DT Wason77 - życie i takie tam przemyślenia :-)

To juz jest program konkretny-bedzie kilkanaście serii wyciskania-wiec....wiadomo...

Do tego ćwiczymy w koszulkach bokserkach-wizualizacja jest w tym momencie istotna..






Zmieniony przez - masti w dniu 2014-12-29 15:52:43

uff, a już myślałem że taki kostiumik na szelkach trzeba mieć

A co ?
Masz?
Najlepiej w czarno biale pasy...:)

no właśnie nie mam i nie zamierzam mieć ,
ale jakiegoś mocno wyciętego tank topa na potrzeby programu mogę sobie sprawić :)

problem natomiast mam na razie taki, że termin chwilowo koliduje mi z innymi planami
masz już plan do przodu i wiesz może kiedy kolejne barki albo klata z cyklu trenuj z mistrzem?

Tego nie wiem-ale w lutym szykuje sie biceps triceps-nie ma jeszcze terminu..

masti

Wason-na program wyciskania leżąc nie przejechałbyś się do Poznania 24 stycznia?


https://www.sfd.pl/Trenuj_z_Mistrzem_Kondzio_i_Userzy_SFD_wyciskanie_leżąc_trzy_metody_treningu-t1056217.html

W sumie może wyjść bardzo fajny trening. Muszę jeszcze zweryfikować terminy i być może się zgłoszę.

Jedyny problem, to to, że będę wtedy mniej więcej w połowie redukcji na diecie ketogenicznej na około 2000 kcal, co może pewnym utrudnieniem w dźwiganiu większych ciężarów

Trening 29-12-2014
Barki, klatka piersiowa, biceps, triceps

Waga: 90.3kg
Dieta: 2700 - BWT: 2,2/0,55/2,1 - od 24.12 organizm utrzymuje w stanie ketozy.



Trening podobny do tego w zeszłym tygodniu, z tym, że zamieniona kolejność ćwiczeń: barki przed klatką.
Barki jak pierwsze, więc na nie miał być priorytet, ale jak już dorwaliśmy się do maszyna smitha, to jako drugie ćwiczenie poszło wyciskanie sztangi na ławeczce skośnej głową w dól, później zgodnie z planem barki i klata.

Osób na siłowni było niezbyt dużo, ale brakowało sztangielek, dlatego latanie zrobione na dziwnych ciężarach.

Ciekawym pomysłem było zrobienie płaskiem w systemie 8x8 z minimalnymi przerwami (niezbędnymi do zmiany ćwiczącego na ławeczce i jednego nakładu). 2 razy @kabo musiał mnie ratować bo triceps "padł" w 8 powtórzeniu

Dalej biceps i triceps już raczej delikatnie bez przemęczania się

Na brzuch zabrakło czasu.
W tym roku to był niestety ostatni mój trening, ale od 5.01.2015 normalny split bez kombinowania.

Jako, że to również prawdopodobnie ostatni mój wpis w 2014, życzę Wszystkim Szczęśliwego Nowego Roku 2015!


Zmieniony przez - wason77 w dniu 2014-12-30 09:23:50

Trening 05-01-2014
Barki, triceps

Dieta 2300 kcal, B/W/T: 200/60/140
Waga (rano): 90.6 kg



Pierwszy trening w nowym roku i po lekkim roztrenowaniu, początek diety ketogenicznej. Jest ciężko, szczególnie, że żołądek jest jeszcze rozciągnięty od węglowodanów, więc stale towarzyszy mi odczucie głodu.
Trening też nowy, nastawiony na krótkie odpoczynki i większą liczbę powtórzeń. Na razie ciężary niewielkie, ale trzeba przyzwyczaić
mięśnie do innego rodzaju wysiłku.

Do tej pory w poniedziałek ćwiczyliśmy klatkę piersiową więc dziwnie się czułem ćwicząć barki, ale dało radę.
Czeka nas 5 tygodni takiej katorgi

Mam nadzieję, że będę zadowolony w efektów i po tym czasie stwierdzę, że koniec redukcji.
Ten tydzień jeszcze na wysokim bilansie energetycznym - do 2500 kcal. Od następnego postaram się nie przekraczać 2000.

Wyciskanie na barki - dziwi mnie różnica powtórzeń w ostatnich seriach przy tym samym ciężarze:
75kg/ 12p 15p 20p 15p
Wygląda jakby rozgrzewkowo mimo wcześniejszych serii z mniejszym obciążeniem.
Czyżby z każdą serią rosła Twoja wytrzymałość w tak znacznym stopniu?
Ciężar podziwiam! Tak samo jak osiągnięcia i sposób prowadzenia dziennika (b.rzeczowy i czyta się z chęcią).

Wtorek, 06-01-2014
Nogi

Dieta 2300 kcal, B/W/T: 200/60/140
Waga (rano): 90,4kg



Nowy trening raczej mi nie służy
Nogi, a w zasadzie przysiad to jedno z niewielu ćwiczeń w których sprzyja mi tylko trening siłowy.
4 serie po 12 powtórzeń na 100 kg - ciężar, wydaje się, że żaden. Ale nie dla moich nóg. Mam wrażenie, że zdecydowanie lżej jest mi wykonać to ćwiczenie robiąc 6x200 kg niż 12x100 kg. Pierwsze 6 powtórzeń praktycznie nie czuję ciężaru, a potem z każdym powtórzeniem zastanawiam się czy "to już mnie zgniecie ". Fakt, że nogi nie nadążają odpocząć między seriami, ale w ostatniej serii tętno mi chyba dobiło do 170 bpm.
W kolei na maszynach idzie już całkiem gładko - duży zapas. Siła zaczęła się regenerować i zaczęliśmy wykroki - tego ćwiczenie nie lubię chyba najbardziej
Po 3 seriach po 18 wykroków na nogę zastanawiałem się czy dam radę dojść do samochodu - siły już nie odzyskałem tego dnia.
Chyba jednak nogi będę ćwiczył siłowo

ojan

Wyciskanie na barki - dziwi mnie różnica powtórzeń w ostatnich seriach przy tym samym ciężarze:
75kg/ 12p 15p 20p 15p
Wygląda jakby rozgrzewkowo mimo wcześniejszych serii z mniejszym obciążeniem.
Czyżby z każdą serią rosła Twoja wytrzymałość w tak znacznym stopniu?

Mam tak od zawsze, że w pierwszej serii na założonym ciężarze, wydaje mi się, że nie mam siły i idzie mi bardzo ciężko, a następne jedna, dwie serie idą lekko. Nie potrafię tego racjonalnie wytłumaczyć