[BLOG]Holigan/W drodze po formę 2015

Ja wychodzę z założenia, że jeżeli organizm dobrze działa z trawieniem to jest odpowiednia ich ilość. Sam przez długi okres czasu jadłem "zalecaną" ilość warzyw i miałem problemy z ilością błonnika. Wszystko z głową. Warto też zrobić sobie badania aby wiedzieć czy wszystko działa jak należy.

Dzisiaj dzień treningowy, wszystko zgodnie z planem.
Trening zrobiłem na czczo, posiłek pierwszy był o 14 i już koło 16 miałem takie ssanie, że musiałem wjechać w drugi - podzieliłem go na 2 części, żeby znów nie mieć gastro przed porą kolacji ( no i jest git).

DIETA

Jeżeli chodzi o dietę to przede mną tylko kolacja, której nic nie zagraża więc mogę śmiało powiedzieć, że miska trzymana w 100%. Poniżej zrzut diety i poszczególne posiłki.


Potreningowy, było jeszcze 30g białka do tego :)


Tutaj drugi posiłek, który podzieliłem na dwie części i zjadłem praktycznie jedna po drugiej :D
cz.I

cze.II

TRENING

1. Wyciskanie sztangi na ławce płasko 4x 8-10 / 1min. przerwy
T1: 70-70-70-70kg
2. Wiosłowanie sztangą w opadzie 4x 8-10 / 1 min przerwy
T1: 40-50-50-50kg
3A. Wyciskanie hantli skos 4 x10-12
T1: 20-20-20-20kg
3B. Wiosło do brzucha siedząc 4 x10-12 / 1 min. przerwy
T1: 40-40-40-40kg
4A. Pompki odwrotne 4x12 - ruch powolny, jednostajny
T1: cw-cw-cw-cw
4B. Uginanie ramion sztangą prostą 4x12 - ruch powolny, jednostajny/ 1 min. przerwy
T1: 25-25-25-25kg
5. uginanie nadgarstków podchwytem 3x max / 1 min przerwy
T1: 20-20-20kg

HIIT
T1: 4x[20/40] - sprinty

Trening dość męczący, wykonany sumiennie bez opyer...nia ;)
Przedramiona mi strasznie spuchły na 3A i 3B ale zanim doszło do ćwiczenia na nie sytuacja wróciła do normy.
P.S. Z jakiej strony korzystacie do hostingu obrazków, żeby się wyświetlały w normalnej wielkości???
Bo zaraz mnie szlag trafi jak będę musiał dodawać po jednym zdjęciu, i zmieniać jego lokalizację ;D a jak robię hosting to miniatury pokazuje, albo w ogóle nic

Zmieniony przez - HoligaN90 w dniu 2014-09-09 20:11:15

Jaja trochę przegotowałeś

Kolejny dzień zmagań za mną. Wszystko zgodnie z planem, trochę teraz jestem zalatany więc dzisiaj wpadł trening na czczo znów. Od października na pewno będzie to po pierwszym posiłku bo inaczej nie dam rady - teraz różnie bywa.

DIETA

Miska trzymana w 100%. Coś mi się dzisiaj kurde waga gramowa spierniczyła i muszę kupić nową. Orzechy i typu pierdoły mierzyłem na oko.
Poniżej zrzut diety i dwóch posiłków. Kolacje przed chwilą wciągnąłem i nie zrobiłem foty :)
W tym tygodniu dorzucam śledzia, prawie codziennie, bo poprosiłem tatę żeby mi go w śmietanie zrobił i tak właśnie przyjechało do mnie ponad kilogram śledzika w niedzielę - nie dam mu się zmarnować :D


Potreningowy.

I drugi posiłek.


TRENING

Ze względu na ograniczenia siłowni z której chwilowo korzystam musiałem delikatnie zmodyfikować trening i wyglądał on następująco:

1. Przysiad tylni 4x8; 1min. przerwy
T1: 60-70-80-90kg
2A. Hack przysiady 3x20
T1: 40-40-40kg
2B. Wykroki 3x15, 90s. przerwy
T1: 12,5-12,5-12,5kg
3A. Prostowanie nóg na maszynie 4x20
T1: 30-30-30-30kg
3B. Uginanie nogi na maszynie stojąc 4x20, 90s. przerwy
T1: 15-15-15-15kg
4. Wspięcia na palce siedząc 4x max
T1: 105-105-105-105kg
+ BRZUCH

Trening ciężki, mocno po dupie- nawet w dosłownym tego słowa znaczeniu, no i lało się ze mnie jak z cebra. Ale oczywiście zakończony z bananem na twarzy ( no i w sumie w gębę też banan wpadł zaraz po treningu)

Jutro regeneracja i dzień wolny od treningu.

Zmieniony przez - HoligaN90 w dniu 2014-09-10 22:12:51

Zmieniony przez - HoligaN90 w dniu 2014-09-10 22:15:34

Dzisiaj dzień nietreningowy, trochę regeneracji się przydało zwłaszcza, że pogoda nie za wesoła. Co do diety to trzymana na 100%.
Zrzut całej miski:

I posiłek:

II posiłek:

Kolacja:

Był jeszcze olej lniany ktorego nie ma na zdjeciu.

Jutro trening więc trochę więcej info wpadnie :)

Powodzenia, to jeden z najporządniej założonych na początku dzienników

Dzięki Saida, plan jest taki, żeby do końca było porządnie

Co do dnia dzisiejszego to cały czas w ruchu, troszkę zabiegany ale priorytety w pełni utrzymane. Trening wpadł koło 13, miska trzymana.

DIETA

Miałem zakupione ok pół kg szynki wieprzowej i po chwili namysłu wziąłem się dzisiaj za strogonowa. Jako, że moja druga połówka uznała, że zjedzenie ze mną wieprzowiny zaburzy jej zaplanowany bilans BWT, podpierniczyła mi trochę wywaru z warzywami, dorzuciła kuraka, a ja zostałem z pół kilowym kawałkiem świniaka w sumie to nie mam jej za złe :)

Cała miska wygląda jak na zrzucie poniżej:

Pierwszy posiłek (strogonow z odrobiną ryżu):

Drugi posiłek (pozostała porcja strogonowa i śledź):

No i kolacja, która jak na razie czeka zwarta i gotowa, na swoją porę:



TRENING

Trening wyglądał następująco:

1. Wycisk zza karku 4x10-12 / 1 min. przerwy
T1: 40-40-45-50kg
2. Ściąganie drążka 4x10-12 / 1 min. przerwy
T1: 40-50-40-45kg
3A. Ściąganie linki na prostych rękach 4x12
T1: 40-40-40-40kg
3B. Wycisk hantli (duży skos) 4x12 / 1min. przerwy
T1: 18-18-18-18kg
4A. Prostowanie ramion leżąć hantelkami 4x12 - ruch powolny, jednostajny
T1: 5-5-5-5kg
4B. Młotki 4x12, j.w. / 1 min. przerwy
T1: 9-9-9-9kg
5. Uginanie nadgarstków nachwytem 4x max, 1 min. prerwy
T1: 15-15-15-15kg

HIIT:
T1: 4 x [20/40] sprinty
T2: 4 x [20/40] sprinty

Wrażenia na, jak i po treningu eleganckie, samopoczucie bardzo dobre, pompa pierwsza klasa i każdy ćwiczony mięsień było czuć wspaniale. Zobaczymy jak będzie jak węgle jeszcze trochę spadną :)

Super, naprawdę konkretnie to wygląda. I mimo niskich węgli posiłki wyglądają i pewnie są smaczne Jestem ciekawy jak się to u mnie sprawdzi, ale do niskich węgli jeszcze trochę

Mimo kombinowania, żeby mieścić się w granicach makroskladników i żeby było zdrowo to staram się żeby było smacznie. W innym wypadku posiłki staną się męczące i będzie co raz większa ochota żeby to wszystko rzucić i najeść się z usmiechem na twarzy, a nie o to chodzi. Ma być długofalowo, więc musi byc smacznie :)

Dzisiejszy dzień planowo będzie pod znakiem odpoczynku.
Z racji tego, że mam sporo rzeczy do pozałatwiania w przyszłym tygodniu, jutro (niedziela) będzie dzień treningowy i jednocześnie cheat day.
Najpierw oczywiście zrobię wszystkie pomiary, ok. 12 zacznę trening i później okno, którego długości nie będę wydłużał - pozostanie standardowe 8h.