SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT Asiorajda part 2

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 52024

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
wyciągaj wnioski i poprawiaj :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 711 Napisanych postów 2487 Wiek 33 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 327948
Szczerze mówiąc to ciężko się zmotywować jak parter nie podziela zajawki mi tak parę lat zlecialo, co prawda zawsze była gdzieś tam siłownia ale z jedzeniem ciężko było. Jak wzięłam się serio za dietę to trzeba było po prostu zacząć sobie gotować osobno. I tak zostało właściwie, z tym że teraz dużo mi łatwiej jeśli chodzi o radzenie sobie ze słodyczami i np.tym że on je pizze a ja owsianke. Raz ze wiele "moich" wynalazków czy wersji fit bardziej mi smakuje, a dwa już nie mam takiego parcia żeby w 100% trzymać dietę i robię odstępstwa ale potem wracam na dobre tory. Najtrudniejsze dla mnie to chyba trzymanie się określonych porcji, bo "fit" jedzenie też jest kaloryczne i nie można jeść ile się chce.
Wyszedł mi długi wywód ale zmierzam do tego, że jak nie można na partera liczyć w kwestii treningów czy diety to czasem trzeba przejąć stery mój też co chwile albo chory albo zmęczony i odpuszcza trening, ale zawsze jak go zaciagne to potem jest zadowolony. Wiadomo że czasem trzeba odpuścić i wtedy też razem raźniej :P ale mam nadzieję że wiesz o co mi chodzi ;)
2

Moj pierwszy dziennik
http://www.sfd.pl/DT_redukcja_Maria1209-t1113012.html
Dziennik z wyzwania posladkowego
http://www.sfd.pl/BAD_ASS_SQUAD_maria1209-t1120394.html pods. s. 30

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
słaba płeć (Night, żartuję oczywiście :P
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 3416 Napisanych postów 6136 Wiek 36 lat Na forum 7 lat Przeczytanych tematów 264578
troszkę wiem o co chodzi ja mojego mężczyznę muszę motywować i napędzać do ćwiczeń teraz, bo inaczej się rozleniwia i by pizze tylko jadł, wystarczy moje hasło "czekolada" "pizza" i nie trzeba dwa razy powtarzać, zawsze jest na tak. Często też mówi, że by zjadł coś słodkiego, albo pochrupał, albo, że zrobi frytki ja tutaj jestem głosem rozsądku, nikt mnie nie motywuje, nie klaszcze i nie pociesza, sama sobie sterem, nie wspominając już o tym, że robię jedzenie dla osobno dwóch osób, dla mnie ryż, indyk, a dla niego gulasz z szynki, albo ja jajka, on chce owsiankę. Wszystkie posiłki ja robię, bo ona ma pracę fizyczną i bywa tak, że pracuje po 12h, więc nie mam serca jeszcze jęczeć, żeby robił mi jeść czasami miewam chwile zwątpienia, gdy obowiązki narastają... ale poprawiam koronę i zap*****lam dalej

Zawsze rzucaj siebie na głęboką wodę - tam dalej jest do dna...

https://www.sfd.pl/[BLOG]_zdrowo_i_sportowo__Nene87-t1159713-s420.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Myślę że to w sumie od płci nie zależy - tylko od tego jak podchodzimy do treningu/aktywności. Jeśli dla kogoś jest to nieodłączny element życia - to właśnie sam się nakręca i robi co kocha. A jak ktoś traktuje to jako dodatek do normalnego życia - to niestety często motywacji brakuje.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 732 Napisanych postów 1984 Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 192631
Nene87
troszkę wiem o co chodzi ja mojego mężczyznę muszę motywować i napędzać do ćwiczeń teraz, bo inaczej się rozleniwia i by pizze tylko jadł, wystarczy moje hasło "czekolada" "pizza" i nie trzeba dwa razy powtarzać, zawsze jest na tak. Często też mówi, że by zjadł coś słodkiego, albo pochrupał, albo, że zrobi frytki ja tutaj jestem głosem rozsądku, nikt mnie nie motywuje, nie klaszcze i nie pociesza, sama sobie sterem, nie wspominając już o tym, że robię jedzenie dla osobno dwóch osób, dla mnie ryż, indyk, a dla niego gulasz z szynki, albo ja jajka, on chce owsiankę. Wszystkie posiłki ja robię, bo ona ma pracę fizyczną i bywa tak, że pracuje po 12h, więc nie mam serca jeszcze jęczeć, żeby robił mi jeść czasami miewam chwile zwątpienia, gdy obowiązki narastają... ale poprawiam koronę i zap*****lam dalej


witaj w klubie :) mój to typ chudzielca z mięśniami i mam zawsze cała, pełną szufladę słodyczy, które je po przyjściu z kopalni, nauczyłam się kompletnie na to nie zwracać uwagi i sama je kupuję :) a co do siłowni, to uważa że robię takie fiku miku jak na komediach, trochę zmienił zdanie jak kilka filmów zobaczył i jak się wygłupialiśmy i okazało się, że mogę go nosić na rękach
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
No to nieźle - mnie żona nie podniesie. Chyba by jej ręce urwało i kręgosłup wysiadł .

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
paula.cw Doradca
Ekspert
Szacuny 2451 Napisanych postów 12124 Wiek 37 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 591096
kaka21
Nene87
troszkę wiem o co chodzi ja mojego mężczyznę muszę motywować i napędzać do ćwiczeń teraz, bo inaczej się rozleniwia i by pizze tylko jadł, wystarczy moje hasło "czekolada" "pizza" i nie trzeba dwa razy powtarzać, zawsze jest na tak. Często też mówi, że by zjadł coś słodkiego, albo pochrupał, albo, że zrobi frytki ja tutaj jestem głosem rozsądku, nikt mnie nie motywuje, nie klaszcze i nie pociesza, sama sobie sterem, nie wspominając już o tym, że robię jedzenie dla osobno dwóch osób, dla mnie ryż, indyk, a dla niego gulasz z szynki, albo ja jajka, on chce owsiankę. Wszystkie posiłki ja robię, bo ona ma pracę fizyczną i bywa tak, że pracuje po 12h, więc nie mam serca jeszcze jęczeć, żeby robił mi jeść czasami miewam chwile zwątpienia, gdy obowiązki narastają... ale poprawiam koronę i zap*****lam dalej


witaj w klubie :) mój to typ chudzielca z mięśniami i mam zawsze cała, pełną szufladę słodyczy, które je po przyjściu z kopalni, nauczyłam się kompletnie na to nie zwracać uwagi i sama je kupuję :) a co do siłowni, to uważa że robię takie fiku miku jak na komediach, trochę zmienił zdanie jak kilka filmów zobaczył i jak się wygłupialiśmy i okazało się, że mogę go nosić na rękach



O to to to mój taki sam typ. Ale wszystkie słodycze mu do pracy daję, niech tam wpierdziela. Na szczęście ma motywację, żeby robić masę- na początku naszej znajomości ważył ponad 10 kg mniej. Udało mi się go trochę przymasować, ale jeszcze waży ciut mniej ode mnie :P
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 711 Napisanych postów 2487 Wiek 33 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 327948
No to wlasnie na poczatku znajomosci moj tez byl taki typ. Ja mialam zawsze kompleksy bo on to tak z 65kg wazyl ale latka leca, z aktywnoscia to bywalo roznie i waga stanela na 78kg przy wzroscie niecale 170cm :P tu glownie umilowanie do piwkowania i nieregularne posilki, swego czasu duzo fast foodow i teraz ciezko to zbic. Teraz na silce szybko postepy robi bo zawsze byl sprawny i silny, dodatkowo wkrecil sie w FitBita i wychodzi ze krokow ma dziennie >12tys., z jedzeniem tez ciut lepiej.
Ale chyba wciaz jest troche tak ze to od kobiet sie wymaga bycia idealna i generuje w nich kompleksy a facet nawet jak ma brzuszek to jest pewny siebie i sie nie przejmuje. Pozostaje kwestia zdrowia ale to tez troche tak ze dopoki kogos jakas choroba nie dotknie to mu sie wydaje ze go to nie dotyczy...
Sorki Asia za spam :P
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 460 Napisanych postów 1592 Wiek 35 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 229519
No wlasnie, co tu wchodze to mam nadzieje ze to Asia pisze a tu spam :D
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

PROTEINY Z ŻYWNOŚCI KONWENCJONALNEJ I SUPLEMENTÓW – CZĘŚĆ I

Następny temat

DT - aniloratka

WHEY premium