Redukcja Isthar-pods.str.38 i 52

przede wszytskim melduj sie z dieta i pomiarami co tydzien i tym co robisz, a okres.. no cóż przy nadwadze tak bywa ze układ hormonalny sie wyłącza

Aha co tydzień , nie wiedziałam. Jutro z rana zmierzę się w takim razie :)

Miska z ostatnich dni i na jutro. przy czym przyznam się że raz zapomniałam zjeść jabłko, no i wczoraj sałatkę z dorszem nie zjadłam bo ość utkwiła mi w dziąśle i bolało :/ :

widziałam tu na forum fajne tabele porównujące wymiary , gdzie taowe są? Bo w dzienniku pomiarowym nie ma porównania chyba

Robisz w exelu (tudzież w jakimś edytorze). Zapisujesz tabelkę (np. przeklejoną do painta) jako obrazek i wklejasz do dzienniczka w analogiczny sposób jak obrazek diety.

Wklejam pomiary , wspomnę że dieta jako "prawidłowa" rozpoczęła się 5.02.2014

łącznie ubyło 18,5cm

miska na jutro , jogurt bez łuszczu bo został bezmyślnie kupiony wczesniej a zjeść trzeba.. :P
Płaszcz z dopasowanego na styk zrobił się leciutko luźny

Melduje się po kolejnym tygodniu.
Bolą mnie łydki od wewnętrznej strony jak chodzę,ćwiczę etc. nie wiem co jest przyczyną.
Od 2 dni boli mnie brzuch (umiarkowanie) , mam jakies bulgotki w żołądku , kłuje mnie i wzdyma :/
Oczywiście miska z ostatnich dni oraz dzisiejsze pomiary które coś przybrały złe barwy. Nie wiem czemu przybyły cm , dokładnie się mierzę....

Nie wiem czemu ale nie mogłam dodac kolejnych załączników w tamtym poście .

a i dodam że od 3-4 dni pobolewają mnie jajniki tak jakby okres się zbliżał więc może coś się zadzieje w końcu. Może to jest przyczyną tych dodatnich cm bo czuję się trochę napuchnięta







Zmieniony przez - Isthar w dniu 2014-02-19 10:23:13

Oby to @ się budził - czego Ci życzę
A póki co czekając na pozytywne zmiany popracuj nad lepszym doborem składników diety.
1) zobacz masz dni, kiedy wciągasz prawie pół kilo jabłek, do tego dochodzą inne owoce - dużo cukrów prostych (czasem niemal 50% Twojego zapotrzebowania)
2) inne węgle też takie se - makarony (nawet pełnoziarniste) zostaw na potem; spróbuj jeść produkty o lepszej gęstości odżywczej - strączki (fasola, soczewica, ciecierzyca, bób), bulwy (buraki, seler, marchew, słodkie ziemniaki, ziemniaki), kasze, ryż brązowy
3) unikaj gotowego kupnego chleba
4) wybieraj tez lepsze mięsa - ryby

Trzymam kciuki. Walczysz o siebie i swoje zdrowie!

no właśnie zapomniałam kompletnie o strączkach , dzięki za poradę ! :)
Chciałam unikać chleba kupnego i robiłam swój ale mi nie wyszedł bo popełniłam pewien błąd :P I zniechęciłam się do robienia chleba po czasie jaki trzeba oczekiwać na zakwas.

A i co do mięsa to próbowałam jeść wołowinę , indyka etc. ale tak jak już było wcześniej - nie odpowiada mi ich smak. Nie potrafię przełknąć indyka czy wołowiny , od razu robi się nie przyjemnie. No i z ryb też nieciekawie bo nie za bardzo lubię ryby.
Ale postaram się coś włączyć do diety :)