SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Fc Barcelona

temat działu:

Piłka Nożna

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 294525

Ankieta

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1184 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2660
Sergio i Iniesta, aż za dobrze
Sergio Garcia, nasz niezwykle uzdolniony junior po raz kolejny udowodnił, że należy mu się miejsce w pierwszej drużynie, a na pewno chociaż szansa na pokazanie swych nieprzeciętnych umiejętności. Dzisiejszego wieczoru Sergio przyprawił o zły humor ekipę Duńczyków strzelając im dwie bramki, w towarzyskim meczu reprezentacji młodzieżowej do lat 21.

Zawodnikami Blaugrany, którzy także wystąpili w wyżej wymienionym meczu byli, obrońca Pena, oraz rozgrywający Andres Iniesta. Dwa fialry tejże drużyny, czyli Sergio Garcia i Andres Iniesta w 17 minucie przeprowadzili dwójkową akcję, Andres świetnie obsłużył Sergio i było 1-0. Nastepnie Sergio po precyzyjnym dośrodkowaniu skierował futbolówkę do bramki rywali, było 2-0. Garcia mógł w tym meczu ustrzelić hat-tricka, niestety lepszy od młodego Katalończyka okazał się bramkarz drużyny przeciwnej.

W drugiej połowie nie mogliśmy już oglądać naszej błyskotliwej ‘9’, na placu gry pozostał Andres Iniesta, który dał prawdziwy popis, rozgrywając bardzo dobrą partię. Iniesta był bardzo bliski zdobycia bramki, gdyż po jego strzale piłka uderzyła w słupek. Przed końcem spotkania drużyna z półwyspu Iberyjskiego zdołała podwyższyć rezultat na 3-0.

Ci młodzi piłkarze po raz kolejni udowodnili, że są już gotowi na występy w pierwszej drużynie, ciekawe co na to Frank Rijkaard?

*trening czyni mistrza*

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1184 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2660


Ronaldinho i Kaká perełki Parreiry
Brazylia chce obecnie oglądać magiczny duet Ronaldinho Gaucho-Kaka. Świetna postawa 'Dinho' w Barcelonie oraz ex-zawodnika Sao Paolo w Milanie sprawiły, iż zawodnicy ci stali się nie tylko idolami klubowych fanów, ale również całej publiki z kraju kawy. Obaj szanują zarówno kibiców, jak i swoich rywali, a w dodatku na każdym kroku dają dowody swego profesjonalizmu. Obecnie stali się nową siłą ataku w reprezentacji 'Canarinhos', gdyż "Trójkąt R" (Ronaldo, Rivaldo i Ronaldinho), dzięki któremu stali się gwiazdami raczej nie wróci.

Obecnie, Brazylia liczy na to, iż Milan pomoże ich młodemu zawodnikowi stać się graczem światowego formatu, z czego profity czerpać będzie kadra narodowa. Carlos Alberto Parreira zaczął wywierać presję. Od pierwszych spotkań eliminacyjnych do MŚ 2006, stara się namaścić szkielet drużyny, która pojedzie do Niemiec bronić tytułu. Już we wrześniu w spotkaniach z Kolumbią i Ekwadorem selekcjoner pokazał, że ma siedmiu zawodników mających walczyć w odbiorze piłki i trzech mających zająć się strzelaniem goli.

Ronaldo jako wysunięty napastnik i Ronaldinho jako 'mediocampo' to pozycje już obsadzone i niekwestionowane. Parreira nieraz mówił o gwieździe Blaugrany, że: "Wnosi coś wyjątkowego do zespołu." Dodatkowo fani z Brazylii, domagają się od szkoleniowca, aby na stałe wprowadził do zespołu Kakę, który strzelił gola Kolumbii a w spotkaniu z Ekwadorem był wyróżniającym się zawodnikiem. Ronaldinho jest niezagrożony, natomiast brak bezrobotnego obecnie Rivaldo spowodował, że dzisiejszego wieczoru zastąpi go właśnie Kaka. Tak więc w meczu z Paragwajem, Brazylijczycy zobaczą nową siłę 'Canarinhos'. Dodatkowo z duetem tym zagra gracz Realu Madryt, Ronaldo tworząc nowe trio, które zadebiutuje dzisiaj wieczorem w Asuncion

*trening czyni mistrza*

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1184 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2660
Cruyff: Trzeba wierzyć
Johan Cruyff odnowił wczoraj swoją kartę członkowską klubu. Były piłkarz i trener katalońskiej jedenastki znalazł także czas, aby pochwalić aktualną formę zespołu.

Cruyff przybył do siedziby klubu wraz ze swoją małżonką, Danny praz prezydentem Joanem Laportą. Po otrzymaniu nowej karty członkowskiej Holender wyraził opinie na bieżące sprawy, związane z drużyną.

Szczególnie podkreślił, że fani muszą: "Docenić to co w tej chwili się dzieje. Jednak dopiero w wakacje będzie czas na przygotowanie zespołu, przeprowadzenie transferów i wtedy kibice będą mogli oczekiwać wielkich sukcesów."

Zwycięstwo w lidze

Nie mogło zabraknąć tematu szans Blaugrany na zwycięstwo w lidze: "Jest dystans pomiędzy drugą, a trzecią drużyną i należy zrobić wszystko, aby poprawić swoją sytuację przed decydującą fazą rozgrywek. Madryt i Valencia są z przodu, ale rywalizacja to w sporcie coś wspaniałego, dlatego trzeba mieć nadzieję na końcowy triumf."

Cruyff zauważył też, że ekipa Rijkaarda "może stworzyć nową historię wygrywając kolejny mecz" i zaraz dodał: "Bardzo mi się podoba obecny styl gry zespołu, także fani są zadowoleni. Ale nie tylko o styl chodzi. Kibice są przecież żądni sukcesów."

Piłkarze

Oto rada Cruyffa dotycząca podpisywania kontraktów z nowymi graczami: "Nie można patrzeć tylko na nazwiska. Trzeba przeanalizować obecny skład i dokonywać wzmocnień pod tym kątem, aby nowi piłkarze wnieśli coś nowego i byli ulepszeniem składu i stylu gry."

Na koniec Johan wypowiedział się na temat trzech graczy obecnego składu:

"Davids bez wątpienia gra bardzo dobrze, ma wielki wkład w ostatnie zwycięstwa, dzięki niemu drużyna jest bardziej zwarta."

"Kluivert miał dużego pecha, że jego uraz zbiegł się w czasie z dobrymi wynikami"

"Ronaldinho to absolutny fenomen. Strzela, rozgrywa, broni. Jest go wszędzie pełno. Ale drugi sezon jest zawsze cięższy."

*trening czyni mistrza*

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1184 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2660
Laporta: Jestem dumny z piłkarzy
Prezydent Barcelony Joan Laporta towarzyszył Johanowi Cruyffowi podczas odnawiania jego karty członkowskiej, a przy okazji wyraził swoje zadowolenie z gry drużyny: "Jestem dumny z piłkarzy. Widzę, że są bardzo zdeterminowani do tego, aby osiągnąć sukces w lidze i wierzę , że im się uda."

Fair Play

Laporta zademonstrował sportową postawę po porażce: "Jako sportowcy, musimy zaakceptować porażkę z Celtikiem. Zespół próbował, ale nie udało się strzelić Szkotom bramki."

Strategia marketingowa

Ostatnio często słychać spekulacje dotyczące opcji podpisania kontraktu z napastnikiem Juventusu, Davidem Trezeguet. Prezydent uważa: "Trzeba trzymać rękę na pulsie. Trzeba mieć opracowaną jakąś taktykę na transfery, ale najbardziej skupiamy się teraz na naszej sytuacji w ligowej tabeli."

Fatalne boisko

Na temat odwołania meczu z Betisem Laporta mówi: "To jasne, że dobrze się stało. Zrobiłem to, co uważałem za właściwą postawę w takiej sytuacji. Musiałem udowodnić sędziemu, że nie da rady grać i że istnieje duże ryzyko odniesienia kontuzji prze któregoś z piłkarzy. Wszystko dobrze się skończyło. Mam nadzieję, że drugi raz z Sewilli będziemy wyjeżdżać z kompletem punktów."

*trening czyni mistrza*

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1184 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2660
Luque następcą Overmarsa?
Fakt, iż David Trezeguet w przyszłym sezonie będzie bronił barw Barcelony jest już niemal pewny, teraz natomiast uwaga władz klubu z Katalonii skupiła się na napastniku Deportivo La Coruna, Alberto Luque. Intensywne poszukiwania prowadzone są już teraz, by w lecie móc spokojnie przygotowywać się do kampanii 2004/2005.

Nie da się ukryć, że zarząd Barçy przygotowuje się do sprzedaży Patricka Kluiverta, co pozwoliłoby uzyskac chociaż część funduszy na zakup 'Trezegola'. Nieco inaczej stan rzeczy wygląda jeśli chodzi o Luque, Katalończyk miałby bowiem na Camp Nou zastąpić Marca Overmarsa, którego czas w Barcelonie dobiega już raczej końca. Joan Laporta pod koniec lutego rozmawiał z prezydentem Depor, Augusto Césarem Lendoiro na temat możliwości transferu tego gracza; Rosell i Txiki z kolei pozostają w stałym kontakcie z samym zainteresowanym, który przed niedawnym meczem Deportivo - Barça powiedział: "Jestem gotów opuścić La Corunę, jeśli tylko napłynie konkretna oferta z Barcelony".

Mimo powyższych argumentów sprawa nie jest prosta, a główną przeszkodą w negocjacjach jest osoba samego Lendoiro, który praktycznie zawsze wykazuje opieszałośc jeśli chodzi o sprzedaż swoich zawodników. Nie tak dawno przekonali się o tym działacze Bayernu Monachium, którzy przy okazji transferu Roya Makaaya musieli wykazać się sporą cierpliwością i konsekwencją, by Holender trafił w ich szeregi.

Jeśli chodzi o sumę odstępnego, Barça oferuje nie więcej jak 10 mln euro, co zdecydowanie kłóci się z oczekiwaniami władz Depor chcących uzyskać z tytułu sprzedaży Luque 25 mln. Laporta wierzy jednak w osiągnięcie porozumienia z Lendoiro, biorąc także pod uwagę możliwość włączenia do transakcji któregoś z graczy Barcelony (w tym przypadku Rochembacka).

*trening czyni mistrza*

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1184 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2660
Kontuzjowani trenują
We wtorek większość piłkarzy nie powołanych na mecze reprezentacji otrzymało od trenera Franka Rijkaarda dzień wolny. Nie dotyczyło to wszystkich zawodników, gdyż czwórka zawodników uczestniczyła w zajęciach. Chodzi tutaj o Patricka Kluiverta, Alberta Jorquerę, Luisa Garcię i Carlesa Puyola, czyli o rekonwalescentów, którzy powoli powracają do formy.

Kluviert

Powracający po kontuzji kolana, która wykluczyła go z gry na 2 miesiące, holenderski napastnik, większość wczorajszego dnia spędził na bieganiu i wykonywaniu lekkich ćwiczeń. Kluivert nie czuł się jednak samotny, gdyż w zajęciach towarzyszył mu asystent trenera, Henk Ten Cate.

Puyol

Hiszpański obrońca nabawił się kontuzji mięśni brzucha w meczu Pucharu UEFA z Celtikiem i bedzie wyłączony z gry jeszcze tydzień. Wczoraj Puyolowi zaaplikowano podwójną sesję fizykoterapii.

Jorqeura i Garcia

Luis Garcia, który zmaga się z urazem prawej nogi, trenował w siłowni. Podczas drugiej sesji, w której uczestniczył też Jorquera, piłkarze spędzili czas na masażach i kąpielach leczniczych.

*trening czyni mistrza*

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1184 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2660
Bakero: Barça jako zespół nadal ma braki
Remis z Celticiem i wyeliminowanie z rozgrywek Pucharu UEFA było kubłem zimnej wody dla Barcy, której pozostaje teraz skoncentrować się jedynie na La Liga. Mało kto spodziewał się, że zespół Rijkaarda z nieobliczalnym Ronaldinho w składzie, po wspaniałych meczach w lidze odpadnie z 'Koniczynkami'. Martin O'Neill ustawił swój zespół tak by nie stracić gola, co jak wiemy powiodło się przyjezdnym.

Barca bazowała trochę na wrażeniu jakie wywarła w Primera Divisoin i znalazła stałą jedenastkę która automatycznie pokonuje kolejnych rywali. Szczytowa forma nastąpiła w meczach z Valencia i Deportivo, jednak od tego czasu zespół zaczął tracić regularność i pojawiły się pierwsze niepokojące symptomy.

Dalej wszystko potoczyło się szybko, ze składu zaczęli wypadać Saviola, Luis Garcia, Davids, również Gio. Nie wszystkie mecze zachwycały, niełatwo było zastąpić poszczególnych graczy, jednak Barca wygrywała. W ostatnim czasie morale drużyny wyraźnie wzrosło, a kolejne punkty nadal przybliżają Barcę do szczytu tabeli.

Także Jose Mari Bakero przeanalizował postawę zespołu w kontekście dwu-meczu z Celticiem, i nie tylko. Powiedział również czego oczekuje po obecnej ekipie.

Kluczem była zaistniała sytuacja

Po pierwsze koniecznie trzeba przypomnieć, że w europejskich pucharach rozgrywa się dwa mecze a Barça przegrała na Celtic Park tracąc na starcie szanse na łatwą kwalifikację do ćwierćfinału. Styl gry stał na dobrym poziomie, momentami grali wręcz imponująco i mieli pewne dobre okazje na strzelenie gola. Jednak w całej sytuacji wyszły dwa absurdalne aspekty, mianowicie brak goli i niekorzystny wynik z pierwszego meczu, który rywal zdołał obronić. Celtic mógł zagrać na Camp Nou odważniej, mieli dobrą okazję do strzelenia i gdyby to uczynili sytuacja w czasie spotkania stałaby się bardzo skomplikowana.

W rewanżu nie narzucili swego stylu

Oczywiście zawsze Barca popisywała się wspaniałą techniką i indywidualnościami w zespole, nie zawsze potrafiąc narzucić swój styl, o czym, dobrze wiedział Celtic. Natomiast Szkoci doskonale wiedzieli co chcą grać, w każdym momencie gry.

Rewanż był obroną swego terytorium, twardo bronili swych pozycji pomimo stałego naporu Barçy, liczyli natomiast na błędy gospodarzy, grając na granicy szaleństwa. Spotkanie obfitowało zaś w liczne pojedynki i indywidualne akcje z piłką.

Bez kontynuacji w pressingu

Barça mogła 'złamać' Celtic tylko w pięciu minutach każdej połowy, jednak wtedy świetnie spisywał się Marshall. Mimo dobrej ofensywnej gry Blaugrany, bramkarz gości nie miał zbyt wiele pracy, tak jak to jest we wspaniałe europejskie wieczory piłkarskie. Bez współpracy między liniami i szybkiej, dokładnej gry piłką na całej szerokości boiska, zespół Rijkaarda dominował stwarzając świetne okazje, jednak nic z tego nie wynikało.

To zależy od indywidualnych talentów

Rewanż pokazał, że Barça jako zespół ma jeszcze pewne braki. Nadal polega się na indywidualnościach i absencja czołowych napastników, jak Saviola, staje się poważnym utrudnieniem. Ronaldinho nie może rozstrzygać każdego spotkania. Barca zaprezentowała się lepiej technicznie, jednak po stronie Celticu stoją koncentracja i współzawodnictwo w zespole.

Grać lepiej by stać się regularnym

Trzeba szukać kolejnych punktów, a obrona musi być nie do przejścia i udowodnić swą niezbędność i solidność, ponieważ to oni uzupełniają braki zespołu. Oczywiście, w spotkaniach z Valencią i Deportivo drużyna grała na świetnym poziomie, jednak trzeba zwrócić tez uwagę iż wielką męką były potyczki z Osasuną, Sociedad czy Zaragozą, która wyeliminowała Barcę z Copa del Rey.

Wybór Franka Rijkaarda nie był nie uzasadniony

Sezon jest bardzo długi i zespół nie może cierpieć z powodu kilku oczywistych absencji. Dlatego, trzeba mieć zgrany zespół, a także grupę piłkarzy będących alternatywą dla trenera. Jeśli Rijkaard przy kontuzji Puyola i Luisa Garcii nie stawia na Quaresmę czy Overmarsa to musi być jakiś powód. W każdym bądź razie, jest to grupa mogąca sięgać po tytuły.

*trening czyni mistrza*

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1184 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2660


Są zawodnicy bardziej znośni i łatwiejsi w udzielaniu wywiadów niż Davids. W Barcelonie jego kontakt z mediami jest regularny bo raz na miesiąc. Pitbull przebywa obecnie w Holandii, gdzie 'Oranjes' podejmować będą ekipę Francji.

Edgar wrócił do kadry narodowej, po tym co pokazał w stolicy Katalonii. W Turynie nie było łatwo co przełożyło się na przygodę z reprezentacją.

Jakie masz odczucia po tym co pokazałeś w Barcy ?

Potrzebuję grać, gdy nie gram, nie jestem tak dobry jak zazwyczaj. Teraz przeżywam lepsze momenty niż w Juventusie.

Jesteś zaskoczony ta zmianą przeżyć w Barcelonie ?

Tak.

Dlaczego ?

Nie chcę tego wyliczać, ponieważ jesteśmy w Holandii i nie zamierzam rozmawiać o Barçy. Przyjechałem zagrać w kadrze i o niej mogę rozmawiać. Jeśli chciałeś rozmawiać o Barçy, to pomyliłeś siedzenie.

Dzisiaj zmierzysz się z Trezeguetem, z którym grałeś w Juve. Co o nim sądzisz ?

Tak.

Czyli ?

To świetny zawodnik, który zawsze strzela gole. Fenomen.

To killer pola karnego ?

Tak, wystarczy zauważyć, że w ostatnim meczu ligowym strzelił dwie bramki. Trzeba go bacznie pilnować bo jest bardzo groźny.

Utrzymujesz z nim bliższe kontakty ?

To prywatna sprawa i nie widzę powodu by mówić ci o tym.

Być może ponownie będziecie grac w tych samych strojach...

Nie wiem tego. Nie śpimy razem.

Względem Ciebie, jego styl gry jest porównywany do Twojego. Co sądzisz o tych komentarzach ?

To zależy od ich sensu.

Chodzi o agresywność i intensywność.

Więc, uważam iż musi w tym być cos pozytywnego. Nie ?

Twoja gra uległa zmianie od czasu przybycia do Hiszpanii ?

To zawsze się zmienia, ponieważ metody szkolenia i koledzy są nowi.

Jesteś zadowolony z występów w La Liga ?

Tak.

Co najbardziej Cię cieszy ?

Po prostu lubię ją. Spójrz, jeśli nie masz więcej pytań o Holandii, lepiej będzie jak sobie pójdę.

A Ty ?

Ja jestem zaszczycony.

Więc jest nas dwóch.

Lepiej niż we Włoszech... Lepiej będzie jak nie będę marnował więcej czasu.

Co oznacza dla Ciebie spotkanie przeciwko Francji ?

To jedno z najważniejszych przed Euro 2004. Zobaczymy, jak dobrym zespołem jesteśmy.

Co sądzisz o nieobecności Zidanea ?

To prawdziwa strata. Francja to mocny zespól, grający bardzo dobrze a jeszcze lepiej z Zidanem.

Poziom Francuza jest podobny do poziomu Ronaldinho ?

Zidane jest lepszy, ponieważ dłużej istnieje w elicie i ma większy bagaż doświadczeń. Ronaldinho pojawił się teraz. On jest młody.

Na czym to polega ?

Nie wiem. Zatrzymać go jest bardzo trudno, jednak praca nie zależy od jednego zawodnika, lecz od całego zespołu. Drużyna jest groźniejsza, gdy jeden wspomaga drugiego. Jedni walczą by wygrać spotkanie i nie są tak wspaniali. Kiedy zawsze mierze się z Zidanem mam zawsze wierzę, że jest gorszy.

Co sądzisz o młodych zawodnikach, którzy pojawili się w Holandii ?

Mają umiejętności, talent i razem możemy stworzyć dobra miksturę młodych i weteranów. Myślę, że będzie dobrze i pozwoli to stać się nam lepszym zespołem.

Jakie są różnice między generacją, która w 1995 roku sięgnęła po Puchar Europy a obecną ?

Trudno powiedzieć. Ci obecni maja większy talent i potencjał.

Co zmieniło się w kadrze od czasu przybycia Advocaata ?

Mamy większe możliwości w inkorporowaniu nowych zawodników.

A dla Ciebie ?

Co ?

Być może, przez Twoje doświadczenie wymaga się od Ciebie więcej, może bycia liderem

Nie jestem liderem. Nikt nie robi ze mnie ważniejszego niż jestem. To dobra mikstura i musimy razem pracować.

Na ostatnim Euro, z Rijkaardem na ławce trenerskiej i Tobą na boisku, Holandia doszła do półfinału. Czego potrzebujecie do zwycięstwa ?

Mam nadzieję, ze w Portugalii się przełamiemy.

Czego potrzebujecie by zwyciężyć ?

Nie wiem. Musimy lepiej grać.

Czego nauczył Cię tamten mecz

Że lepiej jest wygrać mecz w karnych niż go w nich przegrać. To nas spotkało w tamtym meczu.

Powiesz, jaka będzie Twoja dalsza przyszłość przed Euro ?

Sam wolę wiedzieć wcześniej niż później.

*trening czyni mistrza*

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1184 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2660
Van der Vaart nie pasuje do koncepcji...
Stanowisko klubu w sprawie pozykania Rafaela van der Vaarta jest już znane - młody Holender nie zawita na Camp Nou w najbliższym sezonie. Rafael jest wspaniale zapowiadającym się piłkarzem młodego pokolenia, jego matka jest Hiszpanką. Jednak sam piłkarz nie dorósł jeszcze umiejętnościami do miana 'crack' i nijak się ma do obranej przez klub polityki transferowej 'Ronalidnos Puyoles'.

W Holandii uważa się powszechnie, że wielkim zwolennikiem talentu VdV jest sam Johan Cruyff, jak wiadomo blisko związany z katalońskim klubem. Cruyff jest pewien, że młody Holender sprawdziłby się na Camp Nou, lecz przedstawiciele Barcy, jak na razie nie widzą dla niego miejsca w drużynie, rozważano go jako kandydata do gry na szpicy. Nawet w Ajaksie, VdV gra za napastnikiem, więc nie ma żadnej pewności, że sprawdziłby się w roli wysuniętego napastnika.

Rafael jest młodym, niezwykle utalentowanym zawodnikiem, lecz nie ma dla niego jeszcze miejsca w Blaugranie. Nikt nie wyklucza transferu w przyszłym roku, bądź w zimowym okienku.

*trening czyni mistrza*

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 1184 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 2660
Txiki o transferach
Txiki Begiristain wypowiedział się na temat ewentualnego transferu Davida Trezeguet na Camp Nou. Dyrektor techniczny potwierdził, że Barcelona jest zainteresowana pozyskaniem Francuza, lecz wciąż pozostają także inne opcje i nic jeszcze nie jest przesądzone. Jest wiele czynników, które mogą zadecydować o tym, kto w przyszłym roku zagra w Barcie, a kto nie.

Begiristain określił Trezeguet jako bardzo ciekawą opcją, oraz jako człowieka sukcesu i bardzo dobrego piłkarza. "Trezeguet to bardzo intersujący piłkarz, Mistrz Świata i Europy", Txiki nie chciał nic powiedzieć na temat warunków transferu " Czsami sprawy komplikują się, trzeba brać pod uwagę różne opcje"

Begiristain dodał, że lista pożądanych zawodników jest już gotowa, a negocjacje trwają. W wypadku, kiedy Barcelona wygra ligę, klub ma zamiar pozyskać mniej zawodników, niż w wypadku osiągnięcia miejsc 2, 3, bądź 4."Zwycięskiego składu się nie zmienia" Txiki dodał, że rynek Hiszpański będzie źródłem wzmocnień o najmniejszym priorytecie. Jeżeli chodzi zaś o piłkarza określanego mianem 'crack', to klub rozgląda się za granicą.

Na koniec Begiristain potwierdził rozmowy w sprawie pozyskania Lopeza Rekarte i zaprzeczył jakoby klub był zainteresowany pozyskaniem Fernando Morientesa

*trening czyni mistrza*

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Hattrick - wirtualny manager

Następny temat

Najlepszy bramkarz w Europie.

WHEY premium