UFC 189 - Mendes vs McGregor

Steve ma racje z tym nakręcaniem hajpu bo my już dawno w to popadliśmy i to jest fakt ;D Ale skoro tak udaje to jak można dla sprzedania się zeszmacić tak swoje wartości o ile takowe posiada. Mężczyzna powinien mieć twardą ramę i eksponować pewne wyznawane normy i zasady. Więc albo Conor udaje i już się pogubił albo to zwykły prostak zza rogu który widowiskowo się bije. Bo w tej telenoweli występy Conora przeplatają się z tymi które lubię i tymi w których odczuwam zażenowanie...

Da ktos linka do tej walki z Hollowayem ?

on szmaci Josego a nie siebie, sam powtarza zawsze, że nigdy to nie jest nic osobistego z przeciwnikiem, że to tylko bizness co potwierdza ile kasy zarobi Aldo na tej walce, pewnie tyle co przez całą karierę swoją w UFC Aldo powinien mu podziękować haha xD.
McGregor jest mistrzem gadki i jest bardzo ciekawy, gdyby nakręcili te 8+ epizodów zamiast Conora np Aldo z Edgarem to oglądalibyście ? dla mnie byłaby to strata czasu

ja nie ogladam bo to juz jest strata czasu

http://bestinmma.blogspot.com/2014/01/conor-mcgregor-vs-max-holloway-fight.html dla Tysona

przewijam co najwyzej do staredownu i tyle

ale na komentowanie ciągle to jakoś masz czas a niby tylko staredowny oglądasz

Jest w tym też racja Steven... Ale przyznaj, że można mniej wulgarnie, zapoznaj się z karierą Alego on był mega pewny siebie i zabijał w wywiadach a tam nie padały f***i, pussy. Też jestem człowiekiem i też się kłócę, rozumiem, że na nich spoczywa presja promocji, nerwów i strachu przed walką ale ja wstydziłbym się po takim zachowaniu. Jeszcze rozumiałbym to, jeżeli po drugiej stronie trafiłby się drugi Conor to byłoby komu odpowiadać. A tam stonowany Aldo z fawella killer eyes

prawda jest taka,ze gdyby nie Steven,to byloby z 5 stron w tym temacie.

zaczynam podejrzewac,ze jest prawa reka Conora,ktory nawet na sfd chce nabic hajp,wiec Steven co chwile cos pisze wielbiac Irlandczyka,a reszta mu na to odpowiada. w sumie sprytne.

i byłoby 5 stron kłamstwa w temacie
@MoonDancer Sonnen jeszcze bardziej obrażał Andersona, bo wjeżdżał na jego kraj i Brazylie, na Wanderleia to dopiero jechał, od kupy gówna, emigranta z Brazylii i wgl, że Pride to fake, może kulturalniej, ale obrażał bardziej. Rampage też wg was pewnie burak a właśnie ja jak oglądam Conora czy Rampage'a wywiady lub coś to się zawsze śmieje

lepiej zgrywać nieustraszonego irlandzkiego króla niż być d****em jak Diazy, zwłaszcza ten młodszy

Zmieniony przez - Steven0 w dniu 2015-03-30 18:53:47