierdziłam że lepszy słabszy trening niż żaden.

Dobre podejscie! Jak to jednak duzo zalezy od glowy i odpowiedniego nastawienia Jak tak sobie pomysle to bardzo czesto mi sie "nie chce" i nawet nie chodzi o to ze nie mam ochoty na trening, tylko nie chce mi sie zbierac, isc, no nie wiem sama :P ale jest zapisane w kalendarzu ze jest trening to ide, odhaczam i juz

Maria mam zupełnie jak Ty. Nie chodzi o sam trening a zebranie się Dziś było lepiej mimo, że @ nie odpuszcza

Weekend zleciał zdecydowanie za szybko. W sobotę u znajomych wpadł pyszny kapuśniak i kilka drinków. W niedziele już w miarę grzecznie, ale miska nie liczona

DT 12.11.18 Poniedziałek Opuchnięcia ciąg dalszy, ledwo dopinam się w niektóre spodnie

W pracy zaliczony spacer na przerwie

rozgrzewka bieżnia 10 minut


1. Przysiad
r 15x20/15x30/12x35/10x40/5x45kg dziś i ostatnio robiłam lżejszą sztangą (18/19kg) ale już zostawię, następnym razem dorzucę mniejsze krążki
r 15x20/15x30/12x35/10x40/6x45kg jest progresss
r 15x20/15x25/12x30/12x35/6x40kg
r 15x20/r 12x25/10x30/10x35/6x40 Poszło 40 kg
r 15x20/12x25/10x30/8x35 mogłam zrobić dwie rozgrzewkowe,w ostatniej musiałam pilnować pleców

2. HT
15x20/12x25/10x30/9x35 dziś seria testowa z ławeczką, przy której mi wygodnie ale tyłek czułam i dwójki
15xcc/15x10kg/12x20/12x25/10x30 dokładać, dokładać!
15xcc/12x5kg(na rękę)/12x10kg/12x25kg spinałam poślady a i tak najbardziej czułam dwójki
r 15xcc/15x5kg(na rękę)/15x8/15x20kg (sztanga) z 8 kg czułam jak tyłek piecze ale ze sztangą nie wygodnie bo bez pianki
15xcc/15x8/15x15

3a Wyciskanie na skosie
15x4/12x5/6x6 ciężko dziś
15x4/12x5/7x6 mały progres zawsze cieszy
r 15x4/9x5/7x6 obniżyłam trochę bo i tak pewnie nie dała bym rady więcej
r 15x5/10x6/11x6 ciężko, ciężko...
r 15x5/10x6/9x7,5
r 15x4/12x5/10x6

3b Wyciskanie siedząc
r 12x4/12x5/6x6 zmęczone jakieś te moje łąpki dziś były
r 15x4/12x5 /6x6
15x4/9x5/7x6 ciężko
r 12x4/7x4/8x5 w połączeniu z wyżej wymienionym jest ciężko, ale nikt nie mówił że będzie lekko
r 15x4/6x5/10x5
r 15x4/10x5/5x6

4. Dead bug - 3x max dziś odpuściłam
14/9,5/8 dziś słabiej
15/11/8
12/8/5

Miska bez 100% ważenia, w pracy wpadł kawałeczek ciasta. Jedna koleżanka jedzie na operację zmniejszenia biustu i taki o to dostała:










Zmieniony przez - Asiorajda12 w dniu 2018-11-12 23:22:43

To pewnie od faceta ten tort - nostalgiczny jakiś trochę .

nightingal

To pewnie od faceta ten tort - nostalgiczny jakiś trochę .

Wypiska dopiero dziś bo ostatnio dużo się dzieje, i przez to w tym tygodniu tylko dwa treningi.

Z miską staram się jak mogę, mimo że nie zawsze 100% czysto . W tygodniu wpadły dwie lampki czerwonego wina a wczoraj rum z colą.

W środę i czwartek jakieś takie pogorszenie nastroju miałam, ogólnie wyglądem i tym całym zamieszaniem związanym w pracy i ciut w domu. Tłumaczę sobie, że nad wyglądem cały czas pracuję ( naokoło ale wciąż) a że reszta to tylko tymczasowe problemy.
Jeszcze tylko następny tydzień przetrwać w tym zamieszaniu i będzie dobrze

Wymierzyłam się dziś i porównałam z zeszłego tygodnia, zeszła woda po @ Eh tak w końcu zejść poniżej tej 9 z przodu...

Waga 96,5 - 95,5
Bicek 33 cm - bez zmian
Biust/Pod 105/88 - 103/88
Talia 88 - 87
Pępek 103 - 102
Biodra 117 - 116
Udo p i l 64/64 - 65/65
Łydki 45/46 - bez zmian

A tymczasem wypiska z treningu w czwartek i zaległe miski:

DT 15.11 Czwartek

1.Leg curl znazłam idealne ustawienie (bynajmniej tak mnie się wydaje )
r 15x10/12x20/12x25/10x27,5 dwie ostatnie ciężko
r 15x10/12x20/10x25 jak zaczęłam myślę sobię zrobię jeszcze jedną serię - yhy chyba następnym razem
r 15x10kg/12x20kg/10x25kg

2. Wykroki - koniecznie muszę iść do ortopedy przy najbliższych wakacjach w Polsce, czasem mi ta stopa po zabiegu dokucza i muszę to sprawdzić.Zrobiłam serię wykroków, ale później wchodzenie na stopień. Myślę, by w to miejsce spróbować przysiad przedni tym bardziej, że normalny przysiad lubię
r 15xcc/5xcc+10x wchodzenie na stopień/12xcc+sztangielki 3 kg w rękach/10xcc+4kg sztangielki idzie się zmęczyć
r 15xcc/12xcc/10xcc zauważyłam,że jak robię w miejscu to chwilami bardziej czułam nogę z tyłu więc starałam się to jakoś poprawić
r 15xcc/12xcc/10xcc


3a Ściąganie drążka do klaty
r 15,5/12x18/10x22,5 wyjątkowo dobrze weszło, czas dorzucić
r 15x13,5/12x18/10x22,5 - ok
r 15x13,5/12x18/10x22,5 dokładamy
r 15x13,5/12x18/10x22,5

3b Rozpiętki ze sztangielkami leżąc
r 15x3/12x4/10x6 dopero przy 6 coś tam czuję, ale to nie klata. Raczej kręgi w kręgosłupie wciskam
r 15x4/12x5/10x6 - ostatnie już ciężko ale poszło
r 15x4/12x5/8x6 w ostatniej nie zaliczyłam dwóch ostatnich


4 Plank 3xmax
35/32/28

30/20/30
30/20/20
25/20/20

Asia nie myślałaś nad tym, by zwiększyć swoją aktywność poza treningami? Widziałam, ze bardzo mało się ruszasz w ciągu dnia, a to jest też dosyć istotne. Może zaplanuj sobie, by robić te min 6tys kroków codziennie i tak powoli zwiększać?

Nene87

Asia nie myślałaś nad tym, by zwiększyć swoją aktywność poza treningami? Widziałam, ze bardzo mało się ruszasz w ciągu dnia, a to jest też dosyć istotne. Może zaplanuj sobie, by robić te min 6tys kroków codziennie i tak powoli zwiększać?

Pewnie,że myślałam dlatego zapisałam sie do tej grupy 10000 kroków dziennie ale póki co może z raz czy dwa osiągnełam cel. Nie szukam wymówek, ale majac prace siedzącą cieżko mi jest dobić do 10000, przeważnie jest 5-7 tysiecy na dzień.
Może powinnam zwiększyc ilość treningów na siłowni z 3 do 4?
A może również przyjrzeć sie dokładniej misce i przy weekendzie starać sie nadrabiać aktywność

Z własnego doświadczenia wiem, ze z reguły weekendy kładą dietę na łopatki tak jak teraz sobie pozwalam na coś więcej, tak niestety na redukcji nie ma na to miejsca... jak micha nie jest dopieta to dupa.
Asia ja też mam pracę siedzącą 8h i dlatego staram się do pracy i z pracy chodZić, a jak ktoś proponuje, że mnie podrzuci to odmawiam do sklepu chodzę.
Może zacznij spacerować? Albo truchtac - ostatnio sporo z nas truchta sobie emryckim tempem no oprócz Marii i Viki

Nene87

Z własnego doświadczenia wiem, ze z reguły weekendy kładą dietę na łopatki tak jak teraz sobie pozwalam na coś więcej, tak niestety na redukcji nie ma na to miejsca... jak micha nie jest dopieta to dupa.
Asia ja też mam pracę siedzącą 8h i dlatego staram się do pracy i z pracy chodZić, a jak ktoś proponuje, że mnie podrzuci to odmawiam do sklepu chodzę.
Może zacznij spacerować? Albo truchtac - ostatnio sporo z nas truchta sobie emryckim tempem no oprócz Marii i Viki

Nene nie ma wyjścia bede musiała sobie wszystko prze organizować albo chce miec efekty albo haj lajf i brak efektow.
Jak moge zapytac ile masz km do pracy? Mi wychodzi 5.5 w jedna stronę, chyba po prosze Mikołaja o rower

Ja mam 2km więc muszę po pracy nadrabiać aktywność. Na zimę ciężko redukować. Może na razie ogarnij miche i ustabilizuj aktywność i bardzo powoli wejdziesz sobie na redukcję ?

U mnie to też się wszystko wiąże ze stresem. Jak tylko jakieś bardziej stresujace dni nadchodzą wszystko mnie sie rozjeżdża :-/

Skupię się na ogarnieciu miski, wrócę do artykułu co jedzą Ladies i postaram się zwikszać aktywność