Ciekawy, nie przedstawia tylko treningow i przygotowan, pokazuje Ronniego od ludzkiej strony, jego walke, poswiecenie i prace jaka wkladal w osiagniecie sukcesu.
Jednak przekaz jest dosyc smutny, pierwsze sceny to aktualny Ronnie, po operacjach, czekajacy na nastepne, duzo mniejszy i duzo slabszy. Ciezko patrzec jak osoba jego pokroju musi uzywac kul do poruszania sie.
Jednak on sam, jako osoba to bardzo pozytywna postac, zawsze usmiechniety, w sumie typowy Amerykanin, nigdy nie powie, ze cos jest nie tak, wszystko ok :).
Jego ostatnie wystepy na Mr.Olympia to juz jak dla mnie za duza masa, nie wspominajac o obecnych kulturystach, gdzie tylko rozmiar ma znaczenie.
W moim osobistym Top najlepszych kulturystow wszechczasow zajmuje ta sama pozycje co Arnold czy Tom Platz. W zasadzie to ci trzej panowie i poza nimi niespecjalnie mnie kulturystyka interesuje ;).
Ronnie to ogromna sila, oczywiscie pokazane zostaly jego przysiady 362kg. Zakres ruchu jak to u kulturystow, nie bede sie czepial, nie zawodnika jego klasy i nie przy takim ciezarze.
Polecam obejrzec.
Z ciekawosci zerknalem na linnie jego suplementow, przedtreningowka ma w sobie 420mg kofeiny . Musialbym miarke na trzy dzielic chyba :).