[BLOG] RafalRRRR / Dalsza redukcja IF+CN

To duży kubek. Mysle ze z 400ml. Dzisiaj dwie takie weszły. Przerzucam sie na mieloną.

Tych platkow było 250. Co do energi po takiej kawie to jest tak sobie. Lepiej ale bez rewelacji. Lepszym atutem jest mniejsze ssanie

Taaaak. Sobota...
Szło dobrze. Wieczorkiem wlecialo winko, no i mnie Wojt podkręcił i dobilem 1000kcal wieczorem

Poszło wczoraj:
Masło 100g
Śmietana 18% 180g
Śmietana 30% 50g
Majonez 35g
Parówki wieprzowe 80g
Zupa grzybowa Hortex 450g
Olej kokosowy 10g
Olej rzepakowy 15g
Piersi z kuraka 500g
Frankfurterki 145g
Ser żółty 70g
Wino 700ml

Z jednej strony chce w koncu rozkręcić sie na większe kcal, z drugiej wiadomo.
Musze dokładnie przeliczyć średnie wartości kcal z ostatnich 6 mcy (jak były ładowania) i rozbić to na obecna miske CC. Wtedy powinno byc lepiej na starcie niz to co wyliczyłem teraz.
Bo te 2350, 2750kcal czy 3100 (low, mid, high) to jak na 95kg troche poniżej zera raczej...

Dzisiaj od rana cos w klatce boli. Od kręgosłupa jakos bo jak głową ruszam. Zle spałem chyba. Do tego nogi masakra. Najgorzej łydki. Nic sie nie da zrobic. Łażę po domu jak pokraka. Sport. Hehhehe

Poranna gadka każdego dziadka.
Pół godziny i po bólu. Spokojnie. Wypij kawę z tłuszczykiem, porozciągaj się i przejdzie.

Domsy luz. Ale z karczychem gorzej. Kawa weszła. Dzisiaj 50 masła i70 śmietanki 30%. Chyba przesadzam z kawa ale dobra jest

RafalRRRR

Domsy luz. Ale z karczychem gorzej. Kawa weszła. Dzisiaj 50 masła i70 śmietanki 30%. Chyba przesadzam z kawa ale dobra jest

Z kawą nie można przesadzić.
http://www.msn.com/pl-pl/zdrowie/nasze-zdrowie/dlaczego-kawa-jest-dla-nas-dobra/ss-AAeXY3M?ocid=sf
Wokół kawy krąży tyle mitów, że chyba tylko jajka i wieprzowina ją wyprzedzają.

W sensie - z moja wersja kawy. Ponad 500kcal

RafalRRRR

W sensie - z moja wersja kawy. Ponad 500kcal

A tak... Zapomniałem. Ja pierwszą rozruchową piję z tłuszczem. Druga już raczej nie, chyba, że idę na mocny trening. Wtedy nawet potrafię dać do tego łyżkę glukozy (o ile nie używam oleju kokosowego). Ogólnie 4 - 5 kaw wypijam, z czego tylko poranna wlatuje z masłem/olejem.

Otworzyli u mnie na chwilę sklep ze zdrową żywnością (upadł, bo nikogo nie interesuje temat ) i sprzedawała tam panna miła na tyle, że kupiłem jakieś przyprawy (chilli, imbir) i zioła do picia. Wczoraj popijałem np. czystka. Zupełnie nie wiem po co. Smakuje trochę jak żubrówka

MyFtinessPal jest git, ale wk***iające jest to, że nie można ustawić sobie celu na każdy dzień z osobna (o czym wspominałeś). Poza tym idealna maszynka do liczenia makro i kcal. Skanowanie kodów też działa fajnie.

muszę chyba wypróbować, a duża baza jest produktów z PL, czy to skanowanie to taki bajer bardziej i trzeba i tak samemu wprowadzać?