No i trening tak odwlekany ze środy.
Zmniejszyłam ciężary w niektórych ćwiczeniach na rzecz techniki , którą staram się poprawiać.
Komentarz:
1. Thrusters - starałam się trzymać pion
2. Wypady dalekie - zmniejszyłam z 7kg na 4,5kg bo na filmiku zauważyłam że jestem jak galareta i nie potrafię utrzymać równowagi , wyginam w nienaturalny sposób kolano. Dzisiaj robiłam wolniej przed lustrem
i pilnowałam żeby mi kolana do wewnątrz nie leciały.
3. Wiosło w opadzie hantlą - nie wiem co robię źle więc robiłam jak umiem.
4. Wznosy bokiem i w opadzie - jestem śmieszna że wyskoczyłam z ciężarem 4,5kg na rękę
dzisiaj czuję bardziej barki z ciężarem 1,5kg na rękę niż z tymi 4,kg które ledwo co unosiłam i w dodatku kaleczyłam ćwiczenie niewąsko.
5. Plank - na filmiku wygapiłam że doopsko mam za wysoko więc dzisiaj trzymałam niżej i okazuje się że nie wytrzymałam tak jak zawsze +/- 40s. tylko 25s.
6. Wznosy bioder -nie polubię się z tym ćwiczeniem chyba. Dzisiaj wolałam nie ryzykować wznosów ze sztangą i obciążeniem bo ostatnio nabiłam sobie guza na udzie robiąc to ćwiczenie
po prostu nie potrafię go w ogóle wykonać a co dopiero mówić o technice... Nie wiem jak się za nie zabrać. O taki słabeusz ze mnie. Więc dzisiaj robiłam unoszenie bioder leżąc na ziemi.
To tyle. Czekam sobie na pomoc od Arphiel.
A i zapomniałam dodać że robię dodatkowo:
+ UGINANIE NADGARSTKÓW PODCHWYTEM W SIADZIE 3 serie każda po 20 powtórzeń , 60sek przerwy , dzisiaj obciążenie 7kg (sama sztanga)
Zmieniony przez - Isthar w dniu 2014-07-25 16:24:44