...
Napisał(a)
Zdradzić Ci sekret? Też mi się czasami nie chce jesteśmy tylko ludźmi.
2
...
Napisał(a)
HAhahah eve, tak odpowiadam mojej chrześnicy jak mi mówi, że nie chce jej się chodzić do szkoły
Ale szczerze? jakoś ciężko mi uwierzyć czytając Twój dziennik,że Ci się czasem nie chce. Te wszystkie fitnessy, treningi i tyle pozytywnej energii można tam wyczytać. No ale dobrze dobrze, motywujesz kobieto :)
Zmieniony przez - beatrice w dniu 2016-11-05 16:23:40
Ale szczerze? jakoś ciężko mi uwierzyć czytając Twój dziennik,że Ci się czasem nie chce. Te wszystkie fitnessy, treningi i tyle pozytywnej energii można tam wyczytać. No ale dobrze dobrze, motywujesz kobieto :)
Zmieniony przez - beatrice w dniu 2016-11-05 16:23:40
...
Napisał(a)
Bo to jest tak, że się nie chce, ale ma się świadomość, że nie tyle trzeba co tak naprawdę się CHCE też miewałam dni, że nie chciało mi się trzymać diety, w sensie szykować mięso, kroić, robić cokolwiek w kuchni, kończyło się na tym, że rano na szybko robiłam jakąś sałatkę, brałam wafle, banana i tak wyglądał mój dzień. Ja doskonale rozumiem to, że czasami się nie chce stać nad garami, liczyć, ważyć. Nie znaczy to jednak, że zaraz trzeba zamawiać pizzę - tego Was tu uczymy - racjonalnego podejścia. Raz odstępstwo, raz mniejsze zło, ale i tak globalnie patrząc 80-90% wychodzi czysto i ładnie
...
Napisał(a)
Dzięki Eve
Dużo się tu dzięki Wam nauczyłam i nadal się uczę.
Niestety moje starania jak na razie idą na marne.
Zrobiłam dziś pomiary i wygląda to tragicznie.
Brzucha i pępka nie biorę pod uwagę, bo są wzdęte straszliwie.
Zastanawiam się, czy to czasem nie od płatków owsianych ten wzdęty brzuch, bo ostatnimi czasy jem je w większych ilościach.
Zapaliło mi się w głowie czerwone światełko z napisem Panika, bo jak patrze, że odkąd zaczęłam ćwiczyć siłowo i jeść więcej bardziej odżywczych produktów to zyskałam też więcej: 3cm w talii, 3 cm w biodrach, 4cm w udach generalnie wszystko w górę to dostaję szału dosłownie i w sumie nie wiem jaki krok poczynić dalej.
Z rachunku sumienia:
Trening jest 3/tydz w 95% (wyłaczając 2 tyg koniec września i początek października- wtedy tylko dywanówki) do tego w DNT albo małe cardio albo długie spacery, więc zero siedzenia na kanapie. Raz w miesiącu wypad do knajpy, gdzie też rozsądne opcje wyiberam. Zero fast foodów (nie jem ich od 5 lat). Czasem nie dojadam (ale rzadko), ale kurczowo trzymam się minimum 1600 kcal. W tym c zasie od sierpnia 4 małe cheat meale(czytaj coś słodkiego nie przekraczającego 250kcal). I patrzac na wpisy do kalkulatora kalorii w pażdzierniku za dużo słodyczy - czekolada gorzka. Zawsze w limicie kalorii, ale były 4 dni z kostką czekolady gorzkiej z czystego łakomstwa. Amen.
Wnioski: wyeliminować całkiem cheat meale i śłodycze w jakichkolwiek ilościach i przemyśleć co zjadam po wieczornym treningu.
Tarczyca się leczy euthyroxem i za 2.5 tyg mam wizytę u endokrynolog.
Nie zmienia to faktu, że urosłam i to bardzo i czuję to po ubraniach . Bo moje ulubione sukienki teraz leżą schowane głeboko w szafie, bo jak je zakładam to za dużo fałdek widać.
W taki dzień jak dziś odzywają się chęc powrotu do 1200 kcal i fitnessów, bo przynajmniej miałam z tego większy fun .
Tak na poważnie zastanawiam się nad przyczyną tycia, bo gdzieś musi ona być. I proszę o jakiś głos rozsądku.
Zmieniony przez - beatrice w dniu 2016-11-06 11:32:06
Dużo się tu dzięki Wam nauczyłam i nadal się uczę.
Niestety moje starania jak na razie idą na marne.
Zrobiłam dziś pomiary i wygląda to tragicznie.
Brzucha i pępka nie biorę pod uwagę, bo są wzdęte straszliwie.
Zastanawiam się, czy to czasem nie od płatków owsianych ten wzdęty brzuch, bo ostatnimi czasy jem je w większych ilościach.
Zapaliło mi się w głowie czerwone światełko z napisem Panika, bo jak patrze, że odkąd zaczęłam ćwiczyć siłowo i jeść więcej bardziej odżywczych produktów to zyskałam też więcej: 3cm w talii, 3 cm w biodrach, 4cm w udach generalnie wszystko w górę to dostaję szału dosłownie i w sumie nie wiem jaki krok poczynić dalej.
Z rachunku sumienia:
Trening jest 3/tydz w 95% (wyłaczając 2 tyg koniec września i początek października- wtedy tylko dywanówki) do tego w DNT albo małe cardio albo długie spacery, więc zero siedzenia na kanapie. Raz w miesiącu wypad do knajpy, gdzie też rozsądne opcje wyiberam. Zero fast foodów (nie jem ich od 5 lat). Czasem nie dojadam (ale rzadko), ale kurczowo trzymam się minimum 1600 kcal. W tym c zasie od sierpnia 4 małe cheat meale(czytaj coś słodkiego nie przekraczającego 250kcal). I patrzac na wpisy do kalkulatora kalorii w pażdzierniku za dużo słodyczy - czekolada gorzka. Zawsze w limicie kalorii, ale były 4 dni z kostką czekolady gorzkiej z czystego łakomstwa. Amen.
Wnioski: wyeliminować całkiem cheat meale i śłodycze w jakichkolwiek ilościach i przemyśleć co zjadam po wieczornym treningu.
Tarczyca się leczy euthyroxem i za 2.5 tyg mam wizytę u endokrynolog.
Nie zmienia to faktu, że urosłam i to bardzo i czuję to po ubraniach . Bo moje ulubione sukienki teraz leżą schowane głeboko w szafie, bo jak je zakładam to za dużo fałdek widać.
W taki dzień jak dziś odzywają się chęc powrotu do 1200 kcal i fitnessów, bo przynajmniej miałam z tego większy fun .
Tak na poważnie zastanawiam się nad przyczyną tycia, bo gdzieś musi ona być. I proszę o jakiś głos rozsądku.
Zmieniony przez - beatrice w dniu 2016-11-06 11:32:06
...
Napisał(a)
Odpowiedź Ci się nie spodoba, ale według mnie jesz za mało i metabolizm nie ma jak ruszyć. Płatki owsiane odstaw na 2 tyg i zobacz czy będzie poprawa
...
Napisał(a)
beatrice, cały czas podpowiadamy Ci, że musisz dobrnąć do normalnej i zdrowej kaloryki, tylko na niej odbudujesz metabolizm
obecnie gdy zwiększyłaś ale nieznacznie miskę metabolizm nadal stoi w miejscu
musisz ją zwiększyć na dłuższy czas, przecierpieć wzrosty obwodów a potem cieszyć się szlifowaniem sylwetki, ale zwiększyć, bo 1600 kcal to nie jest normalna kaloryczność...
jeżeli wrócisz do małej miski, będziesz nie dojadać i zrujnujesz sobie zdrowie
odstawienie owsianych może pomóc, od kiedy jem je rzadziej a jadłam codziennie, opuchnięcie brzucha zmniejszyło się - tak więc polecam, myślałam, że będę płakać za nimi, ale kasza jaglana, inne płatki są super
spróbuj - ja ostatnio uzależniłam się od duszonej dyni, do której wrzucam kaszę jaglaną, siemię, białko :-/ i np. płatki migdałów do posypania na koniec, można wbić też jaja
wiem że nie jest lekko, szczególnie gdy jesteś opuchnięta, ciuchy źle leżą, ale nie poddawaj się, warto
obecnie gdy zwiększyłaś ale nieznacznie miskę metabolizm nadal stoi w miejscu
musisz ją zwiększyć na dłuższy czas, przecierpieć wzrosty obwodów a potem cieszyć się szlifowaniem sylwetki, ale zwiększyć, bo 1600 kcal to nie jest normalna kaloryczność...
jeżeli wrócisz do małej miski, będziesz nie dojadać i zrujnujesz sobie zdrowie
odstawienie owsianych może pomóc, od kiedy jem je rzadziej a jadłam codziennie, opuchnięcie brzucha zmniejszyło się - tak więc polecam, myślałam, że będę płakać za nimi, ale kasza jaglana, inne płatki są super
spróbuj - ja ostatnio uzależniłam się od duszonej dyni, do której wrzucam kaszę jaglaną, siemię, białko :-/ i np. płatki migdałów do posypania na koniec, można wbić też jaja
wiem że nie jest lekko, szczególnie gdy jesteś opuchnięta, ciuchy źle leżą, ale nie poddawaj się, warto
2
...
Napisał(a)
Eveline :) Podoba, nie podoba Dzięki, że odpisałaś.
Płatki odstawię na pewno, a jak się okaże, że to nie one, to sobie jeszcze poobserwuje co jem.
Za mało kalorii, ok. Ale do jakiej ilości podbijać 1800? Dołożyć węgli do tych 120g białka i 65 tłuszczy?
Zmieniony przez - beatrice w dniu 2016-11-06 19:28:55
Płatki odstawię na pewno, a jak się okaże, że to nie one, to sobie jeszcze poobserwuje co jem.
Za mało kalorii, ok. Ale do jakiej ilości podbijać 1800? Dołożyć węgli do tych 120g białka i 65 tłuszczy?
Zmieniony przez - beatrice w dniu 2016-11-06 19:28:55
...
Napisał(a)
joanna83dbeatrice, cały czas podpowiadamy Ci, że musisz dobrnąć do normalnej i zdrowej kaloryki, tylko na niej odbudujesz metabolizm
obecnie gdy zwiększyłaś ale nieznacznie miskę metabolizm nadal stoi w miejscu
musisz ją zwiększyć na dłuższy czas, przecierpieć wzrosty obwodów a potem cieszyć się szlifowaniem sylwetki, ale zwiększyć, bo 1600 kcal to nie jest normalna kaloryczność...
jeżeli wrócisz do małej miski, będziesz nie dojadać i zrujnujesz sobie zdrowie
odstawienie owsianych może pomóc, od kiedy jem je rzadziej a jadłam codziennie, opuchnięcie brzucha zmniejszyło się - tak więc polecam, myślałam, że będę płakać za nimi, ale kasza jaglana, inne płatki są super
spróbuj - ja ostatnio uzależniłam się od duszonej dyni, do której wrzucam kaszę jaglaną, siemię, białko :-/ i np. płatki migdałów do posypania na koniec, można wbić też jaja
wiem że nie jest lekko, szczególnie gdy jesteś opuchnięta, ciuchy źle leżą, ale nie poddawaj się, warto
Dzięki Asia.
Zmniejszać michy nie chcę, bo już wystarczająco naczytałam się w internetach, na forach itd co robiłam wcześniej, żeby sobie ten metabolizm uśpić. Wiec na pewno głupoty drugi raz nie poczynię.
Z płatkami posłucham na pewno, bo jest duża szansa, że to przez nie takie rewolucje.
Zwiększać ciężko znów będzie, muszę sobie na to znaleźć miejsce w mojej pustej głowie, kwestia do ilu zwiększać i jak. Wiem,że już zadawałam to pytanie wcześniej, ale potrzebny mi rozkład makro. 120 białka jest ok i więcej nie dobije na wege diecie. I tak proch codziennie dodaje, bo ciężko bez niego. Tłuszcze i węgle nie wiem do końca ile zwiększyć.
Nie poddam się, ale muszę mieć plan działania. W życiu nastawiona jestem mocno na rezultaty (pewnie przez pracę) więc tu też tych rezultatów oczekuje od siebie. A gdy widzę marne efekty złoszczę się straszliwie (co zapewne niezbyt dobrze wpływa na mój poziom kortyzolu..
Przemyśleć muszę to dorzucanie do pieca. Pytanie pozostało czy dokładać wegli, jak narazie jest 120B/ 160 W/ 63-65 T
...
Napisał(a)
No to poczekam na Eveline, ale zapewne masz rację, więc dorzucę węgla do pieca
Muszę tylko nad jakością tego węgla pomyślec, co by się spalał dobrze
Muszę tylko nad jakością tego węgla pomyślec, co by się spalał dobrze
Poprzedni temat
Trening na pierwszy raz
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- ...
- 37
Następny temat
DT -redukcja do oceny - Magdalena
Polecane artykuły