[SPAM] Podobno najbardziej drętwy w historii ;))))))))

Można mieć najgorszy dzień, totalnego doła - ale jak widzisz swoje dziecko to się od razu poprawia humor i chcę się żyć. No przynajmniej ja tak mam. To taki super motor do życia. Człowiek każdą chwilę odbiera inaczej niż gdy jest sam dla siebie.

Oczywiście nic na siłę - jak ktoś nie chcę dzieci - to to szanuję również. każdy ma własną drogę i własny wybór.

A czy to musi być koniecznie biologiczne dziecko? Przecież cząstke siebie można pozostawić w innych osobach. Ja kochałam bezgranicznie osobę które nie była moją matką i odeszła ona w wieku 92 lat otoczona swoimi "dziećmi" i bliskimi osobami, mimo tego, że oficjalnie nigdy nie została matką. I myślę, że miłości i szacunku jakim była dażona w mojej rodzinie może jej pozazdrościć wiele matek.

preria podświadomie kochasz rodziców na pewno... a to jaki macie do siebie stosunek , relacje, to już wina ich budowania relacji między wami i ich problemów ....

preria, serio. Potrzebny specjalista

zazdroszcze Wam, na prawde

no przeca chodze na terapie

Preria - różnie się życie układa. Ja sama nie wiem czy będę mogła zajść w ciążę, istnieje duże ryzyko, że nie. Lub jeśli zajdę, to będą komplikacje i małe szanse, że "donoszę". No ale są rzeczy na które nie mam wpływu. Z godnością i cierpliwością wypróbuję wszystkie możliwości, a jeśli się nie uda, to….. trzeba umieć zaakceptować nawet trudne sytuacje.

zmień specjalistę

Het-zajdziesz bo jestes zdrowa na glowe:D

oczywiscie, ze można kochać dziecko nie biologiczne....ale to nie jest tak do końca proste i piękne...genetyka robi swoje, zarówno z jednej , jak i z drugiej strony ....