Rybka w końcu zaczęła pływać w brzuchu (takie uczucie jakby rybka przepływała ) i czuję dzidziusia, czasem puszcza bańki w brzuchu.
Wczoraj zrobiła niespodziankę na treningu i zrobiła fikołka, pierwszy raz widziałam jak brzuch przefalował. Jakby taniec brzucha tylko w poprzek, śmieszne uczucie, gapiłam się jak zahipnotyzowana
Miałam tylko potruchtać na bieżni ale po 30 minutach stwierdziłam, że to za nudne jest
Na plus moja kondycja, swobodnie biegałam, spociłam się ale nie było zadyszki.
Kolejność odwrócona bo najpierw wyszedł bieg a potem krótki trening ale czułam się fantastycznie, taka lekko zgrzana poczułam się jak na prawdziwym treningu
trucht 30 minut na bieżni
przysiad low bar 12/8/8/8/8/12
20kg/30kg/30kg/30kg/30kg/30kg
przyciąganie linki do klatki 12/12/12/12
18kg/18kg/18kg/18kg
wyciskanie sztangi na skosie dodatnim 8/8/8/8/8
20kg/20kg/20kg/20kg/20kg
wyciskanie sztangielek na barki 8/8/8/8/8
2*4kg/2*6kg/2*6kg/2*6kg/2*6kg
klęczenie na piłce
dieta masakra bo mam mnóstwo urodzin w rodzinie, więc no.. co roku jest to samo