bziubzius: No to tak powie
Może masz rację. Choć to patrzenie na samo TSH skądś im się wzięło... (Jest nawet w sieci blog jakiegoś lekarza, który, o ile się orientuję, chyba w miarę sensownie pisze o nie takiej dużej istotności FT4 i FT3.) A też może to i moja wina, że nie dbam należycie o dietę, trening, regenerację itp. Sama nie wiem.
Ale z lekarzem prawdopodobnie spróbuję, bo może rzeczywiście.
eveline: O tak, najlepiej o nic nie pytać, to raczej nie jest mile widziane. No i właśnie - odbierane jako wymyślanie. Więc wolę już nic nie mówić...
strumyk: No proszę. No u mnie jeden endo był rzeczywiście trochę bardziej nastawiony na samodzielne zmiany, ale w sumie dostosowywałam się tylko do jego zaleceń. Przy tym były to i dawki typu 1/3 tabletki (co kolejna, obecna endo zanegowała jako nieskuteczne, bo nie podzieli się równo, no i się utlenia itp.) Ale być może też ja to źle rozegrałam.
Z dietą to już nie mam sił ani pojęcia. Ale pewnie tak jest.
CZWARTEK 5/10/17
1.30 ;//: 6,5h
DIETA
9.50: napój sojowy, płatki jaglane, siemię, jabłko, ciut sałaty lodowej;
12.50: WPC, płatki owsiane, laskowe;
16.40: szynka mielona, ryż brązowy, laskowe cukinia;
20.30: miruna, gryczana, ogórki, lodowa, tahini, marchew, kakao x2.
(Odkryłam, że to chyba jednak nie wlicza błonnika do WW, tylko oddzielnie.)
SUPLEMENTACJA: Euthyrox 50; wapń, D3+K2; wapń, probiotyk, Mg+Zn+B6.
+ antybiotyk x2
Pomierzyłam się w piątek. W sumie bez zmian, chociaż tak naprawdę to nic nie wnosi. Jakościowo źle, ale też niby tak totalnie nie tyję na ~2000kcal, więc ok.
PIĄTEK 6/10/17
1...: 8,5h
DIETA
10.30: serek wiejski, chleb chrupki, ogórki, lodowa;
14.10: WPC, płatki jaglane, migdały;
~trening
18.00: miruna, gryczana, śliwki, siemię, migdały, ogórki, lodowa;
21.30: jajka, gryczana, jabłko, śliwki, ogórki, lodowa, kakao.
Miska nadal średnio. Np. dobijałam dziś wieczorem - chociaż w sumie nie wiem, czy słusznie
Męczy mnie i przerasta sprawa ustalenia rozkładu, bo nie wiem, jak to zrobić. A chyba go potrzebuję, bo również nie mam pojęcia, jak jeść.
SUPLEMENTACJA: Euthyrox 50; wapń; wapń, probiotyk, Mg+Zn+B6.
+Lakcid x2 (tak brałam w czasie antybiotykoterapii, że mi zostało...)
TRENING w końcu
Dół
Goblet x12
0 [odgłosy kolan: najpierw strzelanie prawe, lewe, następnie chrupanie obydwa, więc sobie darowałam]
Przysiady bułgarskie x12
0/3/4 [koniec czucia, mniej pewna technika = koniec robienia]
MCNPN x10
15/20/25/30x9
Suwnica x15
110llbs/130/150/170/190/210x7 [spoko]
Przywodziciele z gumą
zielona: 15/15/15
Jeżyki x20
20/25/30x?
___________________________________________
07-55
+ rozciąganie 10 min., rollowanie ~5min.
Dobrze zrobić nawet taką namiastkę treningu. (Tylko oczywiście po byłam 'wypruta' i senna - jak wracałam to dosłownie zamykały mi się oczy.)
~Info końcowe~
Rezygnuję z uzupełniania tego dziennika. Nie daje mi to zbyt wiele w kwestii ustalenia diety, treningu i tylko bez sensu wklejam. Najwyżej jeszcze będę o coś pojedynczo pytać - jak będzie odpowiedź, to fajnie, jak nie, to trudno, ale takich wypisek to nie ma sensu wklejać.
Będę podczytywać jedynie
Zmieniony przez - nolose w dniu 2017-10-06 23:52:41