DT Anchy - remastered :)

Ja z nimi rozmawiałam czy planują zrobić w jakiś bardziej praktycznych kolorach to mówią, że może tak za jakiś czas. W każdym razie rozbawił mnie tekst, że oni chcą być bardziej glamour. Nie mogłam się powstrzymać, żeby nie skomentować, że na siłownię się idzie ćwiczyć a nie prezentować świeżo zrobione loki i manicure

No ja zawsze się dziwiłem, że niektóre panie idą na trening w pełnym makijażu i o dziwo po "treningu" nawet drobna kropla potu nie psuje im tej misternej pracy nad wizerunkiem. To jest sztuka .

Też mnie to zadziwia ale już tyle rzeczy widziałam, że niewiele mnie zdziwi. Co najwyżej zniesmaczy ale jeśli dla nas to znaczy więcej miejsca do własnego treningu to niech sobie tak robią :P

Wczoraj miałem trening personalny z dziewczyną której szpony przeszkadzały z złapaniu sztangi, sztangielki, drążka itd. Masakra. Przecież to nawet w obsłudze telefonu przeszkadza - nie mówiąc już o jakichś pracach domowych czy pisaniu na klawiaturze.

No to jest fenomen tu gdzie chodziłam w ciągu wakacji była niezła rewia. Dziewczyny np z rozpuszczonymi, wyprostowanymi włosami prosto od fryzjera i misternym makijażu paradowały One chyba bardziej przychodzą kogoś poderwać

Bardzo możliwe, bo tak się ćwiczyć nie da.

Ja jak zapomnę gumki do włosów a mam zajęcia to mam wrażenie, że więcej tych włosów zjadam niż mi zostaje na głowie. Czuję się jak kuzyn coś z rodziny adamsów albo jakaś postać z horroru

ooo mój ulubiony podtyp to odpicowane panie w średnim wieku, które podrywają młodych trenerów szacuję, że ich przerwy między seriami trwają jakieś 6-8 minut, bo ja w tym czasie wyrabiam się z całym jednym ćwiczeniem

eveline

ale jeśli dla nas to znaczy więcej miejsca do własnego treningu to niech sobie tak robią :P

niestety zazwyczaj to działa w drugą stronę, zajmują 2 razy więcej miejsca w 10 razy dłuższym czasie...

ostatnio mnie zainteresowała dziewczyna ćwicząca w samym biustonoszu sportowym i krótkich spodenkach "ćwicząca" na maszynie odwodziciele. Gdyby nie ten ubiór to bym pewnie nie zwróciła nawet uwagi. Z dobre 5minut bez przerwy tak sobie machała nóżkami szukając czegoś w telefonie. Właściwie cały jej trening wyglądał w ten sposób.

nightingal

Wczoraj miałem trening personalny z dziewczyną której szpony przeszkadzały z złapaniu sztangi, sztangielki, drążka itd. Masakra. Przecież to nawet w obsłudze telefonu przeszkadza - nie mówiąc już o jakichś pracach domowych czy pisaniu na klawiaturze.

Night prace domowe? O czym Ty marzysz

anchy

Dziewczyny np z rozpuszczonymi, wyprostowanymi włosami prosto od fryzjera i misternym makijażu paradowały

akurat z rozpuszczonych, wyprostowanych włosów po przedostatnim treningu się nie śmieje... źle upięłam włosy i mnie gumka do włosów w leżeniu na ławce mocno irytowała, więc rozpuściłam włosy i tak spędziłam reszte treningu. Koszmar

anchy

No to jest fenomen tu gdzie chodziłam w ciągu wakacji była niezła rewia. Dziewczyny np z rozpuszczonymi, wyprostowanymi włosami prosto od fryzjera i misternym makijażu paradowały One chyba bardziej przychodzą kogoś poderwać

ja kiedyś dawno temu juz, widziałam dziewczynę na orbitreku z pełnym make upem, kolczykami - wielkie koła, długie paznokcie
i poruszała się na maszynie tak, by się przypadkiem nie spocić :D ^^

więc raczej nie przbyła na siłownię w celach treningowych :P