Jak chcesz bardzo dobrze wyglądać to możesz to osiągnąć bez sterydów na krótki okres 2-3 miesiące max. Ale żeby dobrze wyglądać musisz nabić masy mięśniowej no i w trakcie masowania musisz się pogodzić z tym że większości z nas nie koksujących najdzie ci trochę tego fetu w pasie. Ale jak masujesz to się skupiasz by mięcho rosło na wielkich połaciach plecy,klata,ramiona ,nogi. Do robienia masy potrzebna jest siła dlatego robisz 1-3 miesięcy siłę moim zdaniem najlepsze są systemy 5x5 . Ale podstawą masy dla średnio i wysoko zaawansowanych osób jest SPLIT . Split jak nie bierzesz koksu musi być prosty i nie skomplikowany i nie rozbudowany jak maraton bo nie ogarniesz regeneracji . Jak nie ma koksu to nie ma ekspresowej regeneracji jak jedziesz na pustym baku i z obolałym wiecznie ciałem to możesz dorobić się fetu zamiast mięśni tak to działa gość wiecznie zmęczony niedospany łapie fet zamiast mięśni.Podstawą splitu powinny być ćwiczenia podstawowe plus izolowane. Przykład
klatka piersiowa wyciskanie ławka skos- 4-5 s po 5-8p (moim zdaniem skos nadaje lepszy kształt klacie niż płaska)
rospiętki płaska 3sx8-12p
dodatek 3sx10 pompki dla pompy i to wszystko . Jak użyjesz do tego konkretnego ciężaru w podstawie to nie ma potrzeby ładować 110 niepotrzebnych ćwiczeń które nic nie wnoszą a utrudniają regenerację i przyrost masy mięśniowej.
Następny etap to redukcja i robienie rzeźby diety itp. Najlepiej na okres lata . Wyznacz sobie że chcesz bardzo dobrze wyglądać na czerwiec-sierpień i wtedy redukuj z głową najlepiej na diecie od jakiegoś fachowca by nie popalić mięśni które wcześniej wypracowałeś.
Dlatego siła-masa-rzeźba jak celujesz w sylwetkę jest nie do przeskoczenia . I dieta,dieta całe życie na diecie to nie jest żart jak chcesz naprawdę wyróżniać się z tłumu plażowiczów musisz zostać fachowcem od własnej diety . Kosztuje to masę pracy,wyrzeczeń ogromnej wiedzy na temat treningu,diety ,regeneracji gównie własnego ciała. Jak nie jesteś na to gotowy to masz dwa wyjścia albo koksujesz albo się nie liczysz w tych rozgrywkach. Wybór należy do ciebie.
A ty robisz sobie kuku redukujesz na 5x5 to jakieś wariactwo czy co albo jakiś rodzaj masochizmu nie wiem jak to nazwać. Jak chcesz być chudy to po co tracisz kasę na siłownię zwyczajnie jedz 1200-1500 kalorii i chodź na spacery lub siedź przy telewizorze. Efekt będzie lepszy po przynajmniej nie zajeżdżasz organizmu. Jak już osiągniesz pożądany kształt szkieletora na mięśnie nie licz to wróć na siłownię z konkretnym planem i konkretną stosowną dietą dostosowaną do danej aktywności. No i więcej cierpliwości ci życzę.