CBL CN itp grupa wsparcia

czym nizszy bf tym cięzej wiadomo schodzi
może warto by podbić kcal na jakiś czas,lub robić częściej ładowania.
warto by też zrobić badanie tarczycy samo tsh chociaż aby zobaczyć w jakim jest stanie

Rafał jak nic to będzie UD.
To jest najlepsze ze zmieniając jedną rzecz w danych założeniach przechodzimy do innej diety o innej nazwie gdyż większość bazuje na tym samym.

A)Dni z niskimi ilościami węglowodanów.
B)Dni ładowania.
C)i w naszym przypadku lość godzin uczty.

Zazwyczaj
A - 5-6/week
B - 1-2/week
C - 6-10/ed

To średnie a zarazem zdrowe ilości.
Można również tak jak pokazuje życie
A 30/m-c
B 0-1/m-c
C 1-3h ed

Ale to ze zdrowym podejściem mało ma wspolnego.

Zmieniony przez - solaros w dniu 2015-05-13 10:42:51

Zmieniony przez - solaros w dniu 2015-05-13 10:50:55

Z drugiej strony znam osoby które wpadły w błędne koło.
5dni vlcd po ok 800kcal.
2 dni po 10000kcal +
Bo inaczej nie dają rady.

Robione z głową i nie układanie diety pod siebie tylko po to aby móc się nazrec śmieci przez 48h do niczego złego nie powinno prowadzić.

Bo znam osoby które tak się odżywiają i mają super efekty.
I hormony pod kontrolą.
Profil lipidów.
Tarczyca dzięki ladowaniom powinna też hulac.


Zmieniony przez - solaros w dniu 2015-05-13 10:47:49

to teraz pojade dalej CN ładowanie w sobotę po 10 dniach będzie potem kolejne ładowanie w kolejną sobotę i pomyślę co dalej.
to UD mi się nawet podoba a ile tłuszczu na UD ujdzie??

Zobacz sobie książkę McDonalda na temat ud 2.0 fajnie tam opisuje

No zrobię robię badania w przyszłym tygodniu, bo rzeczywiście może przez tarczycę, aczkolwiek nigdy nie miałem problemów, no ale wiadomo hormony to hormony. Podbijam kcal narazie, o tydzien o 100 moze sie bujnie, moze zbyt malo zarlem i dlatego. Co do CN zrobiłem raz 2x w tygodniu w środę i w niedzielę (nie, nie było to wp*****lanie śmieci, tylko skomponowane posiłki, dobre i smaczne, z tłuszczami do 100g max) i powiem wam szczerze ze nic to nie dalo ani nie bylo na plus ani na minus, ale wtedy bylem na 1800kcal, a biorac pod uwage fakt ze na silce jestem 6x tyg to chyba sporo zbyt mało..

Solar może Ty się wypowiesz?

Zmieniony przez - andrzejakd w dniu 2015-05-13 13:00:25

mam zaczety temat UD dla laików
taki skrót cos pod CN/CBL dla laików
..............co by książki nie trzeba było czytać/kupować

ale zanim się zrobi to pewnie z kilka tygodni minie

dobra będę kombinował po swojemu

Ktoś się wypowie?

Lodzianin skierował mnie tutaj mimo że moje pytanie nie jest odnośnie CN i CBL, więc tak żeby uprzedzić niektórych;)

Chcę przejść na następne redu w trochę inny sposób niż zawsze.

Większość osób zaczyna od jakiegoś pułapu i odejmuje kalorii z węgli bądź też z tłuszczów. Jednak generalnie utrzymywana jest zasada low fat, lub low carb, albo carb cycling.

Teoretycznie jeśli wchodzimy na redu z pułapu 15% to nasz wrażliwość insulinowa nie jest na najwyższym poziomie, za to kiedy mamy te 10-11% i te 3 % w dół chcemy jeszcze pójść to wrażliwość jest dużo większa.

Myślałem o takim czymś:

Startuję od 3000 kcal, węgle poniżej 100 gramów, reszta fat i białko, w miarę schodzenia z kaloriami obniżam węgle, aż dojdę do <30 gramów przy np 2400 kaloriach.

Znowu obniżam kalorie do ostatecznego pułapu 2000 kcal- tylko tym razem ucinam tłuszcze, podbijam węgle. Np 40% biała, 40% węgli, 20% tłuszczów, albo nawet 15% tłuszczów i 45% węgli. W drugim wypadku dalej jest to ponad 30 gramów fatu, czyli nie tak mało. A wykorzystujemy wrażliwość insulinową, która nam się zwiększyła. Dodam tylko, że może byłyby jakieś dni z lc, ale raczej niewiele,bo aktywność mam sporą. Może pod sam koniec wejdę na dosłownie 2 tygodnie na vlcd, ale to nie wiem .

Można by to streścić jako carb cycling tylko w skali makro Czyli mamy dwa duże cykle- pierwsza faza wysoki fat, druga wysokie węgle, choć kalorii dalej tyle że fat jest na zdrowym poziomie. Co Wy na to?