W pracy bylo spokojnie, z to w sklepach masa ludzi. W przewie obiadowej podskoczyalm zrobic male zakupy (dzisiaj druga ich czesc) i o rany, ludkow jak mrowkow. Nie wiem czy wiecie, ale w Wielki Piatek w Ire nie sprzedaje sie alkoholu. To jest jedyny dzien chyba w ktorym puby sa zamkniete. Bardzo dziwny widok. Ludzie zapasy chyba robili Generalnie kroluja czekoladowe jajka, a ja osobiscie wole te normalne. W pracy zawsze dostajemy i pozniej stoi to na biurku dopoki nie zdecyduje sie czy przerobic na deser. Rekord to 6 miesiecy.
Jadlo - rozjechane dzis z wielu powodow, logistyczno-logistycznych
1. Jajka, bekon, ziemniaki (polowa full Irish breakfast)
2. Kanapka z szarpana wieprzowina i czeslawem
3. Pol omleta owsianego z prochem po treningu (drugie pol w dwoch czesciach zjedzone w posilkach 1 i 2)
4. Wolowina w sosie pomidorowym, groszek, olej koko, 3 suszone morele
5. Mrozone owoce jagodowe zblendowane z odrobina prochu i serka mascarpone
Trening
1. Kompleks sztangowy - 30kg 5*8
wioslo+zarzut+zakroki + rdl
2. Wioslarz 5*30sec/1min + dodatkowe 5 minut spokojnie
3. 3* (nie wiem ile) Dipsy+ uginanie tricka za glowa+ uginanie bicka na hantlach - mialam troche czasu do pociagu to cos trzeba bylo pouginac
Mam wrazenie, ze sily mi ubylo po tej dentystycznej przerwie. Ten kompleks mnie meczyl, az dziwne.
No nic, pije kawe, szamie jajowe i lece po zakupy.