Tak porównanie z początkiem to na str.15. Od tamtej pory są plusy w cm(niestety też na brzuchu i napewno będzie to widać) ale wyślę, bez marudzenia
...
Napisał(a)
Ok wyślę jak najszybiej się uda.
Tak porównanie z początkiem to na str.15. Od tamtej pory są plusy w cm(niestety też na brzuchu i napewno będzie to widać) ale wyślę, bez marudzenia
Tak porównanie z początkiem to na str.15. Od tamtej pory są plusy w cm(niestety też na brzuchu i napewno będzie to widać) ale wyślę, bez marudzenia
...
Napisał(a)
wypiska z wczoraj DT
Trening-tam gdzie się dało progresowałam i starałam się bardzo. Podczas treningu pomiędzy ćwiczeniami (podejrzewam że z wysiłku) miałam kilka razy mroczki przed oczami,że musiałam na parę sekund przysiąść.
No, ale mogę stwierdzić,że na chwilę obecną na pewno-trening zrobiony na
maksa moich sił.
1.przysiad-24kg i będę na następnym treningu próbowała we wszystkich seriach
2a.tu dodałałam na sztangę, nie wiem czy mięśnie już się lekko przyzwyczaiły, czy technicznie gorzej niż z hantelkami, bo na początku czułam jak ciągnie mnie cały pośladek,całe udo. Teraz jest ciężko,ale nie czuję już tego jak na początku.
2b.wiosłowanie-bardzo ciężko,chciałabym więcej,ale mogłoby technicznie ucierpieć
3a.wypady-masakra,ciężko,ogromny wysiłek
3b.jak mam po wypadach zrobić pompki to chce mi się płakać
4a.plank-też ciężko
4b.25kg nie mogę nadal ruszyć
Do treningu 20min bieżnia, marsz 6/h nachylenie-10% i oczywiście rozciąganie. Do tego poszłam sobie po treningu na saunę i czułam się wczoraj wspaniale.
Micha
suple:wiesiołek
warzywa:papryka,cebula,rzodkiew,ogórek
płyny:woda,mięta
Obliques -zdjęcia będą jutro rano,takie porządniejsze, bo nie chcę byle jakich przesyłać na których mało co widać.
Zmieniony przez - kropaa w dniu 2014-02-09 08:49:40
Trening-tam gdzie się dało progresowałam i starałam się bardzo. Podczas treningu pomiędzy ćwiczeniami (podejrzewam że z wysiłku) miałam kilka razy mroczki przed oczami,że musiałam na parę sekund przysiąść.
No, ale mogę stwierdzić,że na chwilę obecną na pewno-trening zrobiony na
maksa moich sił.
1.przysiad-24kg i będę na następnym treningu próbowała we wszystkich seriach
2a.tu dodałałam na sztangę, nie wiem czy mięśnie już się lekko przyzwyczaiły, czy technicznie gorzej niż z hantelkami, bo na początku czułam jak ciągnie mnie cały pośladek,całe udo. Teraz jest ciężko,ale nie czuję już tego jak na początku.
2b.wiosłowanie-bardzo ciężko,chciałabym więcej,ale mogłoby technicznie ucierpieć
3a.wypady-masakra,ciężko,ogromny wysiłek
3b.jak mam po wypadach zrobić pompki to chce mi się płakać
4a.plank-też ciężko
4b.25kg nie mogę nadal ruszyć
Do treningu 20min bieżnia, marsz 6/h nachylenie-10% i oczywiście rozciąganie. Do tego poszłam sobie po treningu na saunę i czułam się wczoraj wspaniale.
Micha
suple:wiesiołek
warzywa:papryka,cebula,rzodkiew,ogórek
płyny:woda,mięta
Obliques -zdjęcia będą jutro rano,takie porządniejsze, bo nie chcę byle jakich przesyłać na których mało co widać.
Zmieniony przez - kropaa w dniu 2014-02-09 08:49:40
...
Napisał(a)
DT
Trening
Dzisiaj chyba "wycisnęłam" z siebie wszystkie możliwe siły, kilka razy miałam chotę przerwać, odpocząć z 10 min, ale nie! Nie dałam się i walczyłam
1.MC-ok,technicznie lepiej,z ciężarem lepiej,ogólnie lepiej
2a.wyciskanie sztangi-masakra.od początku 1 serii walczylam o każde powtórzenie, i tak przez trzy serie, w ostatniej serii 9 powtórzenia bym nie podniosła
2b.postanowiłam dorzucić chociaż te 2 kg i pilnować dalej techniki
3a.wzięłam obciążenie,bo coś mi za lekko ostatnio szło, dzisiaj było ciężko,nadal z zatrzymaniem w górze 3s, nie wiem czy to dobrze ale bardzo palą pośladki
3b.tutaj chciałam coś więcej,ale było naprawdę ciężko z tymi 12kg, przy ostatnich powtórzeniach miałam wrażenie jakby sztangielka miała mi zaraz z dłoni wypaść
4a,4b,4c- tu standardowo przy odwrotnych brzuszkach ciężko choć chyba ciut lepiej niż ostatnio
Dobiłam się 10min bieżnia, 10min orbiterek i byłam okropnie zmęczona. Po treningu na spacerze z psem nie miałam siły nawet kija rzucić.
Jak wpadłam do domu to wręcz rzuciłam się na jedzenie, zanim zjadłam było mi dość słabo,kręciło mi się w głowie itp. Spożyłam i od razu lepiej
Micha
suple:wiesiołek
warzywa:pomidor,kapusta kiszona,rzodkiew
płyny:woda, kawa z odrobiną mleka
Miska z wczoraj DNT
Zmieniony przez - kropaa w dniu 2014-02-10 16:38:03
Trening
Dzisiaj chyba "wycisnęłam" z siebie wszystkie możliwe siły, kilka razy miałam chotę przerwać, odpocząć z 10 min, ale nie! Nie dałam się i walczyłam
1.MC-ok,technicznie lepiej,z ciężarem lepiej,ogólnie lepiej
2a.wyciskanie sztangi-masakra.od początku 1 serii walczylam o każde powtórzenie, i tak przez trzy serie, w ostatniej serii 9 powtórzenia bym nie podniosła
2b.postanowiłam dorzucić chociaż te 2 kg i pilnować dalej techniki
3a.wzięłam obciążenie,bo coś mi za lekko ostatnio szło, dzisiaj było ciężko,nadal z zatrzymaniem w górze 3s, nie wiem czy to dobrze ale bardzo palą pośladki
3b.tutaj chciałam coś więcej,ale było naprawdę ciężko z tymi 12kg, przy ostatnich powtórzeniach miałam wrażenie jakby sztangielka miała mi zaraz z dłoni wypaść
4a,4b,4c- tu standardowo przy odwrotnych brzuszkach ciężko choć chyba ciut lepiej niż ostatnio
Dobiłam się 10min bieżnia, 10min orbiterek i byłam okropnie zmęczona. Po treningu na spacerze z psem nie miałam siły nawet kija rzucić.
Jak wpadłam do domu to wręcz rzuciłam się na jedzenie, zanim zjadłam było mi dość słabo,kręciło mi się w głowie itp. Spożyłam i od razu lepiej
Micha
suple:wiesiołek
warzywa:pomidor,kapusta kiszona,rzodkiew
płyny:woda, kawa z odrobiną mleka
Miska z wczoraj DNT
Zmieniony przez - kropaa w dniu 2014-02-10 16:38:03
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
popracujesz troche nad sylwetka czas zabrać sie za rekompozycje tego co zostało ci po reduckjach
...
Napisał(a)
Ufff...a już się bałam, że usłyszę, że na zdjęciach nic nie widać
Czyli może coś ze mnie jeszcze będzie? Bardzo chcę pracować nad sylwetką.
A podpowiesz mi tylko czy na razie wszystko w związku z miską/treningiem powinno być tak jak jest, czy jednak coś dodać,odjąć?
Czyli może coś ze mnie jeszcze będzie? Bardzo chcę pracować nad sylwetką.
A podpowiesz mi tylko czy na razie wszystko w związku z miską/treningiem powinno być tak jak jest, czy jednak coś dodać,odjąć?
...
Napisał(a)
widac widac, i tak wiele zrobiłaś bo to zostało z ciebei po tej reduckji plus budowa genetyczna nei zapowiadało sie ciekawie, ale pracujesz porzadnie to i efekty są
...
Napisał(a)
O jej..od Ciebie takie słowa, nie spodziewałam się aż mi uśmiech z buzi nie chce zejść.
Zaczęłam się odchudzać i w ogóle dbać o siebie na przekór prawie wszystkim którzy też mi to prawie codziennie uprzykrzają,ale mam to gdzieś i już wiem, że się bardzo opłacało!
A ta budowa genetyczna..ehh, nie raz wspominam mamie czemu nie jest jakąś gruszką z fajnym dużym tyłkiem i talią
Dałaś mi dużo motywacji do dalszych działań
Zaczęłam się odchudzać i w ogóle dbać o siebie na przekór prawie wszystkim którzy też mi to prawie codziennie uprzykrzają,ale mam to gdzieś i już wiem, że się bardzo opłacało!
A ta budowa genetyczna..ehh, nie raz wspominam mamie czemu nie jest jakąś gruszką z fajnym dużym tyłkiem i talią
Dałaś mi dużo motywacji do dalszych działań
...
Napisał(a)
DT
Dzisiejszy trening --
Byłam bardzo słaba, nie wiem czy za mało zjadłam przed treningiem czy za duży wysiłek,miałam zawroty głowy,kołotanie serca,mroczki przed oczami. Zrezygnowałam z aerobów, myślę, że mogło skończyć się to jakimś omdleniem.
Po treningu najadłam się i było troszkę lepiej, ale byłam masakrycznie zmęczona, wypompowana z sił i chciało mi się tylko spać. Zmierzyłam ciśnienie i chyba tu był problem- 94/55
Teraz jest już ok, byłam na spacerze,na zakupach, trochę się dotleniłam i całkiem nieźle się czuję.
TRENING A
1.przysiad+pp=rozgrzewka 10xprzysiad z cc i 2 pierwsze serie. Potem 24kg i już po tym ćwiczeniu nie miałam sił na nic innego. W przysiadzie mocno bolą mnie barki od ciężaru sztangi-mam wrażenie jakby miażdżyła mi te kosteczki które mam zaraz pod skórą.Może coś podłożyć, jakiś ręcznik?
2a.wejście na podwyższenie-ciężko, pilnowałam żeby się nie pochylać i nie wybijać z nogi z ziemi
2b.wiosło- na zmianę z 2a strasznie ciężko, dzisiaj wogóle było mi okropnie ciężko i dyszałam jak nigdy
3a.wypady- cofnęłam się trochę z ciężarem, za to noga wykroczna dalej, dopiero teraz czułam jak rozciąga mi się pośladek i dwugłowy,bardzo bardzo ciężko,ogromna walka o powtórzenia
3b.pompki- 3x10 ale z wypadami na zmiane to jakiś maraton,brak mi słów,żeby opisać ten wysiłek
4a.,4b.-tutaj już ledwo co stałam na nogach. robiłam dłuższe przerwy między seriami, z 2,3 min bo inaczej bym nie zrobiła wogóle
MISKA z wczoraj
suple:wiesiołek
warzywa:pomidor,cebula,ogórek,kapusta kiszona
MISKA z dzisiaj
suple:wiesiołek
warzywa:cebula,pomidor,pieczarki,rzodkiewka
płyny:kawa,woda
Zmieniony przez - kropaa w dniu 2014-02-12 20:49:07
Dzisiejszy trening --
Byłam bardzo słaba, nie wiem czy za mało zjadłam przed treningiem czy za duży wysiłek,miałam zawroty głowy,kołotanie serca,mroczki przed oczami. Zrezygnowałam z aerobów, myślę, że mogło skończyć się to jakimś omdleniem.
Po treningu najadłam się i było troszkę lepiej, ale byłam masakrycznie zmęczona, wypompowana z sił i chciało mi się tylko spać. Zmierzyłam ciśnienie i chyba tu był problem- 94/55
Teraz jest już ok, byłam na spacerze,na zakupach, trochę się dotleniłam i całkiem nieźle się czuję.
TRENING A
1.przysiad+pp=rozgrzewka 10xprzysiad z cc i 2 pierwsze serie. Potem 24kg i już po tym ćwiczeniu nie miałam sił na nic innego. W przysiadzie mocno bolą mnie barki od ciężaru sztangi-mam wrażenie jakby miażdżyła mi te kosteczki które mam zaraz pod skórą.Może coś podłożyć, jakiś ręcznik?
2a.wejście na podwyższenie-ciężko, pilnowałam żeby się nie pochylać i nie wybijać z nogi z ziemi
2b.wiosło- na zmianę z 2a strasznie ciężko, dzisiaj wogóle było mi okropnie ciężko i dyszałam jak nigdy
3a.wypady- cofnęłam się trochę z ciężarem, za to noga wykroczna dalej, dopiero teraz czułam jak rozciąga mi się pośladek i dwugłowy,bardzo bardzo ciężko,ogromna walka o powtórzenia
3b.pompki- 3x10 ale z wypadami na zmiane to jakiś maraton,brak mi słów,żeby opisać ten wysiłek
4a.,4b.-tutaj już ledwo co stałam na nogach. robiłam dłuższe przerwy między seriami, z 2,3 min bo inaczej bym nie zrobiła wogóle
MISKA z wczoraj
suple:wiesiołek
warzywa:pomidor,cebula,ogórek,kapusta kiszona
MISKA z dzisiaj
suple:wiesiołek
warzywa:cebula,pomidor,pieczarki,rzodkiewka
płyny:kawa,woda
Zmieniony przez - kropaa w dniu 2014-02-12 20:49:07
...
Napisał(a)
DNT
Dzisiaj jedyna aktywność to spacery,dużo sprzątania i rozciąganie.
Ostatnio coś ciężko mi się spało. Budziłam się kilka razy i od 5 ciężko było mi już zasnąć. Wczoraj jednak poszłam spać mocno zmęczona i spałam bez żadnych problemów. Obudziłam się za to z mocno obolałym ciałem i cała jakaś taka przykurczona. Czyli,że wczorajszy trening podziałał Porozciągałam się trochę, rozchodziłam i jest ok.
Tak wogóle to piękna pogoda
MISKA
suple:wiesiołek
warzywa:pomidory,cebula,rzodkiewka,ogórki kiszone,,pieczarki
płyny:woda,herbata czarna
Dzisiaj jedyna aktywność to spacery,dużo sprzątania i rozciąganie.
Ostatnio coś ciężko mi się spało. Budziłam się kilka razy i od 5 ciężko było mi już zasnąć. Wczoraj jednak poszłam spać mocno zmęczona i spałam bez żadnych problemów. Obudziłam się za to z mocno obolałym ciałem i cała jakaś taka przykurczona. Czyli,że wczorajszy trening podziałał Porozciągałam się trochę, rozchodziłam i jest ok.
Tak wogóle to piękna pogoda
MISKA
suple:wiesiołek
warzywa:pomidory,cebula,rzodkiewka,ogórki kiszone,,pieczarki
płyny:woda,herbata czarna
Poprzedni temat
jesienno-zimowa sylwetka
Następny temat
Siłownia dla nastolatki
Polecane artykuły