This is the best deal you can get.
Z rana siłownia. Typowa siłówka, bez żadnych obwodów i crossfitów. Nagrałem nawet filmik bo dawno nic nie wrzucałem.
Popołudniu bieganie i rytmy. Miala być bieżnia stadionowa, ale się tak rozpadało, że stwierdziłem, że w kałużach to ja g**** zrobie a nie rytmy, więc decyzja - jadę na siłkę i robię na bieżni mechanicznej.
Plan na dziś 15x400m progresywnie. Co 3 odcinek zwiekszam tempo. Zacząłem od 3'55", skończyłem na 3"35". Tydzień temu bieżnia nie dawała rady z prędkością 3'40", dziś o dziwo poszło elegancko. Niestety przy 3'35" już nie dała rada. Pierwszy i trzeci odcinek szarpany i niepełny, drugi udało się zrobić w pełni.
Zmieniony przez - tibes w dniu 2016-06-01 21:43:15
Podsumowanie I fazy redukcji: http://www.sfd.pl/Redukcja_ze_105kg__podsumowanie_str._170-t966196-s170.html
Rekordy osobiste w Tri:
1/8 IM: 1h23’30’’: Pszczyna 2014 // 1/4 IM: 2h28’59’’: Radłów 17/07/2016 // 1/2 IM: 4h59'40'Lisbon 2018: IM Kopenhagen 2017: 11h48'
Dystans Olimpijski: 2h32'04’’: 5150 Warszawa 11/06/2017
PB:
IM 140.6 Poznań 25.06.2017, 12:48:33 / IM 70.3 Gdynia 07.08.2016, 5h:23min:57s / JBL Triathlon Sieraków 28.05.2016 1/4 IM, 2h:33min:54s / Otyliada 12/13.03.2016 15km, 6h:28min / III PKO Maraton Rzeszowski 04.10.2015, 03h:55min:51s / Półmaraton Rzeszowski 06.04.2014, 1h:53min:03s / Trening 08.06.2017, 10km 47min:43s / Łańcucka Piątka 5km 11.06.2016, 22min:45s
Tibes - i blisko przede wszystkim masz (mamy). A to na standardy triathlonowe wcale nie jest takie oczywiste. W biegach o wiele łątwij z tym ;)
Dziennik:
http://www.sfd.pl/DT_kalik-t1087033.html
PB:
IM 140.6 Poznań 25.06.2017, 12:48:33 / IM 70.3 Gdynia 07.08.2016, 5h:23min:57s / JBL Triathlon Sieraków 28.05.2016 1/4 IM, 2h:33min:54s / Otyliada 12/13.03.2016 15km, 6h:28min / III PKO Maraton Rzeszowski 04.10.2015, 03h:55min:51s / Półmaraton Rzeszowski 06.04.2014, 1h:53min:03s / Trening 08.06.2017, 10km 47min:43s / Łańcucka Piątka 5km 11.06.2016, 22min:45s
Dziennik:
http://www.sfd.pl/DT_kalik-t1087033.html
Z rana CrossFit. Główny trening kompletnie ponad moje możliwości. Pompki w staniu na rękach zrobiłem tylko w 3 seriach, potem zeskalowałem do wersji z nogami na skrzyni. 60 skakanek udało mi się chyba tylko w 3-4 minutach wyrobić. Będzie lepiej
Po pracy miał być spinning, ale okazało się, że remontują sale z rowerami i zajęcia odwołane. Dobrze, że miałem w torbie buty do biegania bo wpadłem na super pomysł pojechania do Kampinoskiego Parku Narodowego i trochę sobie potruchtać. To jest to co Shadow ciągle powtarza: sama natura, ptaszki ćwierkają, cisza, czasem jakieś zwierzę przebiegnie... no coś pięknego. Zupełnie inaczej czas mija. Jedyny minus... to muchy i komary, człowiek spocony, cały się klei a te małe skurczybyki żyć nie dają.
Przy okazji pozazdrościłem chłopaków weekendowego triathlonu i pobiegłem sobie do Sierakowa
Zmieniony przez - tibes w dniu 2016-06-02 22:22:32