SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Redukcja, nie redukcja? Oto jest pytanie

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 23944

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 180 Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 2421
eveline
Na początek przejrzyj swój dziennik i to co było Ci podpowiadane wcześniej. Wyciągnij wnioski (szczerze) ile z tego wprowadziłaś a ile było niewygodne i ominęłaś. Dodatkowo ciężko doradzać jak nie ma regularnych wypisek. Na pierwszej stronie masz 2000 potem piszesz o 3000 a wrzucasz miskę na 1400. Na kilku stronach deklarujesz ograniczenie pieczywa a później wrzucasz miskę z samym chlebem tłumacząc się, że wyjadasz to co zostało.. czyli rozumiem że zrobiłaś zapas chleba i twarogu na dwa miesiące?


Nie na dwa miesiące - wcześniej mieszkałam w mieście studenckim, w czwartek wróciłam do domu i zastałam to, co było kupowane przez kogoś innego, mającego wywalone na jakiekolwiek zasady żywieniowe - chleb jem o czystym składzie, twaróg jem, bo poza tym do dyspozycji miałam jakiś gotowy makaron noodle z jakimiś ustrojstwami (nie wiem nawet, co to było dokładnie, wystarczyło mi rzucić okiem na opakowanie, żeby to odrzucić).
3000 - tak, to możliwe. Przez ostatni miesiąc piłam codziennie (tak, codziennie) sporo alko, podjadałam nocami na imprezach chipsy, pizze itd (to już może nie codziennie, ale kilka piw z syropami na noc + inne trunki robią swoje), jadłam duuużo słodyczy, zero aktywności fizycznej. Tak, wiem, co zrobiłam swojemu organizmowi, nikt nie musi mi tego tłumaczyć, cieszę się, że wyszłam z tego ciągu i wreszcie mam siłę, żeby to zmienić.

Wiem, że chodzi o jakość jedzenia, dlatego staram się jak mogę wykorzystać to, co mam dostępne, powoli próbując przemycić coraz lepsze jedzenie - jestem uzależniona od ojca, jestem na jego utrzymaniu, w jego domu, więc niestety nie zawsze mogę robić wszystko po swojemu. Na przykład jutro na obiad będę robić makaron - nic na to nie poradzę, ale zamiast gotowego sosu zrobię go z tuńczykiem w sosie własnym na czosnku.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3421 Napisanych postów 8469 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 407869
Trochę nie rozumiem, ale kasa na alko jest, na chipsy jest, na pizze jest, na słodycze jest, czas na imprezy jest, a na to żeby pójść do sklepu czy na targ kupić ziemniaki i jajka - nie ma. Tak, gotowane ziemniaki z jajkiem sadzonym będą lepsze od makaronu z tuńczykiem z puszki. Mam dorosłego syna, jest ode mnie uzależniony finansowo i nie zmuszam go do jedzenia syfu. Ciebie też nikt nie zmusza. Jesteś dorosła i odpowiadasz za to co jesz.
1

Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840

"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
bziubzius Moderator
Ekspert
Szacuny 4304 Napisanych postów 17985 Wiek 36 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 282905
jak ktos chce to zawsze zjadzie rozwiazanie, jak nie, to znajdzie wymowke.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
Kiedyś usłyszałam od jednego z trenerów, że większość "trudnosci" jakie wymieniają podopieczni wynikają z lenistwa a nie ze się naprawde nie da.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 180 Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 2421
Ok, rozumiem Wasz punkt widzenia, ale zwróćcie uwagę na to, że mówimy o czasie PRZESZŁYM. To, że te pieniądze miałam, nie oznacza, że mam je i teraz, prawda? Żyłam zupełnie gdzie indziej, w diametralnie innych warunkach, co zaznaczyłam nie raz.
A ziemniaków w domu nie mam, kupić nie mogę, bo kiedy ostatnio kupiłam sobie jogurt naturalny i ogórka, żeby zrobić sobie mizerię, dostałam za to ochrzan. Prosiłam o ocenę miski, nie o ocenę mojej sytuacji materialnej, czy też rodzinnej etc, bo to oceniać mogą tylko osoby, będące na moim miejscu, a takich nie ma.
1
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
To miska została oceniona wcześniej.
Temat został wyczerpany.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 180 Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 2421
eveline
To miska została oceniona wcześniej.
Temat został wyczerpany.


Otóż to. Dziękuję za wszystkie wskazówki, stopniowo będę je wprowadzać w miarę możliwości, jakie mam.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 180 Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 2421
Ok, widzę, że za mało białka, za mało kalorii, za dużo węgli (kolacja dopiero w planach, jak widać, będzie omlet z przyprawami na słono). W ciągu dnia korzystam z apki na telefonie (Dieta i trening), pokazywała mi więcej kalorii. Wiem, rano była kajzerka - wolałam skusić się na kajzerkę, dorzucić do niej jajko i pomidora, niż wkurzać się, że wszystko "zakazane" (nie używam żadnego masła/margaryny do smarowania jak coś). Wiem, potem był makaron - na to wpływu nie miałam niestety.
Teraz myślę, czy nie dobić jakimś koglem moglem z czystym kakao i słodzikiem? Myślicie, że to dobry pomysł?

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 21 Napisanych postów 180 Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 2421
Ok, oprócz tego o 19 zjadłam jeszcze kogel mogiel: 2 jajka, łyżeczka kakao o obniżonej zawartości tłuszczu i kilka słodzików, a więc: 161 kcal, B: 14,6 W: 1,8 T: 10,7. Jeśli jeszcze dam radę, to wrzucę planowaną miskę na jutro.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3421 Napisanych postów 8469 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 407869
Masło to dobry tłuszcz, a tłuszczy masz mało. 35 g makaronu? Głowne posiłki nie są głownymi, nie są nawet posilkami, wiec nie ma się co dziwić ze cie ciągnie do koktajli i koglimogli.

Reaktywacja czy falstart? http://www.sfd.pl/[BLOG]deja_vu-t1099661-s119.html#post-18195840

"Jeszcze nie jest ze mną tak żle, żeby robaki zaczynały mlaskać na mój widok, kiedy jadę wózkiem po łące..." nie moje tylko Sebastiana Fitzka z "Pasażera 23", ale sobie pożyczyłam.

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

[BLOG] LuckyMe - Domatorki się siłują

Następny temat

[BLOG] Gałązki - Domatorki się siłują

WHEY premium