10.06.2014 DT
Rower 2x10km będzie
TRENING
Trening na szybkości, bo musiałam być w pracy o określonej dość wczesnej godzinie, ale chciałam go zrobić, bo inaczej by się dziś ani jutro na pewno nie zmieścił. Przerwy skracane do minimum, przy którym się jeszcze nie bałam, ze sobie kuku zrobię. Nawet rozważałam opuszczenie planków i pompek, i "dorobienie" jakoś w ciągu dnia, ale jakoś się wszystko zmieściło.
Rozgrzewka - dojazd rowerem, wymachy wszelakie, Mawashi
Trening A. wszystkie ćwiczenia 3x10
1.
przysiad przedni z push press 3x 10 60sek przerwy
R: 10x10,5 kg; 10x13 kg, 10x15,5 kg, 8+4x18kg progresu brak
R: 10x10,5 kg; 10x13 kg, 10x15,5 kg, 8+5x18kg - naczytałam się ostatnio w dziennikach o pregresji i spróbowałam zacząć z niższym obciążeniem, żeby skończyc z wyższym i chyba działa
R: 10x13 kg; 10x15,5 kg, 10x15,5 kg, 8+4x15,5 kg
R: 10x13 kg; 10x15,5 kg, 10x15,5 kg, 6+4x15,5 kg - tu wychodzi, że albo się przeliczyłam i za wysoko zaczęłam albo muszę mocno popracować nad drugą częścią ćwiczenia
2a. wejście na ławkę ze sztangielkami (10xnogą słabszą + 10xmocniejszą)
10x6 kg, 7 kg, 7kg - wyżej stepy zestawiłam, coś wreszcie w tyłku czuję
10x6 kg, 7 kg, 7kg - tu się też naczytałam, o technice tym razem, i teraz walczę, żeby się drugą noga nie odbijać. Ciężko :(
10x5 kg, 6 kg, 7kg - chyba sobie muszę wyżej stepy poskładać, jakoś za łatwo szło
10x4kg, 5 kg, 6 kg - ok
2b. wiosłowanie sztangielka w oparciu o ławkę
10x 10 kg, 12kg, 12kg
10x 9 kg, 10 kg, 12kg - dołożyłam sporo, w końcu plecy czuję
10x 7 kg, 7 kg, 8kg
10x 5 kg, 7 kg, 7 kg
3a. wypady
10x 7kg, 10x 7kg, 10x 7kg chodzone - jak się szybciej chodzi, to jakoś łatwiej
Więc będę wolniej...
10x 7kg, 10x 7kg, 10x 7kg chodzone
10x 7kg, 10x 7kg, 10x 7kg chodzone - aaaauć
10x 7kg, 10x 7kg, 10x 7kg chodzone - OMG, po przedwczorajszych wypadach i wczorajszym bieganiu po pagórkach mordercze to było
3b. pompki jak dajesz rade
10, 6, 8 - dycha poszła na raz! Tylko raz wprawdzie, ale będę pracować :) Nogi szeroko
8,9, 8
7, 6, 9 - po każdej serii tego kombo z wypadami puls chyba miałam jak po niezłym sprincie
7, 8, 7
4a. plank 3x max
3x dwadzieścia kilka sek
4b. woodchoper 3x 10 na wyciągu
10x 6,25 kg, 7,5 kg, 10 kg koniec już ciężko, ale poszło
10x 6,25 kg, 7,5 kg, 7,5 kg ok
10x 6,25 kg, 7,5 kg, 7,5 kg ok
10x 6,25 kg, 7,5 kg, 10 kg - 10 już chyba za dużo, jedna strona jeszcze poszła w miarę, przy drugiej mnie ramię zaczęło boleć. Zostanę niżej i będę pilnować techniki (brzuch w sumie nieźle czułam)
Rozciąganie
Miskę wkleję wieczorem. Kolacja będzie w knajpie, więc na oko, ale zostawiłam sporo zapasu na mięcho i tłuszczyk
----
MISKA
Suple: Mg+B6
Napoje: woda, herbata zielona, kawa, białe wino
Warzywa niewliczane: pomidory, roszponka, kalarepa, marchew,czosnek
Zmieniony przez - halinae w dniu 2014-06-11 06:37:51