DNT - byłam w szkole do późna, padam, a obiad to ja generalnie pochłonęłam, a nie zjadłam.
MISKA
"Optymista to ktoś, kto wie, że zrobienie kroku do tyłu zaraz po tym, jak się zrobiło krok do przodu to nie katastrofa tylko cza-cza."
http://www.sfd.pl/Zrozumieć_kobietę_;_czyli_Female_Phase_Training_by_Ejpi-t1087093.html#
"Ludzi z nadmiarem teścia sie tylko ogląda"
TRENING
Pierwszy raz robiłam ten trening nie w domu, a na siłowni, więc wcisnęłam sztangę gdzie się dało.
Barki, Triceps
wycisknie żołnierskie
10x16kg/ 8x18kg/ 6x20kg
wznosy bokiem
10x3g/ 3kg/ 3kg
wznosy w pochyleniu
10x 2kg/ 2kg
francuskie leżąc
10x10kg/12kg/14kg
francuskie dwurącz siedząc
6x11kg/9x9kg
Wyciskanie żołnierskie dużo lepiej mi sie robiło niż ze sztangielkami, to samo francuskie leżąc. Wznosy ciężko, ciężko. A we francuskim oburącz miałam już mocno zmęczone tricepsy. GPP jutro.
MISKA
Chleb mieszany do szkoły niestety, bo nie miałam już swojego na zakwasie (tzn. miałam - dwie czerstwe kromki) i nie zdążyłam kupić.
Zmieniony przez - ejpi w dniu 2014-01-17 22:23:22
"Optymista to ktoś, kto wie, że zrobienie kroku do tyłu zaraz po tym, jak się zrobiło krok do przodu to nie katastrofa tylko cza-cza."
http://www.sfd.pl/Zrozumieć_kobietę_;_czyli_Female_Phase_Training_by_Ejpi-t1087093.html#
"Ludzi z nadmiarem teścia sie tylko ogląda"
TRENING
GPP3.
4 obwody
obwód 1. i 3.
-30sek burpee
-30sek pajacykow
-30sek split jumps
-30sek burpee
-30sek pajacykow
-30sek przysiadow
obwod 2. i 4.
- 30sek burpee
-30sek pajacyków
-30sek split jumps
-30sek burpee
-30sek pajacyków
-30sek pompek
+ jeden mój zwyczajny obwód na brzuch
+ chyba z 4 godziny wywijania na parkiecie w klubie, ledwo chodzę, nie wiem jak dziś zrobię nogi.
MISKA
+dwa kieliszki wódki na imprezie
No i pomiary na koniec:
Zmieniony przez - ejpi w dniu 2014-01-19 12:57:45
"Optymista to ktoś, kto wie, że zrobienie kroku do tyłu zaraz po tym, jak się zrobiło krok do przodu to nie katastrofa tylko cza-cza."
http://www.sfd.pl/Zrozumieć_kobietę_;_czyli_Female_Phase_Training_by_Ejpi-t1087093.html#
"Ludzi z nadmiarem teścia sie tylko ogląda"
TRENING
PLECY, ŁYDKA
podciaganie z gumą
2+2+2+1+2+1/ 2x2+6x1/ 2 + 8x1
wiosłowanie sztangielką
10x15kg/ 8x15kg / 8x15kg
przenoszenie sztangielki
10x12,5kg/ 6x15kg
wspiecia na palce
10x30kg/30kg
Wszystko ok, w wiośle nie zwiększałam ciężaru tylko skupiałam się na technice.
MISKA
Impreza rodzinna, więc nieliczona.
1. płatki owsiane 50gram, banan, kostka gorzkiej czekolady, migdały, jajo
2. udka z kurczaka, 3 kluski śląskie, kapusta
impreza:
3. wszystko po trochu: śledzie w occie, jakaś sałatka z ryżem, papryką i majonezem, jajo, kurczak i szczupak w galarecie, 2 plasterki swojskiej kiełbasy i 1 boczku i pasztetu, również swojskiego
4. bogracz - mała miseczka, lampka wina półsłodkiego od chrzstnego (fuj, nie lubię słodkich win)
Już w domu po treningu:
5. Jajecznica na maśle z dwóch jajek, dwie kromki razowca z szynką wieprzową
Na pewno wyszło więcej niż 1800, no ale płakać nie będziemy, a nuż pójdzie w muskle.
Zmieniony przez - ejpi w dniu 2014-01-20 00:15:55
"Optymista to ktoś, kto wie, że zrobienie kroku do tyłu zaraz po tym, jak się zrobiło krok do przodu to nie katastrofa tylko cza-cza."
http://www.sfd.pl/Zrozumieć_kobietę_;_czyli_Female_Phase_Training_by_Ejpi-t1087093.html#
"Ludzi z nadmiarem teścia sie tylko ogląda"
A tak na poważnie to wydawało mi się jakbym trochę luźniej trzymała centymetr w talii, ale chyba potraktowałam to jako moją wyobraźnię, zobaczymy co z tego wyniknie, choć nie ukrywam, że chudnąć już specjalnie nie chcę.
"Optymista to ktoś, kto wie, że zrobienie kroku do tyłu zaraz po tym, jak się zrobiło krok do przodu to nie katastrofa tylko cza-cza."
http://www.sfd.pl/Zrozumieć_kobietę_;_czyli_Female_Phase_Training_by_Ejpi-t1087093.html#
"Ludzi z nadmiarem teścia sie tylko ogląda"
TRENING
Przysiad z podwójnym dnem
5x35kg/35kg/35kg
RDL
10x54kg/ 8x54kg/ 7x54kg
Wypady
10x8kg/8x10kg
Wznosy bioder
10x54kg/ 54kg
W RDLu nie zwększałam obciążenia, skupiałam się, żeby bardziej wypiąć tyłek. Wypady ok. Wznosy - następnym razem dołożę.
No i przysiad z podwójnym dnem wg zaleceń - 5kg mniej i 5 powtórzeń:
MISKA
Ach, ach dostałam ten cudowny przywilej nieliczenia miski, za który serdecznie dziękuję. Trzeba się budować w końcu.
1. Owsianka z jajkiem, gruszką, połowką banana, migdałami
2. Mintaj w sosie marchewkowo-porowym, kasza pęczak, duuuużo kapusty kiszonej z marchewką (ZA dużo)
TRENING
3. Płatki owsiane, połówka banana, dwie kostki czekolady 70%, jajko
4. Dwie kromki chleba żytniego na zakwasie, masło, szynka wieprzowa gotowana, ser żółty, 2 jaja
"Optymista to ktoś, kto wie, że zrobienie kroku do tyłu zaraz po tym, jak się zrobiło krok do przodu to nie katastrofa tylko cza-cza."
http://www.sfd.pl/Zrozumieć_kobietę_;_czyli_Female_Phase_Training_by_Ejpi-t1087093.html#
"Ludzi z nadmiarem teścia sie tylko ogląda"
TRENING
Klatka, Biceps
plaska
10x26kg/ 8x26kg/ 6x30kg
skos
10x22kg/ 8x22kg/ 5x24kg
rozpietki
10x7kg/8x7kg
uginanie sztangielek
10x6kg/ 9x6kg/ 6x7kg
sztangielki ze skretem
10x6kg/7x6kg
Generalnie było ok, większych problemów nie miałam.
MISKA
1. Owsiane z jajem, bananem, kostką czekolady 70%, migdałami
2. Ryż brązowy, wątróbka na smalcu, brokuły, cebula
3. Shake w kawiarni: maliny, jagody, truskawki, jogurt
TRENING
4. Dwie kromki razowca, omlet z 3 jaj, szynka wieprzowa gotowana, plaster żółtego sera, cebula, brokuły
Jak zgłodnieje to jeszcze śledzik na mnie czeka w lodówce.
Jutro wybywam w góry, wracam w piątek, a do treningów w sobotę.
Obli, jak znajdziesz chwilkę to zerknij na mój przysiad z podwójnym dnem w poprzednim poście.
"Optymista to ktoś, kto wie, że zrobienie kroku do tyłu zaraz po tym, jak się zrobiło krok do przodu to nie katastrofa tylko cza-cza."
http://www.sfd.pl/Zrozumieć_kobietę_;_czyli_Female_Phase_Training_by_Ejpi-t1087093.html#
"Ludzi z nadmiarem teścia sie tylko ogląda"
Wróciłam, powdychałam świeżego powietrza, pojadłam w knajpach (czysto w miarę możliwości) no i pierwszego wieczoru trochę poszalałam z winem. Ale teraz już powrót do rzeczywistości, śląskiego powietrza i suchego cyca z kury z ryżem.
TRENING
Barki, Triceps
wycisknie żołnierskie
10x18kg/ 8x20kg/ 6x20kg
wznosy bokiem
10x3g/ 3kg/ 3kg
wznosy w pochyleniu
10x 2kg/ 2kg
francuskie leżąc
10x12kg/12kg/14kgx5
francuskie dwurącz siedząc
10x10kg/8x10kg
Trening niby niewinny, ale mnie zniszczył. Wznosy w pochyleniu to już była batalia, a dziś czuję barki jak nigdy przedtem. We francuskim leżąc 12 szło lekko, a jak dołożyłam te 2 kg to coś mnie łokcie zaczęły boleć i tylko 5 powtórzeń. Reszta ok.
MISKA
1. Owsianka z bananem, orzechami włoskimi, jajkiem
2. Pierś z indyka, makaron durum, ser żółty, szpinak
3. Dwie kromki razowca, dwa jajka, masło, kapusta kiszona, rzodkiewki, sałata
4. Dwie kormki razowca z szynką wieprzową gotowaną, jajeczninca na maśle z 3 jaj.
"Optymista to ktoś, kto wie, że zrobienie kroku do tyłu zaraz po tym, jak się zrobiło krok do przodu to nie katastrofa tylko cza-cza."
http://www.sfd.pl/Zrozumieć_kobietę_;_czyli_Female_Phase_Training_by_Ejpi-t1087093.html#
"Ludzi z nadmiarem teścia sie tylko ogląda"
rzeźba a obrzęki i cellulit
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- ...
- 44