SPAM - Stal, magnezja, kostka masła - żadna lejdi sie nie spasła &-)

Push a u nas się lepsze śniadania je? Ja sie żywiłam płatkami czekoladowymi albo tostami z dżemem ;)

wiesz no, ja do 16. roku życia na śniadanie tylko chlebek z masełkiem i dżemerem truskawkowym za zjadliwe uznawałam

no wlasnie :D potem to juz chcialam zdrowo i jadlam platki fit, a w niedziele obowiazkowo parowka Masakra :)

taaa... etap parówkowo-płatkowy też jest mi znany parówka + wasa + serek topiony + 3 plasterki ogórka zielonego = mega zdrowe i pożywne śniadanie

Push ja tez tylko chleb z dzemem, co przyprawialo o spazmy gospodarzy stan wojenny ludzie na rzesach stawali by cos zrobic stoly zastawione a ja po rozgladnieciu sie prosilam o chleb z dzemem ale dzieciom wybaczone bylo takie faux pas

no u mnie podobnie... święta, nie święta, wyjazd gdziekolwiek - chleb z dżemem musiał być! a ja to taki niejadek byłam za młodu, że moja matka włosy z głowy sobie wyrywała...

moja chodziła do przedszkola prosić by mnie na siłę nie karmili bo zwracałam na talerz, a w ramach odchudzania już zaraz po urodzeniu nie chciałam jeśc i lekarka przyszła do mojej mamy strasząc ja że za duzo schudłam i jak tak dalej pójdzie to umrę i musi coś zrobic . To chyba było w ramach tej wspaniałej opieki lat 70 nad rodzącymi
później był etap kaszki manny na mleku i mleka w ilościach znacznych, z czego przerzuciłam sie w drugiej podstawówki na chleb z dżemem (a dokładnie z powidłami śliwkowymi, takimi prawdziwymi ), bo mleko przestałam trawić

NO TO PRZYNAJMNIEJ MIAŁAŚ prawdziwe powidła, a nie to przeźroczyste coś o nazwie "dżem"

A ja zawsze wolalam miesko (bez zyl i tluszczu) i rybka! plus owoce i warzywa, oliwa z oliwek, orzechy oraz bakalie inne wegle dla mnie nie istnialy- poza ciachami oczywiscie

Jem ryz, kasze, quinoe, ale tylko dlatego, ze wierze w zalozenia tego dzialu