[BLOG]WaCki/Pierwsze kroki na siłowni Masa?

Cena atrakcyjna ;) To w takim razie powtórzę pytanie po urlopie i spytam o wyjazd jak i wrażenia z hotelu ;). No też mam nadzieję, że jakiegoś last minute uda się fajnego wyłapać.

Napewno dam znać, jak złapie sraczkę to powiem, że lipa pewnie, jak będzie ok to będę zachwalał

Hurghada, Sharm? Miesiąc temu byłem w Sharm. Też udało się wyrwać fajny hotel 5*.

Dokładnie Hurghada, problemów żołądkowych nie było ?

Na całe szczęście obyło się bez takich problemów .

Ja nie pojmuję po co się jeździ do Egiptów:P Nie macie basenów u siebie w miastach? Czy ten AI tak kusi? Nie ma w moich słowach ani grama złośliwości, nie byłem nigdy, i raczej sie nie wybieram bo jak widzę te hotelowe plaże to... hmm;) No i z tego co gdzies tam czytałem siedzisz albo w hotelu na basenie, albo w jakimś campusie turystycznym i z prawdziwą kulturą masz tyle styczności co nic... Do prawdziwego centum/zwykłego miasta daleko i niebardzo ludzie się tam zapuszczają... Prawda czy fałsz?

Wysoki88

Ja nie pojmuję po co się jeździ do Egiptów:P Nie macie basenów u siebie w miastach? Czy ten AI tak kusi? Nie ma w moich słowach ani grama złośliwości, nie byłem nigdy, i raczej sie nie wybieram bo jak widzę te hotelowe plaże to... hmm;) No i z tego co gdzies tam czytałem siedzisz albo w hotelu na basenie, albo w jakimś campusie turystycznym i z prawdziwą kulturą masz tyle styczności co nic... Do prawdziwego centum/zwykłego miasta daleko i niebardzo ludzie się tam zapuszczają... Prawda czy fałsz?

Widać, że nie byłeś

1. Gwarantowana pogoda
2. Opór żarcia, picia i alko ()
3. "Trochę" większa egzotyka, niż np. Mielno, czy Władysławowo - można zobaczyć kawałek świata
4. Cenowo, jak zliczyć wszystko z Polski, wyjdzie nie aż taka różnica jak się wydaje, a masz wszystkie wyżej wymienione pozycje
5. Nikt Ci nie każe siedzieć przy basenie ;) Sam chodziłem dużo po mieście
6. Brak styczności z kulturą? Wejdziesz do polskiego miasta turystycznego (jak i zagranicznego) i tej kultury miejscowej za bardzo nie zaznasz ;) Najczęściej są wycieczki fakultatywne do najciekawszych miejsc w regionie ;)

kalikstat

Wysoki88

Ja nie pojmuję po co się jeździ do Egiptów:P Nie macie basenów u siebie w miastach? Czy ten AI tak kusi? Nie ma w moich słowach ani grama złośliwości, nie byłem nigdy, i raczej sie nie wybieram bo jak widzę te hotelowe plaże to... hmm;) No i z tego co gdzies tam czytałem siedzisz albo w hotelu na basenie, albo w jakimś campusie turystycznym i z prawdziwą kulturą masz tyle styczności co nic... Do prawdziwego centum/zwykłego miasta daleko i niebardzo ludzie się tam zapuszczają... Prawda czy fałsz?

Widać, że nie byłeś

1. Gwarantowana pogoda
2. Opór żarcia, picia i alko ()
3. "Trochę" większa egzotyka, niż np. Mielno, czy Władysławowo - można zobaczyć kawałek świata
4. Cenowo, jak zliczyć wszystko z Polski, wyjdzie nie aż taka różnica jak się wydaje, a masz wszystkie wyżej wymienione pozycje
5. Nikt Ci nie każe siedzieć przy basenie ;) Sam chodziłem dużo po mieście
6. Brak styczności z kulturą? Wejdziesz do polskiego miasta turystycznego (jak i zagranicznego) i tej kultury miejscowej za bardzo nie zaznasz ;) Najczęściej są wycieczki fakultatywne do najciekawszych miejsc w regionie ;)

Dobrze napisane. Sam osobiście nie byłem w Egipcie, ale wydaje mi się, że głównym powodem jazdy do Egiptu czy innych miejsc jest po prostu... odpoczynek. Można siedzieć w domu, nie wydawać pieniędzy, chodzić na miejscowy basen czy do galerii...ale czy wtedy człowiek wypoczywa? ;) Wątpie. No i pogoda gwarantowana. A jak wiemy "my mamy taki klimat jaki mamy" :)

1. Pogoda jest w wielu innych krajach, nawet w PL lipiec jest gwarantowany...prawie;)
2. Komu to potrzebne i czy to zeczywiscie jakiś plus poza buraczkami?
3. Kawałek swiata w kurorcie turystycznym?
4. Wyjdzie raczej taniej niz wypasionej wakacje w PL, ale czemu porównywać do Polski, jest przecież wiele innych miejsc...
5. Chodziłeś po mieście-kurorcie zbudowanym z hoteli i basenów, spotykałeś skacowanych ruskich, Polaków i Ukraińców, czy cos wiecej?
6. No wlasnie, wycieczka do obozu.

Wlasnie wszystkie kierunki wydają mi sie ciekawe poza Egiptem i Tunezją. Te kojarzą mi sie z wieśniakami na naj**ce i rodzinami "byle sie nażreć za 1400 z AI";) Hehe, jakie mozna miedź mylne pojęcie....moze kiedys mnie tam wywiozą z zawiązanymi oczami i się naprostuję:p

Wysoki88 nie obraź się ale nie wypada się wypowiadać o jakimś miejscu nie będąc w nim. Jak może mówić, że coś ci nie smakuje jeżeli tego nie próbowałeś. Egipt i Tunezja są krajami może i specyficznymi, o Egipcie nie powiem ci nic, ale w Tunezji byłem i wspominam ciekawie (po typowym miejskim targu chodziłem, a jedyne co mnie powstrzymywało od zapuszczenia się dalej to tylko, żona :), wycieczki po całej Tunezji, które trwają np. 2-3 dni i jeżeli masz dużo kasy to możesz poznać tamtejszą kulturę od morza po pustynię. Ale tutaj już pojawia się kwestia jak kto definiuje wypoczynek bo dla jednego to jest przejście tatr wzdłuż i wszerz a dla drugiego leżenie plackiem na plaży, gdzie nawet drinki ma donoszone pod parasol :)