W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html
...
Napisał(a)
Ok w czwartek postaram się zakupić. Dzięki!!
...
Napisał(a)
Witam
Uzupełniam dni, michy i trening.
Co do treningu, to ułożyłam nowy. Może marudzę, może wymyślam...ale wiem, że muszę iść na trening z przyjemnością, a nie zmuszać się do tego...ten, który ułożyłam, no niestety...nie sprawiał mi przyjemności. A ja i trening mamy mieć te same fale. Być zsynchronizowani, tak to czuję.
Dzień 12
15.05.2016 DNT
Tutaj byłam cały dzień (nie licząc śniadania) gościem na Komunii, jedzenie, siedzenie, jedzenie, siedzenie, siedzenie, jedzenie.
Także tego.
Tak jak w sobotę na Roczku byłam z siebie dumna, tak na Komunii dużo mniej, ale nie przesadziłam. Także, to spory wyczyn dla mnie
Dzień 13
16.05.2016 DNT
Śniadanie, II śniadanie czysto, obiad komunijny (bo dostaliśmy mięcho, zapiekane ziemniaczki), kolacja czysto.
Dzień 14
17.05.2016 DT
Od dziś wprowadzam za porozumieniem z Bziu nowy rozkład.
DT: 1740kcal - 120B/180WW/60T x4 w tygodniu
DNT: 1500kcal - 130B/88WW/70T x2 w tygodniu
Warzywa wliczam w michę.
1 dzień bez liczenia na czysto.
dzisiejszy trening:
Trening A
1. RDL 10/8/6/4/max
31,5kg*10(r), 31,5kg*10(r), 31,5kg*10(r), 46kg*10, 56kg*8, 61kg*6, 63,5kg*4, 31,5kg*20
2.Wiosłowanie hantelką w opadzie tułowia 3s*10-12p/max
15kg*12 L/P, 15kg*12 L/P, 17kg*10 L/P, 7,5kg*16 L/P
3. Bułgarski 3s10p/ max
7,5kg*10 L/P, 7,5kg*10 L/P, 7,5kg*10 L/P, cc*16 L/P
4. Wznosy bok+przód 3s10p / max
3,75kg*10 L/P )bok+przód), 3,75kg*10 L/P (bok+przód), 3,75kg*10 L/P (bok+przód), 2kg*15 L/P (bok+przód)
5. Wznosy bioder 3s*10p / max
66,5kg*10, 66,5kg*10, 66,5kg*10, 36,5kg*20
Micha:
Suple: euthyrox, omega3, wit d, cynk, osteoblock
Napoje: kawy bez mleka, czystek, wody niegazowane
Warzywa: wliczone w michę
1. Jajka, kakao, awokado
2. Kurczak, papryka czerwona, rzodkiewka, migdały, kasza gryczana, olej kokosowy
3. Kurczak, klarowane, migdały, gryczana
4. Jaglana, banan, whey, kakao
Trening A (To trening dzisiejszy)
Trening B (wyglądałby tak:)
1. Przysiad przedni 10/8/6/4/ max
2. Rozpiętki 3s12p / max
3. Żuraw 3s10p / max
4. Wyciskanie hantelek siedząc 3s10p / max
5. Wykroki chodzone do tyłu 3s10p
Trening C (wyglądałby tak)
1. MC 10/8/6/4/ max
2. Wiosłowanie sztangą w opadzie tułowia 3s10p/ max
3. Goblet 3s10p/ max
4. Wyciskanie sztangi siedząc nad głowę 3s10p / max
5. Podciąganie/ Opuszczanie 3s10p/ max
6. Brzuch (dowolnie)
Trening D (wyglądałby tak)
1. Dzień dobry 3s10p
2. Wiosłowanie hantelkami leżąc na ławce 3s10p / max
3. Wykroki chodzone 3s10p / max
4a. Uginanie przedramion ze sztangą stojąc 3s10p / 4b.Uginanie francuskie gryfu łamanego 3s10p (1 seria 4a + 4b)
5. Bułgarski 3s10p / max
6. Invert rows 3s10p/ max
6. Brzuch (dowolnie)
Trochę przemyślałam i tak chciałabym go zostawić. Jeśli są uwagi, poprawki, coś źle rozpisane - proszę o korektę.
W razie czego będę jeszcze korygować na bieżąco.
Mam nadzieję, że nie robię kłopotu, ale nie mogę iść na trening...bo muszę odbębnić, tylko dlatego, że chcę.
Uzupełniam dni, michy i trening.
Co do treningu, to ułożyłam nowy. Może marudzę, może wymyślam...ale wiem, że muszę iść na trening z przyjemnością, a nie zmuszać się do tego...ten, który ułożyłam, no niestety...nie sprawiał mi przyjemności. A ja i trening mamy mieć te same fale. Być zsynchronizowani, tak to czuję.
Dzień 12
15.05.2016 DNT
Tutaj byłam cały dzień (nie licząc śniadania) gościem na Komunii, jedzenie, siedzenie, jedzenie, siedzenie, siedzenie, jedzenie.
Także tego.
Tak jak w sobotę na Roczku byłam z siebie dumna, tak na Komunii dużo mniej, ale nie przesadziłam. Także, to spory wyczyn dla mnie
Dzień 13
16.05.2016 DNT
Śniadanie, II śniadanie czysto, obiad komunijny (bo dostaliśmy mięcho, zapiekane ziemniaczki), kolacja czysto.
Dzień 14
17.05.2016 DT
Od dziś wprowadzam za porozumieniem z Bziu nowy rozkład.
DT: 1740kcal - 120B/180WW/60T x4 w tygodniu
DNT: 1500kcal - 130B/88WW/70T x2 w tygodniu
Warzywa wliczam w michę.
1 dzień bez liczenia na czysto.
dzisiejszy trening:
Trening A
1. RDL 10/8/6/4/max
31,5kg*10(r), 31,5kg*10(r), 31,5kg*10(r), 46kg*10, 56kg*8, 61kg*6, 63,5kg*4, 31,5kg*20
2.Wiosłowanie hantelką w opadzie tułowia 3s*10-12p/max
15kg*12 L/P, 15kg*12 L/P, 17kg*10 L/P, 7,5kg*16 L/P
3. Bułgarski 3s10p/ max
7,5kg*10 L/P, 7,5kg*10 L/P, 7,5kg*10 L/P, cc*16 L/P
4. Wznosy bok+przód 3s10p / max
3,75kg*10 L/P )bok+przód), 3,75kg*10 L/P (bok+przód), 3,75kg*10 L/P (bok+przód), 2kg*15 L/P (bok+przód)
5. Wznosy bioder 3s*10p / max
66,5kg*10, 66,5kg*10, 66,5kg*10, 36,5kg*20
Micha:
Suple: euthyrox, omega3, wit d, cynk, osteoblock
Napoje: kawy bez mleka, czystek, wody niegazowane
Warzywa: wliczone w michę
1. Jajka, kakao, awokado
2. Kurczak, papryka czerwona, rzodkiewka, migdały, kasza gryczana, olej kokosowy
3. Kurczak, klarowane, migdały, gryczana
4. Jaglana, banan, whey, kakao
Trening A (To trening dzisiejszy)
Trening B (wyglądałby tak:)
1. Przysiad przedni 10/8/6/4/ max
2. Rozpiętki 3s12p / max
3. Żuraw 3s10p / max
4. Wyciskanie hantelek siedząc 3s10p / max
5. Wykroki chodzone do tyłu 3s10p
Trening C (wyglądałby tak)
1. MC 10/8/6/4/ max
2. Wiosłowanie sztangą w opadzie tułowia 3s10p/ max
3. Goblet 3s10p/ max
4. Wyciskanie sztangi siedząc nad głowę 3s10p / max
5. Podciąganie/ Opuszczanie 3s10p/ max
6. Brzuch (dowolnie)
Trening D (wyglądałby tak)
1. Dzień dobry 3s10p
2. Wiosłowanie hantelkami leżąc na ławce 3s10p / max
3. Wykroki chodzone 3s10p / max
4a. Uginanie przedramion ze sztangą stojąc 3s10p / 4b.Uginanie francuskie gryfu łamanego 3s10p (1 seria 4a + 4b)
5. Bułgarski 3s10p / max
6. Invert rows 3s10p/ max
6. Brzuch (dowolnie)
Trochę przemyślałam i tak chciałabym go zostawić. Jeśli są uwagi, poprawki, coś źle rozpisane - proszę o korektę.
W razie czego będę jeszcze korygować na bieżąco.
Mam nadzieję, że nie robię kłopotu, ale nie mogę iść na trening...bo muszę odbębnić, tylko dlatego, że chcę.
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html
...
Napisał(a)
jak dla mnie to w planie widać dość dużą niesymetryczność (nogi, grzbiet). Jeśli to zamierzone to ok, jeśli nie to można coś pozmieniać. Poza tym nie widzę tego że u osoby, która coś już ćwiczy jedynym ćwiczeniem na mięśnie klatki piersiowej są rozpiętki w 3 seriach na tydzień.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
Ostatni plan tez byl nacisk na nogi i plecy, dlatego starałam sie to jakoś odzwierciedlić, by zajęli mi troche mniej czasu i bylo to jakoś objętościowo to samo, by odpowiednio dawali jakiś bodziec. A co do klatki, w ostatnim planie tez miałam wyciskanie tylko na dodatniej. Ev w którymś z postów napisała,ze klatkę raz w tyg. Ja mogę dodać wyciskanie. Tylko nie wiem co z ta niesymetrycznością?
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html
...
Napisał(a)
no asymetria tego planu polega na tym że jest straszny przechył na korzyść właśnie nóg i grzbietu.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
Ostatni plan A B byl taki sam w sensie nogi i grzbiet i byl zaakceptowany. Teraz grzbiet i nogi sa priorytetem tym sie sugerowałam. Szukam czegoś odpowiedniego by nie byl przeladowany dawal wycisk na nogi i plecy ...
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html
...
Napisał(a)
Wykroki chodzone do tyłu 3s10p
chcialabym to zobaczyc :D
chodzilo zapewne o zakroki w miejscu
A co do planu to zalezy, jaki masz prorytet, jelsi prorytetm sa nogi i grzbiet, to wiadomo, ze plan moze byc asymetryczny w tym kierunku.
chcialabym to zobaczyc :D
chodzilo zapewne o zakroki w miejscu
A co do planu to zalezy, jaki masz prorytet, jelsi prorytetm sa nogi i grzbiet, to wiadomo, ze plan moze byc asymetryczny w tym kierunku.
...
Napisał(a)
na klatke dalabym minimum 2 cwiczenia, wyciksanie na skosie np i pompki
...
Napisał(a)
dokładnie - jak jest priorytet na te partie - to ok i może być więcej ćwiczeń na nie. To jeden ze sposobów ich mocniejszego stymulowania
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
Po prostu widzę ze im mnie ćwiczeń a więcej serii to na mnie to jakos działa. Ok jeszcze zmienie i wrzucę. Dzieki za uwagi...z tymi wykrokami to ty na kartce mam zakroki, a tutaj nie wiem co miałam na myśli
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html
Poprzedni temat
próba redukcji, niedoczynność i tycie z powietrza
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- ...
- 102
Następny temat
Patty dąży do zdrowia
Polecane artykuły