SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

sportowa sylwetka

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 161167

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 320 Wiek 44 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 5191
Gwid

Pabelo nie że usprawiedliwiam obżarstwo ale te "nasze" wygórowane oczekiwania co do wyglądu sylwetki tez trochę odbiegają od zwykłych medycznych normy. na co komukolwiek z rodziną, dobrą pracą oraz średnią sprawnością fizyczną te magiczne bf 10%?


Gwid , mi własnie chodziło że niski bf nikomu nie jest potrzebny, ale zdrowy wygląd bez "nawisu" jak najbardziej tak. Ale jak ktoś piszę że schodzenie do niskiego bf to choroba, to za chorobę równie dobrze można uznać robienie "masy" pod robienie siły ( bo czym większa masa->tym większa siła, sic!) , mówimy tu oczywiści o sporcie amatorskim czy semi-amatorskim. Sam teraz mam dość niski bf, bo tak chce, tak sobie wcześniej zaplanowałem i wcale mi sie to jakoś nie podoba, bo jestem chudym wypłoszem, ale lepsze to niż silny gruby niedźwiedź. I wcale nie trzeba się głodzić dietami tysiąc kcal, bo jem 3000/2600 kcal, czyli więcej niż jak byłem "gruby", tylko zrezygnowałem z słodyczy i częstego alko. Każdy ma prawo dążyć do swoich prywatnych celów, czy to robienie sylwetki fit, czy siły - 200 kg w WL, ale nie powinno się, nie można tego nazywać chorobą, tylko po to aby poczuć się lepiej, czy innego widzimisię.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 15 Napisanych postów 1070 Wiek 45 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 6595
Jeśli idzie o to jak siebie widzimy to niestety media mają duży wpływ na to jak pisze orzegów. I często te zdrowe sylwetki to są sterydy, umiejętny fotograf plus fotoshop plus fotki na pusty żołądek. Niestety ale np fotomodele, striptizerzy którzy muszą być w formie cały rok muszą albo jechać na koksie albo mieć bardzo silną wolę co do posiłków. Młody (i starszy) człowiek napatrzy się na to i też tak chce. Naturalnie da się ale jest ciężko a dla niektórych nieosiągalne. Np dla mnie było to nieosiągalne a na siłownię zacząłem chodzić jak miałem 23 lata i od tamtego czasu z większymi bądź mniejszymi przerwami chodziłem na siłownię/ bądź sztuki walki. Jak na tyle lat ćwiczeń wyglądam słabo, ch**owo wręcz. Dowód na to że genetyka gra rolę? Na boks tajski chodziłem z kolegą z którym mieszkałem, 7 lat młodszy ode mnie, jedliśmy to samo, ćwiczyliśmy tyle samo. Po mnie nie było widać a z niego spadło kilka kg tłuszczu i odsłoniła się kratka. Czy nic mi siłownia nei dała? Myślę że dała wiele. Jak pierwszy raz poszedłem na siłownię wyczynem było dla mnie wziąć 2x 45kg na klatę - czasem nawet 1x nie dawałem razy i gdybym nigdy nie poszedł na siłownię to do dziś bym tak miał. Znam ludzi w moim wieku dla których 40kg na klatę byłoby wyczynem. Zawsze byłem chudy, mały, od każdego mogłem wyłapać po pysku, każdy mógł mi napluć w twarz, popychany w podstawówce i nawet 3 lata młodsze dzieci były ode mnie silniejsze. Gdyby nie siłownia dziś miał bym sylwetę skinny fat, miałbym pewnie nadal 90kg w klacie, w porywach do 29 w bicepsie i ponad 90 cm w pasie. Do ideałów mi daleko i nigdy ich nie osiągnę, dlatego patrzę realnie na moje możliwości - 12-14% bf leży w zasięgu moich możliwości (zwłaszcza że odkryłem efedrynę ), nie patrzę na sylwetki zawodowych kulturystów, interesuje mnie zdrowy wygląd i siła i faktycznie imponują mi sylwetki z połowy ubiegłego wieku bo były naturalne

Zmieniony przez - ten_nowy2 w dniu 2015-05-24 13:22:06
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 3 Napisanych postów 320 Wiek 44 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 5191
ten_nowy mi też nie podobają się napchane sterydami mutanty i nigdy nie stawiam ich za swój wzór, to samo tyczy się photoschopowych pięknisiów z kolorowych gazet . Na naszym forum, dziele, nie brakuje pozytywnych przykładów że można wyglądać niesamowicie:bez sterydów Pan Olan, Kuba, Rafałczy osoby z konkurów Wouej, bury07 czy drazekm- połączenie niezłej siły i wyglądu, czy wiele innych, popatrz na dział z fotami. Może nie wszyscy mają cały czas motywacje i chęci, ale dali/dają radę. Każdy z nas będąc tu chce sobie coś udowodnić, walczy ze swoimi słabościami itd Dlatego denerwuje mnie że ktoś patrzy tylko przez pryzmat tego co on sam robi i ciężka pracę innych nazywa chorobą. Ty zawsze byłeś slaby i chcesz to zmienić, ja bylem grubaskiem i liczy się dla mnie wygląd, inni mają obydwie te rzeczy. Taki świat ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 4932 Napisanych postów 15291 Wiek 48 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 1180542
10%bf można osiągnąć bez problemu i bez dopingu, trzeba tylko chcieć, niestety w 90% przypadków ze 100kg kawał chłopa zostanie 70kg wieszak, niestety tyle mięśni ma słabo wysportowane 35+ społeczeństwo,

ogólnie to bardzo ciekawa dyskusja ,
chciałbym tylko zauważyć, że efedryna to tez doping, heloł
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 15 Napisanych postów 1070 Wiek 45 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 6595
efedryna to tylko lek na kaszel
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 2409 Napisanych postów 10674 Wiek 59 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 153396
ojan
orzegów - nie wiem ile mam % tłuszczu ale to jak wyglądam zawdzięczam diecie i treningowi.
Nie stosowałem ani teścia ani sterydów.
Jestem wypłosz - mam 166 cm wzrostu i na scenie ważę od 65kg do 73kg w zależności od kategorii w której startuję (startowałem).


Janek nie przejmuj się,widocznie kolega nie czyta Twojego dziennika i nie ma pojęcia ile pracy wkładasz aby mieć taki wygląd jaki masz,szkoda że niektórzy poza swoim światem nie doceniają wysiłku innych bo chudy też się musi napracować.
Pamiętajcie przy większej wadze grubszy robiąc te same czynności spala więcej kalorii niż chudszy więc proszę nie maskować swojego lenistwa i pisać o wypłoszach.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
@pabelo-Na naszym forum, dziele, nie brakuje pozytywnych przykładów że można wyglądać niesamowicie:bez sterydów Pan Olan, Kuba, Rafałczy osoby z konkurów Wouej, bury07 czy drazekm- połączenie niezłej siły i wyglądu, czy wiele innych, popatrz na dział z fotami. Może nie wszyscy mają cały czas motywacje i chęci, ale dali/dają radę.


To bardzo dobrze pabelo że jesteś człowiekiem ufnym wierzysz bliźniemu swemu. Tak powinno być. Pomijając Ojana i drążka którzy są w doskonałej formie przez cały czas genetyka i sposób trenowania drążek kalistenika i duża sprawność Ojan kulturysta z prawdziwego zdarzenia on więcej wie o treningu i diecie niż jest skłonny się tym podzielić. Co do redukcji naszych forumowiczów to jest fakt że zeszli do niskiego bf tylko zobacz co się stało z ich siłą samopoczuciem i sprawnością no i co się działo po zakończeniu redukcji bardzo duże wyrzeczenie a potem powrót z nawiązką. Nie wiem co robi teraz kuba ale Rafał chyba poszedł po rozum do głowy i pakuje z inteligentnym wspomaganiem (to jest tylko moje przypuszczenie ale ja rzadko w tych sprawach się mylę) jego zdrowie jego sprawa. 20 lat temu na siłowniach chodziła taka opinia że zjedzenie przeterminowanego pasztetu jest bardziej szkodliwy dla organizmu niż dobry roczny cykl wspomagający sterydem nie wiem może tak może nie.Moja znajoma która pracuje na onkologii w Gliwicach twierdzi że wielu młodych chłopaków którzy chcieli by żyć umarło lub umrze w najbliższym czasie na raka którego z racji swojego wieku i trybu życia nie powinni mieć a jednak zachorowali bo byli na cyklach jedni mniej inteligentnych drudzy bardziej na żywioł ale może to tylko zbieg okoliczności bardzo mało się o tym mówi i pisze a może nie ma żadnego problemu no i moja znajoma jest pielęgniarką z 30 letnim stażem a nie ordynatorem oddziału z profesorskim tytułem. @Pabelo zajrzałem do twojego dziennika i gratuluję redukcji jest fajnie jesteś szczupły jest krata na brzuchu. Zobaczymy co będzie dalej co dalej z tym zrobisz teraz co niby zaczniesz pakować na masę. OK tylko robiąc to na czysto zaczniesz łapać fecik tak to niestety działa pakowanie fecik równa się siła i sprawność i dobre samopoczucie . Redukcja złe samopoczucie,kratka na brzuchu nieduże mięśnie i niewielka siła. Tak to niestety działa. A wpadanie w wir masa-rzeźba jest równie niezdrowe jak otyłość patologiczna i tu i tu można się załapać na choroby serca,miażdżycę ,cukrzycę itp bo te choroby biorą się głównie ze stanu zapalnego a nie z otyłości jako główna przyczyna ,można być na redukcji na diecie paleo czy tam innej niskowęlowodanowej i można zachorować na cukrzycę trwale lub czasowo.Dlatego proszę cię nie pisz że redukujesz to zapewniasz sobie zdrowie bo tak prosto to nie działa. Szczupła sylwetka wspomaga zdrowie ale jej nie gwarantuje. Reszty chłopaków których wymieniłeś nie znam.Tylko jak robisz w biznesie (ja nie robię) to wiesz że istnieje coś takiego jak pompowanie koniunktury. To prosta sprawa robisz szoł wokół produktu który prawie nie działa ale widownia wierzy że działa oczywiście dany produkt nie działa bez czynnika x o którym widowni nie mówimy bo i po co. Lub inaczej prościej bierzemy takiego gościa jak ja macha sobie kettlami . Co z tego ma nic wielkiego dobre samopoczucie ,kondycję ,radochę ogólną sprawność i siłę . Tylko jak sprzedać moje subiektywne odczucia pozostałym przecież tego osoby postronne ani nie czują ani nie widzą no chyba że będziemy eksponować mój roześmiany pysk. Co robimy bierzemy gostka dogadujemy się z nim podajemy czynnik x no a wtedy widzimy że z każdym wymachem puchną mu ramiona,topi się tłuszcz gostek się rzeźbi na potęgę. O to wtedy widać oczywiście publice wmawiamy że to dzięki kettlom i dzieki książkom które trzeba koniecznie kupić by mieć te same efekty. I co robią ludzie kupują to na pniu i przez kilka lat w to wierzą i o to chodzi ,chodzi by zarabiać kasę.Ale i tak wszystkim życzę dużo zdrowia miłej niedzieli i wymarzonej sylwetki . I chciałbym przeprosić Ojana jeśli poczuł się urażony chodziło mi by każdy nabrał więcej zdrowego dystansu co do swojej sylwetki i nie zamartwiał się tym jak nastoletnia dziewczyna .
PS cały tekst proszę przeczytać z przymrużeniem oka bo ja jestem tak nie ufny że nie wiem czy mam rację czy nie . I robić swoje co kto lubi.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 452 Napisanych postów 5813 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 438654
To dyskusja! Zgadzam się z tym, że na redukcji leci samopoczucie na łeb i na szyję. Zgadzam się, że wiele osób sięga po w wspomaganie, choć na pewno nie wszyscy. Czy coś jest lepsze? Czy złe samopoczucie + krata jest lepsze/gorsze od dobrego samopoczucia i bf 20%? Nie wiem.

Osobiście jestem za wolnością.

This is the best deal you can get.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Fajnie napisane . Ja za wolnością. Wybieram 20 bf i dobre samopoczucie. Precz z dyktaturą kaloryfera .Dziewczyny kochają brąz i bojlery..Idę zjeść dobre ciasto i poleżeć.



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
orzegów

Co do redukcji naszych forumowiczów to jest fakt że zeszli do niskiego bf tylko zobacz co się stało z ich siłą samopoczuciem i sprawnością no i co się działo po zakończeniu redukcji bardzo duże wyrzeczenie a potem powrót z nawiązką.
. Redukcja złe samopoczucie,kratka na brzuchu nieduże mięśnie i niewielka siła. Tak to niestety działa. A wpadanie w wir masa-rzeźba jest równie niezdrowe jak otyłość patologiczna

Strach dalej ćwiczyć
Po 8mio miesięcznej redukcji czuję się lepiej niż na początku a jak pomyślę, że wolny czas spędzę na siłowni a nie na kanapie to o samochodu wsiadam z bananem na gębie
Silny nigdy nie byłem, ale z tą utratą tejże coś mi nie pasuje, w październiku w MC szło 80kg co było jakieś 70% masy ciała, dzisiaj 180kg co daje prawie 200%masy ciała.
Jednakże pod jednym Twoim stwierdzeniem podpisuję się obiema rękami, wpadanie w cykle masa/redukcja nie wybierając się na scenę i do tego w naszym wieku nie wydaje mi się najlepszym pomysłem.
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

jak zacząc

Następny temat

Odważniki kulowe-moja przygoda

WHEY premium