Zmieniony przez - Tetiszeri w dniu 2015-08-18 10:46:14
...
Napisał(a)
Polin dobrze widziec, ze w glowie lepiej :) Niestety kazda z nas cos tam nawyrabiala, uczymy sie po drodze. Wazne, ze widzisz co sie stalo i poszlas po rozum do glowy :) Hormony najpierw, bez nich nie bardzo da sie zdzialac cuda, trzeba cialko na prosta wyprowadzic. Co do okazji, to z pewnoscia jakis madrych wyborow mozesz dokonac. Z alko uwaga - powoduje wiele dziwnych checi na bardzo dziwne rzeczy, nie mowiac juz o kacu hahaha. Mysle, ze na panienskim powtorki z Kac Vegas nie bedziesz chciala, wiec chyba niewarto poic sie do nieprzytomnosci tylko w imie panienskiego. Ale kawalek tortu weselnego mozesz zjesc - w koncu to wesele!
Zmieniony przez - Tetiszeri w dniu 2015-08-18 10:46:14
Zmieniony przez - Tetiszeri w dniu 2015-08-18 10:46:14
1
...
Napisał(a)
Wiadomo, że zdrowiej o wodzie z cytryną ;), ale od dwóch lampek wina, ani nawet dwóch kolorowych drinków świat się nie zawali. Co innego, jakbyś tak piła codziennie. Baw się. Z głową, ale baw się. A co do hormonów, to nie wszystkie hormony przepisywane przez lekarza to zło.
"If you want to have the body you never had, you must do things you’ve never done." http://www.sfd.pl/annajak__wraca_do_formy-t1073805.html
...
Napisał(a)
Tetiszeri, annajak dzięki za wsparcie :) Co do alkoholu to piję raczej dla towarzystwa, więc jeśli chodzi o kwestię ilości to nie ma problemu ;) a co do tortu na weselu, to nie dziękuję , zupełnie mnie nie ciągnie do słodkiego ;) Bardziej jestem mięsna ostatnio
Za 2 tygodnie jadę na urlop, a po powrocie będę działać intensywnie w temacie moich hormonalnych problemów - do tego czasu staram się tym nie zamartwiać, choć z takim sobie skutkiem. No cóż, w kwestii formy plażowej to nie mam co o niej marzyć w tym roku, o płaskim brzuchu mogę zapomnieć, ale liczę za rok już do takiej formy dojdę ;)
Corum super, że do mnie zajrzałaś!
Za 2 tygodnie jadę na urlop, a po powrocie będę działać intensywnie w temacie moich hormonalnych problemów - do tego czasu staram się tym nie zamartwiać, choć z takim sobie skutkiem. No cóż, w kwestii formy plażowej to nie mam co o niej marzyć w tym roku, o płaskim brzuchu mogę zapomnieć, ale liczę za rok już do takiej formy dojdę ;)
Corum super, że do mnie zajrzałaś!
...
Napisał(a)
Miałam niestety przymusową przerwę.. A tak to podglądam - idzie Ci dobrze a samodzielność jest zawsze wskazana..
...
Napisał(a)
Wracam po urlopie niestety z dużo gorszym nastrojem niż się spodziewałam.
Miałam ponad 2 tygodnie przerwy od ćwiczeń, nie pilnowałam miski jakoś specjalnie. Tęskniłam podczas urlopu za treningami i czystą, zaplanowaną wcześniej i zbilansowaną miską, więc mam nadzieję, że powrót nie będzie taki trudny :) Cel jaki mi teraz przyświeca to praca nad sobą, żeby w końcu zobaczyć jakieś efekty :) Jestem zdeterminowana, żeby ciężko pracować i wszystko byłoby pięknie gdyby zależało to tylko ode mnie. Niestety tak nie jest i to jest przyczyna mojego bardzo złego samopoczucia. Mam już ponad 60 dni spóźnienia @ i receptę od lekarza na duphaston, którego nie chcę brać. Liczyłam, że na urlopie się odstresuję, odpocznę i może @ sama wróci, ale oczywiście tak się nie stało. Czuję się totalnie zdezorientowana, bo nie wiem co mam robić, czy da się to jakoś naprawić naturalnymi metodami, jeśli tak to nawet nie wiem, gdzie szukać informacji. Czuję się fatalnie - nie chcę brać hormonów, bo boję się, że zaburzą mi już kompletnie wszystko. Wiem, że nabiorę wody, pewnie przytyję, a rezultat będzie taki, że oprócz mojego złego samopoczucia nic innego nie zyskam. Zupełnie nie wiem, co robić z tym wszystkim :( Póki co wracam do regularnych wpisów w dzienniku :)
Na deser moja "forma" wakacyjna.
Miałam ponad 2 tygodnie przerwy od ćwiczeń, nie pilnowałam miski jakoś specjalnie. Tęskniłam podczas urlopu za treningami i czystą, zaplanowaną wcześniej i zbilansowaną miską, więc mam nadzieję, że powrót nie będzie taki trudny :) Cel jaki mi teraz przyświeca to praca nad sobą, żeby w końcu zobaczyć jakieś efekty :) Jestem zdeterminowana, żeby ciężko pracować i wszystko byłoby pięknie gdyby zależało to tylko ode mnie. Niestety tak nie jest i to jest przyczyna mojego bardzo złego samopoczucia. Mam już ponad 60 dni spóźnienia @ i receptę od lekarza na duphaston, którego nie chcę brać. Liczyłam, że na urlopie się odstresuję, odpocznę i może @ sama wróci, ale oczywiście tak się nie stało. Czuję się totalnie zdezorientowana, bo nie wiem co mam robić, czy da się to jakoś naprawić naturalnymi metodami, jeśli tak to nawet nie wiem, gdzie szukać informacji. Czuję się fatalnie - nie chcę brać hormonów, bo boję się, że zaburzą mi już kompletnie wszystko. Wiem, że nabiorę wody, pewnie przytyję, a rezultat będzie taki, że oprócz mojego złego samopoczucia nic innego nie zyskam. Zupełnie nie wiem, co robić z tym wszystkim :( Póki co wracam do regularnych wpisów w dzienniku :)
Na deser moja "forma" wakacyjna.
...
Napisał(a)
a często zdarzają Ci się takie rozregulowania?
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
...
Napisał(a)
Polin... Z tego co pamiętam to Ty miałaś dokładać do miski. Ciekawa jestem jak wyglądała u Ciebie gospodarka tłuszczami - bo z tym miałaś kłopoty na początku.
EDIT: przejrzałam miski - za mało masz według mnie tłuszczu dodanego.
Myślę że 70 gramów powinnaś mieć teraz non stop.
Zmieniony przez - Corum w dniu 2015-09-14 12:57:48
EDIT: przejrzałam miski - za mało masz według mnie tłuszczu dodanego.
Myślę że 70 gramów powinnaś mieć teraz non stop.
Zmieniony przez - Corum w dniu 2015-09-14 12:57:48
...
Napisał(a)
Dziewczyny maja racje, wiecej tluszczow w diecie !! Wiem cos tym, mialam duze problemy z hormonami, ale z pomoca lekarza wszystko sie ustabilizowalo. Jadlam duzo wiecej tlustgo miesa, sledzi, orzechow awokado. Do tego duphaston i jeszcze jeden hormon ktorego nazwy nie pamietam.Przebrnelam przez caly twoj dziennik i widze ze malymi kroczkami pracujesz nad sylwetka.. Bede obserwowac i powodzenia
Nie bedziesz szczesliwy z bycia najlepszym, ale bedziesz najlepszy z bycia szczesliwym.
@pozytywnezycie
Poprzedni temat
tyłeczek, cycuszki i inne sprawuszki :p
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- ...
- 44
Następny temat
JULIA35
Polecane artykuły