Jednak dobry trening to w znacznej części głowa :P :) Było tak:
Przysiad:5 x 45/60/70, potem:
5 x 75
5 x 87,5
5 x 100 /2 min.przerwy/
Już czułem, że dzisiaj kaszanka, ale nic, przyszła kolej na MC. Miało być 5 x 5 x 104, kiedy okazało się, że przy 3 powtórzeniu coś mnie "ciągnie" w okolicy lędźwiowo-pośladkowej z prawej strony...no to wyłączyłem muzykę /White Zombie, jakby co :) /, doszedłem do drzwi...i pomyślałem sobie, że zachowuję się jak mazgaj :P No to włączyłem zombiaków, i zrobiłem 5 x 3 x 104.
potem dipsy cc x 5, cc + 5kg 5 x 5
Drążek neutralnym cc x 3,4,2,2,5
unoszenie nóg w zwisie (wyprostowanych) 3 x 10. Dobrze, że następny mc w piatek, i to na trójkach, poza tym Metafen Forte czyni cuda :P :) Dalej nie wiem wprawdzie, czy chcę dalej cwiczyć, ale może to chwilowe...