Dziennik treningowy bez papierosów.

Wczoraj
:WL:
20 x 5
40 x 5
60 x 3
75 x 2
85 x 5
87,5 x 4
90 x 3
92,5 x 2
95 x 1 (piątka z niejakim trudem, jedynka luzik)
wl skos : 5 x 5 x 72,5 (nie wiem...staw barkowy czułem boleśnie, chyba zostanę przy płaskiej...może jeszcze jedną szansę dam skośnej :P )

SQ:
20 x 5
40 x 5
60 x 5
70 x 3
85 x 2
95 x 5
97,5 x 4
100 x 3
102,5 x 2
105 x 1 (j.w., piątka z niejakim trudem, jedynka luzik :O )
82,5 x 5 x 5

Wiosło hantlą:
20 x 10
30 x 10
42 x 10,8,6

Dzisiaj:

WL:
20 x 5
40 x 5
60 x 5
70 x 3
82,5 x 5
85 x 4
87,5 x 3
90 x 2
92,5 x 1

SQ:
20 x 5/ x 2
60 x 5
70 x 3
80 x 2
92,5 x 5
95 x 4
97,5 x 3/film/
100 x 2
102,5 x 1

Żołn:
5 x 5 x 42,5

MC:
60 x 5
70 x 5
90 x 5
100 x 5,5

Szrugsy
/2 x 20/ 5x 10

Dzisiaj:

WL:
20 x 10
40 x 5
60 x 5
70 x 3
80 x 2
85 x 5
87,5 x 4
90 x 3
92,5 x 2
95 x 1..i jeszcze dwa :P )

Przysiad:
20 x 10
60 x 5
70 x 3
85 x 2
95 x 5
97,5 x 4
100 x 3
102,5 x 2
105 x 1+1
85 x5 x 5

Wiosło Yatesa:
50 x 10
70 x 10
80 x 10,10, 8

Ab wheel 2 x 12

plank,

Dzisiejszy trening:)
WL:
20 x 10
40 x 5
60 x 5
80 x 2
90 x 5
92,5 x 4
95 x 3
97,5 x 2
100 x 1

rozpiętki 3s po 10 powt.18kg (za lekkie na klatę, za ciężkie na mój nerw łokciowy czy promieniowy)

SQ:
20 x 10
60 x 5
80 x 5
90 x 5
95 x 4
100 x 3
105 x 2
110 x 1

Drążek po 2 powt. z zatrzymaniem na górze i woooolnym opuszczaniu kilka serii, plank 50s. W sumie miło, krótko, lekko i przyjemnie,:)

Dzisiejszy trening:

WL:
20 x 10
40 x 5
60 x 5
70 x 3
82,5 x 5
87,5 x 4
92,5 x 3
97,5 x 2
102,5 x 1

SQ:
20 x 10
60 x 5
70 x 3
80 x 2
92,5 x 5
97,5 x 4
102,5 x 3
107,5 x 2
112,5 x 1


Żołnierskie: 5 x 5 x 50

MC: Pomyślałem, że trzeba coś zmienić w podejściu do tego ćwiczenia, coś mi się chyba dzisiaj odblokowało w głowie :)

60 x 5
80 x 5
100 x 5
110 x 4
120 x 3
130 x 2
140 x 1

PS. Po trzech (czterech?) tygodniach treningów z przysiadami 3 razy w tygodniu, przy nie zmienionej diecie, bez liczenia zupełnie, a nawet zwiększyłem ilość kalorii, bo przyszedł dzień, że po treningu byłem wypluty strasznie, spadło mi 3-4 kg. Z porannej wagi 99-100 kg spadło na 96 :) Mięśnie zachowane :) Polecam :)

Wczorajszy trening:

WL:
20 x 10
40 x 10
60 x 8
70 x 3
80 x 5
85 x 4
90 x 3
95 x 2
100 x 2
100 x 1

SQ:
20 x 10
60 x 5 x 2
70 x 3
77,5 x 9 x 4

Niestety, na tym zakończyłem, syn z przedszkola jakiegoś parcha przyniósł, i trzeba było się zająć ważniejszymi sprawami, czyli doraźnym leczeniem przeziębienia u 4-latka.
Pozdrawiam.

Dzisiaj:WL:
20 x 10
40 x 10
60 x 8
70 x 5
82,5 x 5
87,5 x 4
92,5 x 3
97,5 x 2
102,5 x 1


SQ:
20x 10
60 x 8
70 x 5
82,5 x 7p x 5s.

Wyciskanie stojąc, a właściwie push press 55 x 3 x 8s.

No, to spartoliłem dzisiejszy trening wyszedł misz masz kaszanka :) Ale co tam....od poniedziałku zaczynam apiat, robię duuużą obniżkę ciężaru i apiat:) Nie wiem jeszcze, czy starting strenght, czy stronglifts 5 x 5....chyba to drugie, obniżam o jakieś 50% i bawię się dalej :P :) Pozdrawiam.

Cóż, podzielę się pewnym pomysłem, który zaczne wdrażać od poniedziałku, Zaczynam z nowym podejsciem do rozwoju siły....kazdy zakres obejmuje 2 treningi, podaję serie robocze wykonywane z tym samym ciężarem (s-p)
Wl i sq:
5 x 10
4 x 10
5 x 8
4 x 8
6 x 6
5 x 6
4 x 6
6 x 5
5 x 5
4 x 5
6 x 4
5 x 4
4 x 4
3 x 4
6 x 3
5 x 3
4 x 3
3 x 3.
wl +2,5kg, sq + 5kg.

Mc:
4 x 6
5 x 5
4 x 5
5 x 4
4 x 4
3 x 4
5 x 3
4 x 3
3 x 3 (+ 5kg)

Dobrze wyglada, nie? :)