Dieta ok. Trochę więcej tłuszczy, mniej węgli. Poniżej fotki przykładowych posiłków.
Dzisiaj zaplanowane miałem wybieganie - 20 km. Żona wymyśliła spacer do centrum na WOŚP, więc trzeba było iść. Już się dawno nauczyłem, żeby żona akceptowała twoje hobby, nie można w żaden sposób naruszyć życia rodzinnego. W sumie wyszło ponad 7 km spaceru w ok. 1:40 h. Wymarzliśmy strasznie, więc gorąca herbatka i trzeba było się zbierać bo już zbliżała się 18. Zadanie na dziś:
20km BS
Pierwszy km ogromny ból łydki, już miałem się zatrzymać, ale na szczęście rozbiegałem. 2-5 km biegłem jak na fali, lekkość, płynny krok, śpiewałem piosenki, które miałem w słuchawkach, bajka. 5-15 km zrobiło się ciężej, ale biegłem, jakoś poszło. 16-20 km to porażka, odcięło prąd. Miałem kryzys energetyczny, do tego dwugłowe uda wyły z bólu. Tempo spadło i o dziwo tętno też. Kondycyjnie cud malina, ale noga po prostu nie podawała. Zawaliłem jedzenie w ciągu dnia, ponad połowę kaloryki jadłem po biegu dopiero. Do tego narastające zmęczenie w ciągu tygodnia i boom. Będzie lepiej, najważniejsze, że bieg zaliczony.
Zmieniony przez - tibes w dniu 2016-01-11 22:32:16
PB:
IM 140.6 Poznań 25.06.2017, 12:48:33 / IM 70.3 Gdynia 07.08.2016, 5h:23min:57s / JBL Triathlon Sieraków 28.05.2016 1/4 IM, 2h:33min:54s / Otyliada 12/13.03.2016 15km, 6h:28min / III PKO Maraton Rzeszowski 04.10.2015, 03h:55min:51s / Półmaraton Rzeszowski 06.04.2014, 1h:53min:03s / Trening 08.06.2017, 10km 47min:43s / Łańcucka Piątka 5km 11.06.2016, 22min:45s
Biegłem w Półmaratonie PZW ;)
I nie wiem, czy wiesz, ale w kwietniu jest bieg na dyszkę w Starych Babicach ;)
Dziennik:
http://www.sfd.pl/DT_kalik-t1087033.html
kuba_nfajny ten placek, rzuć składem
Kuba się podjarał bo kolorowy - znaczy słodki
PB:
IM 140.6 Poznań 25.06.2017, 12:48:33 / IM 70.3 Gdynia 07.08.2016, 5h:23min:57s / JBL Triathlon Sieraków 28.05.2016 1/4 IM, 2h:33min:54s / Otyliada 12/13.03.2016 15km, 6h:28min / III PKO Maraton Rzeszowski 04.10.2015, 03h:55min:51s / Półmaraton Rzeszowski 06.04.2014, 1h:53min:03s / Trening 08.06.2017, 10km 47min:43s / Łańcucka Piątka 5km 11.06.2016, 22min:45s
Kalik - W kwietniu półmaraton i maraton, więc ciężko będzie jeszcze z dyszką. Ale treningowo można polecieć, ale wiadomo jak to z tym będzie, wiec pomyślę. Legendy chodzą, że kiedyś ktoś pobiegł zawody lajtowo
No to pierwszy tydzień za mną. Czuję zmęczenie. W sumie to mój pierwszy prawdziwy plan treningowy biegowy. Zastanawiam się czy nie jest za ciężko. Snu w tygodniu jest jednak trochę za mało i może to znacznie utrudniać regeneracje. Na razie wstrzymuję się od jakichś zmian. Jeśli się nie ustabilizuje to na pewno zmniejszę intensywność treningowych siłowych, ale to pomyślimy.
W niedziele waga z rana 98,3 kg, czyli mamy -0,9 kg. W diecie nic nie zmieniam, ładnie leci.
Podsumowanie treningów:
Bieganie - 4 treningi - dystans: 50 km - czas: 5:05 h
Siłownia - 3 treningi - czas: 2:39 h
0 treningów CORE ! do poprawy.
Jedziemy dalej!
Waga spada, głodny chodzę to dziś zjadłem trochę więcej - 3750 kcal.
Dzisiejszy trening siłowy
1. EMOM 10 min - MC 3x130kg
2. EMOM 10 min - Wiosło podchwyt 5x90kg + Dips 5x
3. EMOM 10 min - Drążek neutral 3x + WL skos 5x70kg
4. Uginanie hantlami + Prostowanie hantlami stojąć 4x8x12,5kg
5. Wznosy przednie + wznosy boczne + wycisk 4x8x10kg
6. T2B 5/5/5/5/5
7. Streching/mobility
EMOM'y zniszczyły. Lało się ze mnie strasznie. W martwym nic nie dodałem, bo beznadziejna sztanga była. Jednak po skończeniu stwierdziłem, że mogłem spokojnie dodać pare kg. Dzisiaj bez WOD'a bo siłka była tak zatłoczona, że nie było szans. W zamian za to parę babskich ćwiczeń na łapki i barki. Potem T2B - tak, te cyferki to ilość powtórzeń, taki leszcz jestem. W ogóle brzuch mam słaby, jest nad czym pracować.
tibesPodsumowanie tygodnia 1
Snu w tygodniu jest jednak trochę za mało i może to znacznie utrudniać regeneracje.
Z tym snem to uważaj. Do pewnego czasu można tak lecieć, ale później jest coraz gorzej. Przerabiałem to ostatnio na sobie. Czasami zamiast treningu lepiej się wyspać, a dać ogień na następnym.
This is the best deal you can get.