Dziennik Motywacyjny - Invidia

Dzięki Teti :) odgapie co nieco i potestuje :) wczoraj bird dogiem się na koniec skatowałam wzięłam jeszcze obciążenia po 2kg do rąk ;) Down dogi robię przy zwykłym rozciąganiu, ale bez rotacji. Z rotacją to podnosisz rękę do góry i wychylasz się na bok żeby otworzyć klatkę?

Jeżu nagrajcie te psy i robale bo już się połamałam na dywanie próbując odtworzyć z opisu Teti ....

Kombinowałam wieczorem tego psa z rotacją kręgosłupa..yyy...nie połamałam się jeszcze Filmiki Teti chętnie też zobaczę :)

Rotacje robie jak jestem w wykroku nie w psie. Nagram pewnie w weekend bo silka zazwyczaj pustsza zeby zamiast mnue nie pojawialy sie obce nogi hehe.

Posiłki z wczoraj:
Płatki orkiszowe z jogurtem i owocami
Kanapki z domowa szynka na chlebie żytnim
Banan, borowki, śliwki
Kawa mrożona na mleko 3,2%
Jajka sadzone z ziemniakami + sok jabłkowy
-TRENING-
Wafle ryżowe, serek wiejski

Trening (obwodowo)
1. Przysiady 16kg 8/8/8
2. Pompki 9/8/7
3. Wiosło 10kg 12/12/12
4. Wznosy ramion w opadzie 3kg 12/12/12
5. Barki - wyciskanie nad g. 3kg 15/15/15
6. Triceps - prostowanie w opadzie 3kg 12/12/12

+brzuch

Rower 2x15min


Co raz częściej mysle, żeby zacząć ćwiczyć seriami. Jednak przy treningu obwodowym praktycznie nie potrzebuje przerw, to dla mnie duuuzy plus, bo czas treningu jest krótki.

Za jakiś tydzień będę robiła kontrolne pomiary. Chodzi mi po głowie ucięcie kalorii żeby zeszło troszkę jeszcze opornego tłuszczyku z brzucha i ud.
Chętnie poczytam o „za” i „przeciw”
Teraz jestem na 2000kcal i wychodzi na to, ze to moj bilans „zero”.
Myślałam żeby w dni treningowe zostać na tym poziomie a w dni nietreningowe zejść do 1800kcal.




Zmieniony przez - Invidia w dniu 2018-08-03 09:25:45

Zmieniony przez - Invidia w dniu 2018-08-03 09:26:17

Jak czujesz potrzebę ucięcia kcal to tnij. Najwyżej jak będzie ciężko to wrócisz do starego Po sobie widzę, że pierwsze 3-4dni są trudniejsze potem już z górki. I co najważniejsze po wycince nawet o tylko 120kcal waga też lekko leci w dół chyba, że masz czas dodać trochę cardio wtedy lepiej poczekać z zbieraniem kcal.

to dobry pomysl jak chcesz uciąć kalorii, nie będzie tak drastycznie i zobaczysz jak organizm sobie radzi, chociaż mi łatwiej jest mniej jeść w dni treningowe bo zmęczenie i motywacja odbierają apetyt a nic go tak nie zwiększa jak nuda i czas ;)

North - robiłam interwały przez jakiś czas, na razie zarzucilam, żeby odchaczyc minimum 3 dni treningu siłowego w tygodniu i na razie tak zostanę. Jak robiłam raz w tygodniu interwał i raz jogę to kończyło się na 2 treningach siłowych

Kaka- u mnie jakoś odwrotnie, po treningu jestem głodna i jednak jak się nie najem porządnie w ciągu dnia, to jakoś siły nie mam tyle co powinnam w trakcie ćwiczeń. Chociaz fakt, czasami odnotowuję jakieś dziwne zachciewajki jedzeniowe z nudów :D

W takie upały zejście z kcal nie powinno być trudne, ja najchętniej zywilabym sie owocami i nabiałem...

Tsubame33

..ja najchętniej zywilabym sie owocami i nabiałem...

czyli lody malinowe 5 x dziennie