Przewlekłe zapalenie prostaty

Koszt niestety mały nie jest, ale zadowolenie ogromne. Najpierw kładłem sobie po 2 pijawki na nerki i jedną na odcinek między odbytem a jajkami. Na nerki gdyż myślałem, że to zapalenie dróg moczowych. Potem po tygodniu nie pomogło zrobiłem więc badanie moczu, które wyszło super więc zgłupiałem. Zacząłem czytać w necie i sam się domyśliłem, że to musi być więc prostata. Poszedłem biegiem do urologa i potwierdził, że to prostata i kazał brać jakiś lek, który tu już ludzie wymieniali i pisali, że brali miesiącami i efekt mizerny. Po wizycie więc wiedziełam od razu , że nie będę go brał tylko umówiłem sie na kolejny zabieg pijawkami. Tym razem stricte na prostate. Tzn 2 sztuki miedzy odbytem a jajkami, i 4 pijawki na spojeniu łonowym. Tam gdzie przykładał mi gość głowice od USG. Penis piekł mnie jeszcze 2-3 dni i koniec. Dziś kompletnie nic nie czuje. Na wszelki wypadek chyba jeszcze raz wezmę, bo urolog ostrzegał, że to wraca.

Pijawki jak poczytacie wstrzykują hirudozwiązki, które leczą bakterię z którymi nie jeden anytbotyk sobie nie radzi, nawet najgorsze gronkowce. Oczywiście lobby medyczne je wyśmiewa. Krwawienie? Tak jest dość mocne po zabiegu, gdyż pijawki rozcieńczają krew. Masz więc opatrunek na noc ale rano wstajesz i po sprawie. Innymi słowy miałem w kroku podpaskę jak baba. Koszt? Tak jak pisałem pijwka musi być pewna, tzn laboraroryjna a nie z przemytu z Rosji lub ze stawu. Jedna taka kosztuje około 20zł. Czyli 120zł za same pijawki za jeden zabieg, plus praca hirudoterpeuty około 100zł. Pani przyjechała do mnie do domu. Ja akurat jestem z Krakowa i tu mogę polecić pewnego hirudoterpeute.

Zmieniony przez - kalikali w dniu 2015-03-08 21:24:55

Wielkie dziek za info .U mnie antybiotyki tez nie przynosily efektu. Wybralem sie do irydologa homeopaty i zaczalem brac wysmiewane przez medykow kuleczki , po miesiacu prawie zero objawow choroby , jeden z lekow jest dostepny tylko w Niemczech . gdybym w przyszlosci mial nawrot tej choroby to zdecyduje sie na pijawki. Najwazniejsze ze po trzech miesiacach wracam do normalnego zycia ( mam 42 lata i chyba sex ostatnio taka przyjemnosc sprawiał mi gdy bylem nastolatkiem , a nie wspomne juz o częstotliwości. ) i zaczynam wracac do biegania . Zycze wszystkim powodzenia w walce z ta chorobą.

Witam, mam to samo cholerstwo, i też 42 lata. Byłem u różnych urologów, wybrałem masę różnych leków, i nic. Jeśli możecie polecić jakieś lekarza w Krakowie to z góry dziękuję.

gdziekolwiek pójdziesz, też dostaniesz kolejną masę leków a potem będziesz pisał jak inni , że leczyszcz się już 2 lata i jestes blisko depresji. Bierz pijawki. W Krakowie jest dobra babka od tego.

A możesz podać adres?

BT72 a suplementacji cynkiem próbowałeś? z polską dietą nijak nie da się uzupełnić zapotrzebowania na cynk, jak mniemam niemal wszyscy mają niedobory a w gruczole zbiera się go najwięcej, ostatnio czytałem jakieś badania które pokazały że zejście ponizej 30% dziennego zapotrzebowania wzmaga zapalenie.
wierzbownicę piłeś? bo dla mnie to są podstawy profilaktyki, bez których nawet nie ma co dalej działać i kombinować

Mięso wołowe i wieprzowe może wykazywać potencjalnie rakotwórcze właściwości, sprzyjać powstawaniu stanów zapalnych i przyspieszać rozwój nowotworów, ze względu na zawartość kwasu N-glikolilo-5-neuraminowego, który działa jak lektyna i wbudowuje się się w błony komórkowe w tkankach. Człowiek wytwarza przeciwciała heterofilne przeciwko Neu5Gc, które mogą aktywować dopełniacz lub komórki NK i prowadzić do przewlekłych stanów zapalnych.

byłem na diecie wegetariańskiej przez 9 miesięcy - zero objawów zapalenia. wróciłem do jedzenia mięsa bo zacząłem ostro trenować - objawy wróciły po 2 dniach. Potem trafiłem na w/w info i obecnie nie jem mięsa przez tydzień bo chcę się na 100% przekonań że mięso mi szkodzi - i od paru dni zero objawów.

Warto spróbować odstawić mięso na jakiś czas i sprawdzić reakcje organizmu.

BT72, W Krakowie możesz dzownić do pana Andrzeja, hirudoterapeuty, 505 013 711

Jeśli chodzi o pieczenie czubka członka, powiem wam, że przeczytałem setki a może tysiące wpisów na forach amerykańskich i generalnie jestem w szoku jak często ta przypadłość dotyka facetów. Tam ludzie prosili by wypisywać co, kogo i jak dopadało żeby dojść do jakiś wspólnych wniosków. Wszyscy też zgodnie piszą, że zjedli tony antybiotyków i innych syfów i nic nie pomaga. Ale dwóch gości mądrze napisało i ja się w pełni zgadzam. Okazuje się, że ewidenie jest jakiś związek w pieczenia miedzy moczem a wytryskiem. Tak więc dobra rada, która tam chłopaki się dzielą i jak ja zanalizowałem swoje pieczenie to wypisz wymaluj miałem to samo. Otóż nie wolno, absolutnie nie wolno siknąć po wytrysku przez przynajmniej godzinę. Podczas erekcji cewka się mocno wydłuża, jest wrażliwa, a dodatkowe zabawy seksualne jeszcze bardziej ją uwrażliwiają.

Zmieniony przez - kalikali w dniu 2015-04-17 16:51:45