no czyli ten bum na lodziarnie,to widac nie tylko w Poznaniu. pomyslec,ze otwierasz budke z lodami 3 na 3 metry i robisz dziennie pare tysiecy obrotu,a ludzie ciezko pracuja caly miesiac za 1600 zlotych.
IMO przy zachowaniu zalozenia: DOBRA LOKALIZACJA + wysoka jakosc produktu + znosne ceny ,ciezko stracic w gastronomii wlasnie.
do tego dochodza takie podstawy jak dobry marketing,ktory wiele osob zaniedbuje albo wrecz pomija,no i zapyerdalanie,a nie wychodzenie z zalozenia,ze samo sie zrobi, no ale to zakladam,ze ci rozsadni jednak dokladaja z automatu.
i wlasnie przy zachowaniu tych czynnikow bankructwo w gastronomii staje sie malo prawdopodobne mysle i jest to plus wzgledem nieco bardziej szalonych pomyslow,typu sprzedaz ludzikow z zoledzi, na ktorych na pewno tez mozna zarobic dobre siano,no ale...