Troszkę mnie tutaj nie było, a jeśli chodzi o to co się działo sportowego ze mną przez ostatnie półrocze, to … wielkie NIC , i czas najwyższy to zmienić.
Rok mi się zaczął kontuzją kolana, która uniemożliwiała robienie czegokolwiek wymagającego użycia nogi. Później długo mnie nie było w PL i byłam skazana na naprawdę kiepskie jakościowo jedzenie: śladowe! ilości białka, tragiczne źródła tłuszczu, zero! warzyw. Chwaliłam niebiosa za kawałek hamburgera z McDonalds. Bez żartów Jadłam pizze, a na śniadanie suche płatki. Naprawdę należy doceniać fakt, że mamy możliwość odżywiać organizm
Tak więc, co by nie płakać nad rozlanym mlekiem – mam co robić Doszło u mnie do smutnej i niesamowitej przemiany mięśni w tłuszcz , pojawił się cellu, dupa zniknęła, bary mam napakowane lepiej niż niejeden facet. Jestem ulana, miękka, pomarszczona. Fot nie będzie
Na kolejnych 8 tygodni ustaliłam sobie powrót do Chudego treningu, nie ma co, mojego ulubionego Dawno nie ćwiczyłam, więc będzie rozkręcało się spokojnie, szczególnie jeśli chodzi o użycie nóg. Chwalę sobie życie bez nic nie wnoszącego bólu
Dawno też nie jadłam dobrze, także póki co, chcę to ustabilizować poprzez rozkład: 120B/60T/200W i 150W w dzień cardio.
Te dwa miesiące to będzie taki wstęp. Forma może i mi się pogorszyła, ale przecież nie zapomniałam jak się ćwiczy, także wierzę na odzyskanie tego co było choć po części
Poza tym, to optymistycznego poglądu na świat mam chyba jeszcze więcej. Powinno być cool
To działamy
___________________________________________________________________________________
dzień 1
Marsz +
3x20
Nogi
1. Przysiad
2. Wypady w miejscu
20/20/10
3. Mostek biodrowy
20/18/16
5. Wspięcia na palce siedząc
6. Wspięcia na palce stojąc
Wszystko z cc. Kolano nie bolało, dupa spuchnięta do dziś, a trening miał miejsce w sobotę. Sweet home Alabama
dzień 2
3x20
Ramiona
1. Wyciskanie hantelek siedząc
2/3/4
2. Podnoszenie pod brodę
2/3x11+9/3x10+10
3. Unoszenie rąk przodem (ponad głowę)
0,5/1x14+0,5x6/1x10+10
4. Unoszenie ramion bokiem stojąc
0,5/1x5+0,5x15/1x1+0,5x19
5. Wznosy w opadzie
2/3x16+4/3x10+10
+ marsz
Tutaj to wesoła twórczość, ale wiadomo, barki to barki. Rządzą się swoimi prawami
dzień 3
Bieg.
Tak z 40 min. Wreszcie zadbam o to by mieć jakąś aplikację do pomiarów
I'm not beautiful like you. I'm beautiful like me.