blue_hopeJa nawet dipsów nie robię takich jakie powinnam robić, bo nie jestem w stanie zejść do kąta prostego. To samo z podciąganiem, no nie wiem albo ja tępa jestem, albo nauczyć się tego nie potrafię, dziś robiłam podejście, by się opuszczać na drążku, nie wiem ...popodstawiałam skrzynki, beczki ...śmiech na sali sądziedzi chyba mają ze mnie ;O
Paula, najsłabsza ? :O!
Blue, proszę cię, dipsy i podciągnięcia dla kobiet to jedne z najcięższych ćwiczeń, a przy wadze 70 kg masz tym ciężej, że jakieś 10 kilo dźwigasz fatu, który się na siłę nie przekłada. I to w pupie, więc środek ciężkości też się pogarsza. Nie wiem, jak dla mnie dipsy to w ogóle nie jest ćwiczenie do robienia, jak się nie jest bardzo szczupłym, jeszcze na taki zakres, jaki wy macie. Toż to rzeźnia, nie ma szans zejść nisko. Podsumowując - nie zadręczaj się, że nie idzie - może się okazać, że to serio tylko i wyłącznie kwestia wagi ciała, a nie siły, techniki czy talentu.