Marexx_v2Z fizyki siła = masa * przyspieszenie. W związku z tym, czy istotne jest jak szybko staramy się wycisnąć dany ciężar? Czy np. wolniejsze wyciskanie (chodzi mi o samą fazę koncentryczną) może mieć jakiś sens?
Po 1, faza koncentryczna powinna być szybka i w miarę możliwości dynamiczna ale przy tym kontrolowana. Nie możesz tak po prostu z całych sił wypchnąć ciężaru lub szarpnąć go z ziemi, bo to grozi kontuzją / złamaniem pozycji technicznej. Mam nadzieję, że wiesz o czym piszę.
Musisz wywrzeć presję na gryfie i później włożyć siłe w podniesienie go....ale tyle tej siły ile potrzeba. Swego czasu próbowałem podnosić obciążenia najszybciej jak potrafię i wcale nie dodało mi to mocy a często kończyło sie dyskomfortem w stawie, bo np. puściła łopatka albo kręgosłup się delikatnie spłaszczył.
Po 2, sens oczywiście ma. Spotkałem sie z badaniami, z których wynikało, że dla hipertrofii nie ma to znaczenia. Ale badania nie uwzględniają tego, iż ciało ma możliwości adaptacyjne i lubi zmiany. Nie uwzględniało rownież, że róznicowanie tempa może wpływać na poprawę wielu pobocznych parametrów, które przełożą się na wzrosty. Wolne
tempo w ramach urozmaicenia jak najbardziej. Dojdzie do tego trochę izometrycznej pracy i wzmocnisz konkretną fazę ruchu. Poza tym wydłużysz czas napięcia mięsniowego robiąc tę samą ilośc powtórzeń.