ostatnio mialem przyjemnosc uczestniczyc w szkoleniu z dwuboju olimpijskiego
nie bede sie za bardzo rozpisywal na ten temat
nie jestem typem pisarza ;]
moge powiedziec tylko ze boje sa fajne!
mimo ze nie do konca trafiaja w moja nature
bo bardziej lubie
trening silowy i to raczej trojboj jest moja dyscyplina jezeli chodzi o sztangi
dwa bardzo techniczne boje, nie mowiac juz o samym rwaniu
gdzie chyba 80% sukcesu to technika
oczywiscie mnóstwo drobnostek wplywajacych na efekt koncowy
znow sie bedzie trzeba pouczyc, mam nadzieje ze niedlugo bede mial okazje :]
z takich tematow codziennych to o dziwno plecy mnie nie bolaly
oszczedzalem je jak moglem na szkoleniu, nie podchodzilem nawet pod wieksze ciezary w podrzucie
jestem zadowolony z tego jak sie lecza
chociaz ciagle gdzies cos czuje
i powinienem nadal robic przerwe
ale tak mnie nosi ze po prostu nie wiem co ze soba zrobic
postanowilem ze moze w koncu zrobie to co zaleca sie robic w przypadku problemow z kreglsupem
czyli po prostu moze zaczne w koncu robic SWINNGI!??!!?
blyskotliwy pomysl, nie?
szkoda kurde ze nie pomyslalem wczesniej o czyms z czego znane sa odwazniki
o ich codownych wlasciwosciach leczniczych...
eh.. ;]
i tak, odkrywajac na nowo ze odwazniki maja taka moc
postanowilem wczoraj zrobic sobie pierwszy trening z 10 000 KB Swing Challenge
[tez sobie zrobie tabelke i bede skreslal, a co!]
troche sie rozpedzilem na poczatku
bo nie dosc ze sobie wrzucilem 5-10-15 pomek to jeszcze dodatkowo 2-4-6 pullup, do tego przesadna technika hardstylowa swinga i chwyt nie byl w stanie trzymac odwaznika 16kg przy 50rep. ;p
albo druga wersja jest taka, ze po prostu jestem az taki cienki :D
[bardziej prawdopodbna]
ogolnie nie mialem w planach robic tych 500 swingow
chcialem machanac 300 max i dac spokoj
ale tak mi sie dobrze machalo, technika Swingu tak fajnie ewoluowala
ze stwierdzielm ze pomacham do konca i zaczne tym samym plan
zobaczymy, po tygodniu jak plecy beda sie zachowywaly
i wtedy zadecycuje czy jechac dalej z Danem
czy isc sie pochlastac i wziasc za szachy
[chciaz najbardziej mi dokucza jak siedze, to juz nie wiem..]