TEST Hi-Tec Creasteron i whey C6 -RedAlert-

w bloku masz ten sprzęt?
nieźle

Forma utrzymana! Fajne filmiki! A i ciepełko rodzinne widać (jest komu zadbać o skarpetki). Praktyczniejsza fryzura - podoba mi się bardziej niż ta na zawodach (wiadomo - zawody to w pewnym sensie zabawa).

Red, a pytanko mam o rower stacjonarny, tak ze zdjęć/filmików to na spinning wygląda. Podeślij jakąś nazwę i czy zadowolony jesteś z niego.

kuba_n: tak jestem blokersem

ojan: staram się nie "zapuścić" , Mama załapała się na film przypadkiem, ma do załatwienia kilka spraw w Lublinie i mnie odwiedziła, generalnie mieszkam sam z synami, moja dziewczyna Ania odwiedza mnie w weekendy. Mieszka i pracuje w innym mieście. A fryzura - od kilku lat w wakacje robię sobie "irokeza" taki mała dewiacja . A zawody to show więc uznałem, że irokez będzie jak najbardziej ok. Jako nowicjusz chciałem zostać zapamiętany.

kabo9: rowerek kupiłem z demobilu z siłowni, bo mój 20-to paro letni romet się rozpadł. Tak to rower spiningowy a co do firmy czy modelu to zobaczę jak będę w domu czy ma jakieś oznaczenia. Jest leciwy i był malowany.

synowie już wciągają się w ten sport? Ja specjalnie chcę trzymać siłownię w domu, aby za jakiś czas moje chłopaki też coś zaczęli z żelastwem robić. Obojętnie co, ale coś. Mają chęć być przy mnie jeśli mam trening w domu, a to już coś. Tylko póki co za młodzi (8, 11).

Bardzo podoba mi sie Twoj trening, bez wielkich ciezarow a jak widac skuteczny. Taki rodzaj treningow - i tu mam na mysli posiadanie sprzetu i trenowanie w domu - jest tylko dla osob o zelaznej dyscyplinie. Fakt, iz sprzet stoi w pokoju obok i mozna sobie " w kazdej chwili " pocwiczyc powoduje, ze latwo jest odkladac trening w czasie, zrobie go pozniej, a za godzinke, a jeszcze poleze.. a to juz tak pozno, to jutro zrobie.. Jednak wyjscie z domu, dojazd do klubu wymusza w pewien sposob planowanie i wykonanie treningu, jest lepsze dla leni, czyli dla mnie np ;) Teraz mam jeszcze kolege, ktory cwiczy na duzych ciezarach i liczy na moja pomoc, wiec to tez mobilizuje do puntkualnosci. Reasumujac, podziwiam wytrwalosc i systematycznosc, kibicuje i zycze zdrowia !

RafalRRRR: Moi synowie mają 18 i 13 lat. Starszy od kilku miesięcy delikatnie trenuje. Generalnie wcześniej wolał rower na świeżym powietrzu zresztą teraz też jeździ jak tylko ma możliwość. Młodszy jeszcze za młody na ciężary. Nie namawiam ich wolę, żeby był to ich wybór a nie moja presja. Daję tylko przykład.

xzaar77: jeden z kolegów napisał, że się nie przykładam do treningów bo takie małe ciężary. Ale jak jak widać tak nie jest. A z motywacją jest dokładnie tak jak piszesz łatwiej jest się zebrać, wyjść z domu pojechać na siłownię. Ale jak widać nie zabrakło mi motywacji, konsekwencji i uporu w dążeniu do celu. Slogan, że sport kształtuje charakter to nie puste słowa.

RedAlert

xzaar77: jeden z kolegów napisał, że się nie przykładam do treningów bo takie małe ciężary.

He nie zupełnie tak pisałem :)

drazekm

a Ty chyba zbytnio się nie wysilałeś jak ważyłeś setkę i stosowałeś ciężary niewiele większe?

Do każdego treningu trzeba być "poukładanym"
Siłownia poza domem: kontakty z podobnie myślącymi ludźmi i rywalizacja; dobrze gdy jest blisko domu.
Trening w domu: trenowanie o dogodnej porze; nie trzeba dojeżdżać na treningi.
Moi synowie chcieli trenować na siłowni gdy ja trenowałem w domu (a na to nie było funduszy). Obecnie żaden z nich nie trenuje (z różnych względów)
RedAlert chcesz pozostać w klasyku czy interesuje Cię większa masa mięśniowa?

drazekm: po prostu tak ćwiczę z trzech powodów, unikam kontuzji naderwań naciągnięć itp, ćwiczę w mieszkaniu w bloku więc muszę zważać na sąsiadów, często ćwiczę sam bez asekuracji w razie co łatwiej poradzę sobie z umiarkowanym ciężarem

ojan: oczywiście, że jest wiele zalet ćwiczenia w klubie choćby aspekt taki, że wcześniej wiele lat trenując na siłowni nawiązałem kontakty z ludźmi mającymi tą samą pasję. Jedną z niewielu osób, które mogę nazwać przyjacielem poznałem właśnie na siłowni. Mogą go nazwać moim największym przyjacielem i to nie tylko dlatego, że jest zawodnikiem STRONGMAN . Nawet teraz ostatni miesiąc przed zawodami ćwiczyłem na siłowni ze względu na poprawienie intensywności treningu - szybsza zmiana obciążenia na wyciągu, dostępność sztangielek o różnej wadze bez konieczności skręcania, rozkręcania. Robiąc dropsety miałem zawsze kogoś kto mi pomagał w zdejmowaniu ciężaru. Ale są też i zalety domowej siłowni czyli dostępność 24 godziny na dobę, często byłem zmuszony ćwiczyć po 22-giej. Nie muszę tracić czasu na dojazdy co w moim przypadku osoby samotnie wychowującej dzieci jest też wielką zaletą dodatkowa godzina, którą mogę poświęcić synom.
Nawet do klasyka mam sporą niedowagę więc na 100% klasyk jest dla mnie. Teraz chcę skupić się na znaczącej poprawie nóg i w ciągu 2 lat zwiększenie masy mięśniowej o 5 kg i jak zdrowie i fundusze pozwolą ponowny start w zawodach.