bo SPAMerki, SPAMerki bo SPAMerki są od tego, aby plotkować na całego

Powiem tobie, że jest prościej niż w PL Przynajmniej pierwsze 2 lata takie były. Teraz ponoć się zabawa zaczyna... do tej pory byłam 15 godzin tygodniowo na uczelni. Miałam spokojnie czas na pracę 3-4 dni w tygodniu. 3-4 rok za to to codziennie 9h na uczelni. Więc, hmm. Będzie ciekawie
Ale do tej pory rozmawiając ze znajomymi studiującymi w Polsce miałam wrażenie, że moje studia to jakieś lewe są (; Patrząc na ilość wysiłku który musiałam włożyć.

Tutaj jest inne podejście nauczania. Zamiast ZZZ (zakuj, zalicz, zapomnij) jest bardziej praktyczne podejście. Nie każą wkuwać pierdół na pamięć, które możesz spokojnie znaleźć w książkach. Jedyne co musisz wykuć to pryncypia. I uczą jak korzystać ze źródeł informacji, by potem w trakcie kariery potrafić odnaleźć odpowiedzi na pytania Bo kto po studiach pamięta te pierdoły? Uczysz się poprzez doświadczenie głównie.

Zmieniony przez - cncll w dniu 2014-07-09 16:52:13

Mnie na studiach w PL nikt wkuwania nie uczył, ale taki kierunek, na pamięć się nie dało trzebabyło zrozumieć. Jedno co pamiętam, to jak wykładowca proponował opcje: egzamin bez książek na wierzchu lub egzamin z książkami, to wybieraliśmy zawsze opcję bez książek :P Bo to był zawsze haczyk zabójczy :P

A jaki to kierunek? (:

matematyka

A. To pytań nie ma

U mnie mimo że kierunek techniczny to miało to zdecydowanie formę ZZZ :D to były fajne lata, ale czy pożyteczne to wątpię :) ale trzeba mieć papier w tym zawodzie i po to te studia ;)

cncll

Za to wołu tu nie brak. I to z hodowli mięsnej a nie mlecznej.

Tej wołowinki to mi bardzo brakuje po powrocie do PL :(
Ja byłam przez kilka lat w uk, mięso i ryby kupowałam w lidlu lub w tesco, mieli tam czasami fajne promocje, tylko trzeba było wiedzieć kiedy iść zresztą w tesco były też strączkowe, kasze, mąka żytnia, wątróbka drobiowa, olej kokosowy Poza tym kilka polskich sklepów, więc nie było problemu z jedzeniem. A u rzeźnika pracowało dwóch panów, brytyjczyk i polak, to nawet serca drobiowe można było dostać

jeszcze mieli w tesco pyszne sery żółte długodojrzewające w przystępnej cenie

Zmieniony przez - Viki w dniu 2014-07-09 18:32:08

Kurczę. Do dużego tesco mi daleko, ale dla wątróbki zrobię wszystko

Zadam pytanie jak na leszcza przystało, to jest takie białko jak wrzucacie czasem do miskie, smakowe, że dodajecie gdzieś tam do ciast czy innych dań http://www.activlab.pl/produkty/dla-kobiet/kondycja-i-rekreacja/odzywki-bialkowe/high-whey-protein-isolate