27.05-DT
DZIEŃ 1
1. przysiad klasyczny (3 x 10, 90 sek. przerwy)
r.10x20kg 10x30kg 10x35kg 5x37.5kg
2. MC Romanian (3 x 10, 90 sek.)
r. 10x20kg 10x25kg 10x30kg 6x35kg
3. wspięcia ze sztangą na barkach (3 x 10, 60 sek. stopy na krążkach)
10x20kg 10x25kg 8x27.5kg
4. wyciskanie żołnierskie (3 x 10, 60 sek.)
10x13kg 10x16kg 6+2(PP)x19kg
5. wyciskanie leżąc (3 x 10, 60 sek.)
10x8kg 10x9kg 7x10kg
6a. podciąganie hantli wzdłuż tułowia (3 x 10, 2 hantli jednocześnie, do szyi, zatrzymanie w górze na 2 s
10x4kg 8x4kg 5x4kg
6b. uginanie ramion ze skrętem (3 x 10, stojąc)
10x4kg 6x3kg 4x3kg
1. w ostatniej serii cos mnie zaczelo rwac w lewym czworoglowym i utrzymuje sie do teraz :/ mam nadzieje ze sobie czegos sprytnie nie nadwyrezylam na 1 treningu po przerwie
2. fajnie w tylek wchodzi
3. tu moj brak koordynacji i ruchowe uposledzienie dalo znac bardzo wyraznie, ciagle spadaalam z tego podwyzszenia i najwiecej problemu sprawialo mi samo utrzymanie rownowagi a nie wspiecia. musze jakos to rozkminic do nastepnego razu
5. wyciskanie hantelkami
6. tu sie jakby z motyka na slonce porwalam i po pierwszej serii myslalam ze mi rozerwie lapska zdecydowanie inaczej musze rozlozyc sily
Ogolnie trening taki troche meeeh ale zrzucam to na karb ogolnego zdrewnienia po takiej dlugiej przerwie. Oby tylko udo sie naprawilo
Miska tez dziwaczna ale dzis juz lodowke zaplenilam wiec jutro bedzie lepiej