Dzisiejszy trening:
Zacznę od tego, że nie chciałem się jakoś specjalnie forsować. Trening mnie zmęczył, ale nie powinienem mieć jutro trudności ze wstanie z łóżka, czy z wsiadaniem do samochodu.
Trening A
Klatka piersiowa:
- Wyciskanie hantli na skosie 3s + 1 rozgrzewki -> / rozgrzewka 10 kg - x15 / 1 seria 14 kg - x12 / 2 seria 14 kg - x12 / 3 seria 14kg - x12 /
Barki:
- Wyciskanie hantli 2s + 1 rozgrzewki -> / rozgrzewka 8 kg - x12 / 1 seria 10 kg - x10 / 2 seria 10 kg - x10 /
Tricepsy:
- Wyciskanie 'francuskie' sztangi nachwytem leżąc 2s -> / rozgrzewka 17kg - x15 / 1 seria 19,5 kg - x 12 / 2 seria 19,5 kg - x10 /
Plecy:
- Martwy ciąg 2s + rozgrzewka -> / rozgrzewka 30 kg - x 15 / 1 seria 45 kg - x12 / 2 seria 45 kg - x12 /
- Atlas tyłem 2s / ciężarów nie pamiętam
Nogi:
- Prostowanie nóg w siadzie 2s / rozgrzewka 66kg - x12 / 1 seria 79 kg - x12 / 2 seria 79 kg - x12 /
- Uginanie nóg w leżeniu 2s / tu poszło inne ćwiczenie, później poszukam jak to się nazywa
Bicepsy:
-
Uginanie ramion ze sztanga-modlitewnik 2s -> / rozgrzewka 17kg - 12x / 1 seria 19,5 kg - x12 / 2 seria 19,5kg - x12 /
Odnoście aerobów. Jest źle :) Przed treningiem rozgrzewkowo 5 min na bieżni prędkość 12, po treningu zamiary były wielkie, ale skończyło się również na 5 min na bieżni z prędkością 10. Tu muszę się przyłożyć, bo jest tragedia.