SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT Asiorajda part 2

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 51917

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 391 Napisanych postów 1573 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 28464
Nie takie jak bułgar ale wciąż

Kto ma cierpliwość,będzie miał, co zechce

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 391 Napisanych postów 1573 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 28464
DT 01.11.18 Czwartek


Taki niepozorny marsz w pracy wczoraj i pod wieczór plus dzień wcześniej siłownia ojj tak odczułam dziś. W ramach rozgrzania na przerwiew pracy znów zaliczyłam marsz, więc zobaczymy jak będzie jutro

Trening 2

15/12/10/10


rozgrzewka rowerek 5 min

1 Wykroki - dziś przysiad ciężka dziś była ta sztanga
r 15x20/15x25/12x30/12x35/6x40kg
r 15xcc/12xcc/10xcc zauważyłam,że jak robię w miejscu to chwilami bardziej czułam nogę z tyłu więc starałam się to jakoś poprawić
r 15xcc/12xcc/10xcc


2 Leg curl
r 15x10/12x20/10x25
jak zaczęłam myślę sobię zrobię jeszcze jedną serię - yhy chyba następnym razem
r 15x10kg/12x20kg/10x25kg

3a Ściąganie drążka do klaty dziś przyciąganie drążka do brzucha
r 15x13,5/12x18/10x22,5
- ok
r 15x13,5/12x18/10x22,5 dokładamy
r 15x13,5/12x18/10x22,5


3b Rozpiętki ze sztangielkami leżąc
r 15x4/12x5/10x6
- ostatnie już ciężko ale poszło
r 15x4/12x5/8x6 w ostatniej nie zaliczyłam dwóch ostatnich
r 15x3/12x4/10x5


4 Plank 3xmax - galaretaa
30/20/30
30/20/20
25/20/20


Miska no mogło być lepiej ale wpadły ciastki moje ulubione kruche z marmoladą








Zmieniony przez - Asiorajda12 w dniu 2018-11-01 23:59:24

Kto ma cierpliwość,będzie miał, co zechce

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 391 Napisanych postów 1573 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 28464
Miałam iść wczoraj na siłownię, ale jednak nie wyszło przez pracę i zakupy i to, że spieszyliśmy się do znajomych. Tam wpadły z 4-5 drinków i pizza. Rano dobrze się czułam więc postanowiłam, że pójdę na siłownię- więc poszłam - dosłownie, zrobiłam trening i wróciłam. Szło się przyjemnie, ale jak doszłam już na siłownię czułam się dobrze rozgrzana no ale jednak lekko opuchnięta i zmęczona. Trening minął szybko i spacerkiem do domu, w sumie nieco ponad 8 km Nogi mi wchodzą w cztery litery...


Trening 3

założenia 15/12/10/10


1. MC
r 15x20/x12x25/12x30/10x35/9x40 kg
poszło ok ale nie miałam siły więcej
r 15x20kg/12x25/10x30/8x40 fajnie szło

2. Prostowanie nóg na maszynie
r 15x12,5/12x17,5/10x22,5/10x27,5
od drugiej już czułam a w ostatniej to już masakra
r 15x10/12x15/10x22,5 zdecydowanie mogę dać więcej

3a Wiosło
r 15x6/12x7/10x8 poszło dobrze
spróbuję więcej następnym razem
r 15x5/12x6/10x7 kg z tą 7 nie do końca jestem przekonana czy dobrze...

3b Arnoldki
r 15x3/12x4/10x5
czas dorzucić
r 15x3/12x4 (mój komentarz przy tym jest ocenzurowany )/10x5 ledwo

5a Prostowanie na linkach wyciągu (triceps)
r 15x4,5/12x6,8/6x9,1 w ostatnie już mega piekło
r 15x4,5/12x6,8/6x9,1

5b Pompki damskie
15/8 i starczyło mi
11/8/5 nie wiem czy to dobry pomysł tak łączyć

Miska z wczoraj - ponad normę jak napisałam wyżej wpadła pizza i driny
Dziś póki co grzecznie 130b/60t/200ww












Zmieniony przez - Asiorajda12 w dniu 2018-11-04 17:02:39

Kto ma cierpliwość,będzie miał, co zechce

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 391 Napisanych postów 1573 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 28464
05.11.18 Poniedziałek

Wszystko mnie bolało jak się obudziłam , szczególnie barki i plecy. Plus zaczęło się puchnięcie przed @ i ogólne rozdrażnienie, irytacja - słaby dzień ogólnie

Bez treningu, jedynie marsz na przerwie w pracy i miska nie liczona ale w miarę czysta (wpadła czekolada gorzka)

Śniadanie - owsianka z odżywką i płatkami migdałów+kawa
W pracy - mój zrobił schab w woreczku Knorra (fix z sosem paprykowy) o matko, nigdy więcej! Zło...
Po pracy - dojadłam rosół z dnia poprzedniego z dwoma jajkami i makaronem jajecznym
Kolacja - jabłko, kanapka z pasztetem, ciut spagetti na następny dzień

DT 06.11.18 Wtorek

Obudziłam się dalej obolała, tym razem czułam tyłek - ciekawe, że zakwasy bardziej wychodzą u mnie na drugi dzień po treningu. Dalej opuchnięta, ale już mniej rozdrażniona więc zapowiadało się dobrze.

W pracy zaliczony krótki spacer, bo wiało jak na Uralu i zaczęło padać (pora deszczowa się zaczęła w Irlandii)

Po pracy przy obiedzie obejrzałam kolejny odcinek "Ślepnąc od świateł" i zebrałam się na siłownię

Trening 1

założenia 15/12/10/10

rozgrzewka: rowerek 5 minut

1. Przysiad - zrobiłam zakroki bo wszystkie sztangi i stojaki były zajmłe
12xcc/12xcc12x3kg(na rękę)/10x4(na rękę) ciężkie dzis miałam nogi i ostatnia seria już na raty
15xcc/15xcc/11x6kg kettel/6x6kg kettel stopa zaczęłą coś dokuczać więc przestałam - ogólnie strasznie się zmęczyłam
r 15x20/r 12x25/10x30/10x35/6x40 Poszło 40 kg
r 15x20/12x25/10x30/8x35 mogłam zrobić dwie rozgrzewkowe,w ostatniej musiałam pilnować pleców
15xcc/15x10kettel/15x10/12x25/10x35


2. Unoszenie bioder leżąc - będę musiała zamienić na HT ze względu na zwiększanie obciążenia bo dziś mogłam więcej
15xcc/15x10kg/12x20/12x25/10x30 dokładać, dokładać!
15xcc/12x5kg(na rękę)/12x10kg/12x25kg spinałam poślady a i tak najbardziej czułam dwójki
r 15xcc/15x5kg(na rękę)/15x8/15x20kg (sztanga) z 8 kg czułam jak tyłek piecze ale ze sztangą nie wygodnie bo bez pianki
15xcc/15x8/15x15


3a Wyciskanie na skosie Po niedzielnych pompkach ojojoj
15x4/12x5/7x6 mały progres zawsze cieszy
r 15x4/9x5/7x6 obniżyłam trochę bo i tak pewnie nie dała bym rady więcej
r 15x5/10x6/11x6 ciężko, ciężko...
r 15x5/10x6/9x7,5 ojj ciężko chyba w końcu zrobiłam to poprawnie Wcześniej nie zawsze czułam klatę a dziś tak. Wcześniej miałam ręce zbyt wysoko względem klaty a dziś dałam ręce z ciężarkami na wysokość piersi i już tak lekko nie było
r 15x4/12x5/10x6


3b Wyciskanie siedząc
r 15x4/12x5 /6x6
15x4/9x5/7x6 ciężko
r 12x4/7x4/8x5 w połączeniu z wyżej wymienionym jest ciężko, ale nikt nie mówił że będzie lekko
r 15x4/6x5/10x5
r 15x4/10x5/5x6


4. Dead bug - 3x max
14/9,5/8 dziś słabiej
15/11/8
12/8/5


5.Pompki odwrotne przy ławeczce
4/5 jakoś nie szły

Miska : trochę na oko bo nie ważę ale i tak przekroczona - czy ja wciąż jestem na redukcji?








Zmieniony przez - Asiorajda12 w dniu 2018-11-06 23:03:10

Kto ma cierpliwość,będzie miał, co zechce

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 538 Napisanych postów 2432 Wiek 48 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 151648
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6518 Napisanych postów 36026 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679717
Asiorajda12

Obudziłam się dalej obolała, tym razem czułam tyłek - ciekawe, że zakwasy bardziej wychodzą u mnie na drugi dzień po treningu.



Ale to jest jak najbardziej normalna reakcja. Właśnie dwa dni po treningu DOMSy są standardowo najgorsze w odczuciach.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 391 Napisanych postów 1573 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 28464
nightingal
Asiorajda12

Obudziłam się dalej obolała, tym razem czułam tyłek - ciekawe, że zakwasy bardziej wychodzą u mnie na drugi dzień po treningu.



Ale to jest jak najbardziej normalna reakcja. Właśnie dwa dni po treningu DOMSy są standardowo najgorsze w odczuciach.



Jak to mowią no pain no gain
2

Kto ma cierpliwość,będzie miał, co zechce

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6518 Napisanych postów 36026 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679717
Tak jest.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 391 Napisanych postów 1573 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 28464
DNT 07.11 Środa

Nic specjalnego się nie wydarzyło. Dużo pracy, brzydka pogoda Bez aktywności fizycznej miska bez komentarza


DT 08.11 Czwartek


Najlepsze treningi to te, na które w ogóle nie chce mnie się iść tak było i tym razem

Trening 2

15/12/10/10

rozgrzewka rowerek 5 min

Z racji tego, że racki do przysiadów były zajmłe, zamieniłam kolejność ćwiczeń i chyba wyszło mi to na dobre - progres

1.Leg curl
r 15x10/12x20/12x25/10x25 dorzuciłam jedną serię więcej, paliło
r 15x10/12x20/10x25 jak zaczęłam myślę sobię zrobię jeszcze jedną serię - yhy chyba następnym razem
r 15x10kg/12x20kg/10x25kg


2.Wykroki - dziś Przysiad
r 15x20/15x30/12x35/10x40/6x45kg jest progresss
r 15x20/15x25/12x30/12x35/6x40kg
r 15xcc/12xcc/10xcc zauważyłam,że jak robię w miejscu to chwilami bardziej czułam nogę z tyłu więc starałam się to jakoś poprawić
r 15xcc/12xcc/10xcc


3.Rozpiętki ze sztangielkami leżąc Muszę popatrzeć jak robić to ćwiczenie bo słabo czuję klatkę
r 15x4/12x5/10x6
r 15x4/12x5/10x6 - ostatnie już ciężko ale poszło
r 15x4/12x5/8x6 w ostatniej nie zaliczyłam dwóch ostatnich
r 15x3/12x4/10x5


4.Ściąganie drążka do klaty
r 15x13,5/12x18/10x22,5/4x27
r 15x13,5/12x18/10x22,5 - ok
r 15x13,5/12x18/10x22,5 dokładamy
r 15x13,5/12x18/10x22,5



4 Plank 3xmax - galaretaa
20/25/20
30/20/30
30/20/20
25/20/20


Plus na koniec skakanka 5 minut z przerwami

Miska 130b/60t/200ww plus dziś 130/60/170 jeszcze pewnie coś tam wpadnie









Zmieniony przez - Asiorajda12 w dniu 2018-11-09 20:17:08

Kto ma cierpliwość,będzie miał, co zechce

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 391 Napisanych postów 1573 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 28464
DT 10.11

Przyszła @ i miałam odpuścić, ale stwierdziłam że lepszy słabszy trening niż żaden.

Trening 3

założenia 15/12/10/10


1. MC
r 15x25/12x30/10x35/10x40/8x45
myślę, że i 50kg by poszło
r 15x20/x12x25/12x30/10x35/9x40 kg poszło ok ale nie miałam siły więcej
r 15x20kg/12x25/10x30/8x40 fajnie szło


2. Prostowanie nóg na maszynie
r 15x12,5/12x17,5/10x22,5/10x27,5 ciężko dziś ale poszło
r 15x12,5/12x17,5/10x22,5/10x27,5 od drugiej już czułam a w ostatniej to już masakra
r 15x10/12x15/10x22,5 zdecydowanie mogę dać więcej


3a Wiosło
r15x6/12x7/10x9 nie mogłam znaleźć 8 kg więc miłe zaskoczenie, że poszło z 9
r 15x6/12x7/10x8 poszło dobrze spróbuję więcej następnym razem
r 15x5/12x6/10x7 kg z tą 7 nie do końca jestem przekonana czy dobrze...


3b Arnoldki
r 15x4/12x5/7x6 ciężko ostatnia
r 15x3/12x4/10x5 czas dorzucić
r 15x3/12x4 (mój komentarz przy tym jest ocenzurowany )/10x5 ledwo


5a Prostowanie na linkach wyciągu (triceps) wywaliłam
r 15x4,5/12x6,8/6x9,1 w ostatnie już mega piekło
r 15x4,5/12x6,8/6x9,1


4. Pompki damskie 3xmax
14/10/5 mogło pójść lepiej
15/8 i starczyło mi
11/8/5 nie wiem czy to dobry pomysł tak łączyć


Miska:
Śniadanie: jajówka
Obiad: połowa porcji zielonego curry z wołowiną i ryżem (z chińczyka) plus rybka opanierowana z wczoraj
Kolacja: Coś u znajomych plus jakiś drink


Zmieniony przez - Asiorajda12 w dniu 2018-11-10 15:19:46

Kto ma cierpliwość,będzie miał, co zechce

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

PROTEINY Z ŻYWNOŚCI KONWENCJONALNEJ I SUPLEMENTÓW – CZĘŚĆ I

Następny temat

DT - aniloratka

WHEY premium