Czy Ci smutno, czy Ci źle... Conor w mig dojedzie Cie! - SPAM!!

A ja nie lubię boksu. Zaraz mnie pewnie zjecie ,ale moim zdaniem jest jednopłaszczyznowy i prymitywny .

Ja kiedyś mega dużo boksu oglądałem, najwięcej gdy miałem koło kilkunastu lat.
Wstawanie w nocy i oglądanie razem z tatą to było coś
Obecnie boksu już mało co oglądam, ale nazwać go prymitywnym to już grube nadużycie IMO

Mi się K-1 ze względu na ograniczenia za bardzo nie chce oglądać... ale jak coś ciekawego jest to tak jak w boksie, trzeba obejrzeć

Panowie, boks to najpiękniejsza z dyscyplin. Finezyjna, taktyczna, wyszkolenie detaliczne jak w mma czy k1 można tylko pomażyć.

Waluś przegrywa przez TKO w 1r

OBELX bo w boksie fighterzy pracują całe życie tylko nad boksem w K-1 dochodzi też kb, muay thai itp a w MMA do tego zapasy (to jest dopiero trudne) no i parter oraz walka w klinczu.
MMA wymaga największej wszechstronności i najbardziej odzwierciedla prawdziwą walkę.

Nie widziałem większego antytalentu niż Waluś w MMA. Gośc trenował albo "trenował" w Blackzilians u Grega Jacksona, nie pracuje i tylko zajmuje się treningiem a jest taką ciotą, że gdyby nie był wielkim wielorybem to by dostał wp****** od przeciętnego kibola.

Z kim on znowu przegrał? Z Korwinem-Mikke?

Z Marcinem Gułasiem, który wziął tą walke pare dni przed galą

JA tam się trochu znudziłem boksem od kiedy poznałem i pokochałem MMA. Teraz boks wydaje mi się tak płytki i jednostajny. Tym bardziej, że królewska waga okupywana jest przez już jednego z braci K. który rozgrywa partię szachów w ringu.. Wiem, że jest sporo ciekawych i wybitnych zawodników z niższych wagach, ale mimo wszystko wolę MMA. Boks to tak jakby uczyć się tylko algebry z matematyki i w tym się specjalizować, lub w strongmenach oglądać tylko spacer farmera, pomijając inne konkurencje. Mimo wszystko Polaków oglądam, ostatnio nasze wpadki w Rosji *(diablo) Jutro Szpilkę, i Kosteckiego.

Walus to nouskill I tluscioch

jakby trafił to by posadził pewnego Holendra :*