Szacuny
60
Napisanych postów
396
Wiek
27 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
12563
Stety niestety poszło dość oporowo. Liczyliśmy na większe spadki ale.. wszystko jest kwestią czasu i nie czuję się specjalnie rozczarowana. Już sobie uświadomiłam, że u każdego spadki w czasie są różne i to kwestia naprawdę sporej ilości czasu. Zawsze scrollowałam insta dziewczyn z super fit sylwetkami, żeby znaleźć ten przełomowy moment kiedy bf był trochę wyższy i zawsze to samo - kwestia parudziesięciu tygodni. I mimo, że wymiarowo-zdjęciowo efekty nie są spektakularne to w dotyku lepiej wszystko przestaje być zalane i przestaje się rozlewać na boki i coś tam pod tym fatem czuć Lat jedzenia strasznego syfu tak łatwo nie da się nadrobić a ja właściwie się nigdzie nie śpieszę, trzeba będzie modyfikować i jechać z tym dalej
1 to zdjęcia zupełnie sprzed, 2 zeszły miesiąc i 3 aktualne. Ostatnie zdjęcia są z dziś albo tego tygodnia, wiem - wiele nie widać (grzechem jest nakładanie filtrów, żeby było coś widać ) ale są to jakieś moje własne sukcesy, które jakoś cieszą (bo jest lepiej niż było)
waga: 56 (-1kg)
pas: 73 (-7cm)
klata: 90
udo: 55,5 (-0,5cm)
Szacuny
484
Napisanych postów
6372
Wiek
89 lat
Na forum
9 lat
Przeczytanych tematów
120575
dideek też się zdziwiłem, ale patrząc na 1 zdjęcie i 3 brzucha, to widać że zeszło. Gratuluje, kawał dobrej roboty, chociaż te wasze dzienniki będą mnie motywować na mojej redukcji :D trzymam kciuki, zejdzie więcej. ;)
Szacuny
60
Napisanych postów
396
Wiek
27 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
12563
Uff. Nie wiem co dalej z dziennikiem bo nie ukrywam, że codzienne wpisy są dość zobowiązujące i zgrywanie całości etc. Chwilowo nie mam do tego głowy. Aktualnie reverse i ciężka praca dalej, żeby przyszłe lato było z przyzwoitym bf. Czekam na nowy plan od szefa i dzięki wielkie dla Cześka, zaoszczędzone parędziesiąt złoty na żelastwie i mam nadzieję, że do końca tygodnia będzie już u mnie. Znajomi oceniają stan obecnej sylwetki bdb ale myślę, że jest w miarę przyzwoicie w porównaniu z przeszłością i dopiero będzie sztos. Bo dzisiaj wszystkich uraczyłam snapem - kostium przyszedł