DT PilkaPN

mieso z konia dobre jest, wiesz co z nimi zrobic

powodzenia

Powodzonka, będę zaglądał

konina a potem jak Overeem

Rutkow: pomogę Ci z tym anubisem

POwodzenia !

Dzięki za wszystkie dobre słowa

Dzisiejszy jadłospis:



Uwagi:
-Śniadanie jak dla mnie trochę kiepskie, bo połączyłem fruktozę z ogromem innych węgli - staram się tego unikać. Smakowo też niezbyt, zdecydowanie od dżemu wolałbym miarkę wpc+trochę twarogu - ale w skali dnia potrzebowałem akurat węgli. A ten dżem to nie żadne przetworzone świństwo ze sklepu tylko produkt domowej roboty
-W posiłkach okołotreningowych kolejno paprykę i pomidor zastępuję surówką z kapusty pekińskiej, ogórka, papryki i pomidora. Więcej witamin nie zaszkodzi.
-Kupiłem dzisiaj tran w aptece. Po przyjściu do domu sprawdziłem, czy się opłacało. Oczywiście przepłaciłem 120 kaps (w jednej 44mg EPA i 62mg DHA) 24zł. Wezmę dzisiaj dwie do posiłku potreningowego.



Dzisiejszy trening:

1 wyciskanie z zatrzymaniem na klatce 4x 8-10 + 2 serie rozgrzewkowe.
2 dipsy 4 x maks
3 wyciskanie żołnierskie 4x 8-10
4 przysidy 4x 8-10 +2 rozgrzewkowe
5 wyciskanie skos góra 4x 8-10
6 wspięcia 3 x maks
7 uginanie do czoła gryf łamany 4 x 12-15
8 podnoszenie nóg do kąta prostego/kolan do klatki 4xmax

Motywacja:

jak tran to kupuj w płynie, wychodzi najtaniej w przeliczeniu na o3 :)

Powiedziałem farmaceutce, żeby wybrała dla mnie taki, który zawiera największą ilość EPA i DHA w przeliczeniu na cenę. Oszukała mnie niewdzięczna

zrobiłem kiedyś kalkulacje - tran mollersa w płynie 250ml (dostąłem za 25zł, ale nawet za 31 wychodził najtaniej)

powodzenia

paramaribo - To u mnie drożyzna, islandzki coś powyżej 30zł, mollers 40zł. Na allegro widzę za 30zł, następnym razem pewnie wybiorę ten.

Fighter - dzięki.

Zapowiada mi się ciężki tydzień w szkole - codziennie jakiś sprawdzian. Jutro matma. Do ostatniego uczyłem się od szóstej do 3 w nocy - mam nadzieję, że dzisiaj nie będzie to potrzebne. Za pół godziny jadę na siłownię, wrócę przed siódmą do domu, zjem udko, umyję się - będzie przed ósmą. Ciężko. Odciążę się trochę i już teraz pochwalę się, co sobie przyszykowałem na jutrzejszy fat day:

https://www.sfd.pl/CIASTO_KOKOSOWE_LOW_CARB-t441135.html - moja modyfikacja





Oprócz tego co w tabelce 15 kapsów słodzika i pół aromatu waniliowego.



Tak wyglądała masa.



To już w piekarniku.





Kilka minut przed wyjęciem z piekarnika rozsypałem po cieście drobniutko pokrojoną czekoladę - tak to wyglądało tuż po wyjęciu.



Placek wyszedł cieniutki. Nie użyłem proszku do pieczenia i nie biłem piany z białek jaj - nie ma co się dziwić. Ma to jednak swoje dobre strony - będę mógł go zmieścić więcej w pojemniku do szkoły :)

Zmieniony przez - pilkaPN w dniu 2013-09-30 16:33:42