Dyskusje z moderatorami i doradcami,odpowiedzi na zaawansowane pytania.

Pandarek

Ja bym jeszcze tylko rozgraniczył eksplozywność od dynamiki. O ile w ćwiczeniach oly można mówić o eksplozywności, o tyle "eksplozywne" podciąganie czy wyciskanie sztangi jest nieporozumieniem. Mówisz, że trenujesz plyo, więc zapewne widzisz różnicę między naskokami na skrzynię/wyskokami ze sztangą a przysiadami. Jeżeli Ci zależy na eksplozywności, to dodaj eksplozywne ćwiczenia + bazuj na kumulatywnym TUT z ciężkich wielostawów robionych w dużej objętości na 70-90 % cm.

I teraz właściwie jest już wszystko powiedziane czarno na białym.

To były całkiem dobre pytania.Później dorzucę coś od siebie.

Do tego co napisał Night dorzucę tylko, że nie trzeba tych zakresów TUT odczytywać bardzo szczegółowo to są ogólne założenia dotyczące tut ale warto pamiętać, że zarówno na bardzo krótkim tut jak i ekstremalnie długim można budować mięśnie. Wszystko zależy od tego w jaki sposób prowadziłeś trening do tej pory i jak go modyfikowałeś jeśli po długiej pracy w zakresie tut 30-60 sekund czyli powiedzmy prowadzenie serii w zakresie 8-10 powt z odpowiednim tempem zejdziesz na trójki organizm zareaguje wzrostem, w myśl zasady nowy bodziec - adaptacja -wzrost. Jednak mało kto wie i stosuje tut w praktyce bądź zmienia go nieświadomie. Wystarczy zaobserwować jak ludzie na siłowni stosują tempo każda seria z innej bajki
Dobry przemyślany trening pozwala budować masę mięśniową i jednocześnie pozostać sprawny wszystko od priorytetu treningowego zależy.

Prosze o wyrozumiałość, ale ciągle dąże do sposoby trenowania ktory pozwoli mi byc wielkim, sprawnym bez konieczności rezygnowania z akrobatyki sciezkowej lub siłowni.
Jak to jest z trenowaniem 2 partii tego samego dnia?
Ponoc organizm dopiero gdy sie polozymy/zakonczymy dzien zaczyna odbudowywać to co zostało przetrenowane.
Jeżeli po SW (tkd) lub akrobatyce sciezkowej, tam gdzie pracuje całe ciało (szczegolnie nogi) pojdziemy zrobic po 1h trening kulturystyczny lub też FBW nie bedzie to lepsze rozwiazanie niz nie pojscie i pojscie zrobic trening silowy nastepnego dnia? ( przeciez uklad nerwowy,miesnie będą zmęczone i dodatkowo w fazie bardziej ku udbudowy niz kolejnego ich atakowania nastepnego dnia one będą ).
Pomysl sie wziął stąd że niby kultyryscie na wielkich bombach trenowanie np klatke rano nie izolowane, a wieczorem szli dobic izolowanymi + jakies p******y.
Dodam że po treningu sw/akrobatyki będę jeszcze w pełni rozgrzany ( bo i tak dojezdzam rowerem ) posilek szybko zdążyl bym zjęść w szatni i zasówać na siłownie, zaczynajac normalnie od nog - dzis tak zrobilm i siady się b.dobrze robiło jak i podciaganie,wyciskanie mimo treningu SW.
Ale wiem że jutro będę kompletnie padnięty
Sprawdzalem juz wiele razy na przemian i podobne opcje
Pon Sw
Wtorek SIlownia
Sroda SW
Czw Silonia
Piatek Sw
Sob Silownia.
Nie ma bata, organizm jak i uklad nerwowy zaczyna byc przemeczony coraz to nastepnego dnia coraz bardziej, bo jak by nie patrzec trenuje wrecz cale cialo 6x w tyg., wywalenie nog na silowni w niczym nie pomogło tez, bo gora i tak jest przemeczona.

Moj zamysł o którym wspomniałem dąży do trenowania w takim sposob
Pon - Akrobatyka, od razu 150g kury 100g ryzu (mogl by być szejk, ale o wiele lepiej mi się cwiczy po normalnym posilku- i tak organizm wchłonie to jak gąbka) 30min dojazdu rowerem, (ogólem wychodzi 1h po treningu akrobatyki) SIłownia - FBW, zaczynamy od nóżek oczywiscie.
wtorek off
Sroda j/w
czw off
Piatek j/w
sob/niedz off

Trening silowy miał by zawierać na poczatku zawsze cwiczenie pod ekplozywność, reszta standardowo, podciaganie, wyciskanie, zolnierskie.
Ale o tym pozniej napisze jeżeli bedziecie uważać że to ma rece i nogi.


Zmieniony przez - zapomnijx4 w dniu 2014-10-28 02:00:20

Zmieniony przez - zapomnijx4 w dniu 2014-10-28 02:03:24

2 sesje treningowe jednego dnia musi dzielić kilka godzin przerwy. Ty chcesz robić tak:
-akrobatyka 1,5 h (tak zakładam), przerwa 30 minut, 30 minut aero, 1-1,5 siłowni... Robisz sobie 4 h maraton.

Jeśli nie dajesz rady mieć dni 6 treningowych, to zrobienie z tego 3 dni (przy zachowaniu objętości) nie da Ci teoretycznie nic. W praktyce da, bo będziesz tak zyebany po 2-3 h treningu, że siłownia będzie robiona z zerową intensywnością i nie będziesz po niej aż tak bardzo zmęczony. Pytanie tylko czy idziesz na siłownię po to by wymusić adaptację organizmu, czy po to żeby tylko podbić kartę- jeśli to drugie, to Twój pomysł jest dobry.

Zadbaj o regenerację, a jeśli 6 treningów w tygodniu (co nie jest aż tak wielką liczbą) jest dla Ciebie za dużym wyzwaniem, to określ sobie cele: każdy chciałby być duży, silny, szybki, wytrzymały a do tego jeszcze piękny i mądry, ale na pewnym etapie trzeba coś poświęcić, by dojść to tego, na czym nam zależy najbardziej.

Panowie takie pytanie mnie naszlo z ciekawosci

bedac na masie tre ujecie stalymi schematami czy zmieniacie cwczenia co tydzien a jedno bazowe no.przysiady zostawiacie na dluzszy czas by tu progres solowy notować ?

Panderek własnie że robiąc 2treningi 1dnia było zdecydowanie lepiej, testowałem to tyłko że uwaga! Leciałem tak 5dni w tyg pod rząd ( 10 treningów) i na początku bylo ( o cholera dokladnie tak musze cwiczyc ) niestety po 3mś się przetrenowałem. Pozniej znow kombinowałem na przemian ( tak jak napisałem ) i stwierdzam po paro tyg obserwacji że taki sposob trenowania nie da mi zadnych konkretnych efektów.

Czyli 5 dni treningowych pod rząd z 2 treningami dziennie mniej Cię obciąża, niż 5 dni treningowych z 1 treningiem dziennie?

napisałem tekstu na 2 strony, a nie mogłem edytowac ani wrocic do tego co napisalem, juz odpisuje.
Dokladnie tak jak mowisz, ale szybko sie wypaliłem w ten sposob i 2,4,5 dzien musialem juz na kofeinie jechać.
Z kolei jak zaczałem leciec na zmiane to pon, wtorek było ok, ale sroda akro-srednio,czw-silka srednio,piatek roznie,sobota roznie
Zauwazylem ze ogolnie jak zaczynam dzien od treningu akrobatyki to pozniej przez najblizsze 5h jestem pobudzony/napedzony - wysoki poziom adrenaliny,coś innego nie wiem. i silowka od razu po tym (nawet nogi robie na pelnej mocy zrobie bo - zdązą w te 1h dojść do siebie) jest super sprawą. Tutaj i tutaj czuje ze w pelni angazuje uklad CUN( jezeli robie to w przeciągu własnie 5h), za to kolejnego dnia moj organizm nie jest w stanie byc w tak bojowym stanie i widać ze zdecydowanie potrzebuje caly dzien leniuchować lub zająć się czymś innym.
Powiem CI dla przykladu ze wczoraj po 2h intensywnej akrobatyki zrobilem, elegancko siady, podciaganie, i nawet prawie rekordy poszły na plaskiej bo 100x5, zolnierskie 7x70kg w ostatnich seriach - za to dziś kompletnie nie mam ochoty szczegolnie psychicznie na jaki kol wiek wysilek.

Zmieniony przez - zapomnijx4 w dniu 2014-10-28 11:43:19

Zmieniony przez - zapomnijx4 w dniu 2014-10-28 11:44:09

Zmieniony przez - zapomnijx4 w dniu 2014-10-28 11:45:33

no tak, lecz na dłuższą metę takim sposobem nie osiągnisz wiele a regres w końcu zanotujesz poteżny i zniechęcenie do wszyskiego= przez pewien okres może się i da- choć owe odczucia, werwy, pobudzenia są w gruncie rzeczy mało znaczące- i ew, jesli tak naprawdę jest jak piszesz to pewien cykl można krótki w ten sposób przeprowadzić lecz myslę, ze nie więcej niż 3-4 tygodnie... nawet trudno to ustalić dokładnie.