Dziennik treningowy fifi35 - moja walka o sylwetkę

kabo9

No to jak trener to nie będę się mądrował, wszak żadnego papieru nie mam. Podobno od braku tłuszczy może siadać oprócz stawów także samopoczucie i libido. Dawaj znać na bieżąco . Piszę podobno bo na sobie nie eksperymentowałem .

Też bym sobie darował wyrzucanie tłuszczy z diety w ogóle. Szkoda stawów i zapaści hormonalnej.

17.09.2013 DNT wtorek

SUPLEMENTACJA:

kreatyna TCM - 5g rano na czczo,
2 tab. spalacz Thermo Speed Extreme - rano na czczo, ok południa
3 x 3000mg Omega3
apteczne ZMA - 4tab ChelaMag 6 + 2 tab Chela Cynk - przed snem

DIETA:

Ten sam schemat leci cały czas.

http://storage.sfd.pl/ObrazkiSFD/zdjeciaSFD2/7491d3a0c61246db96189b25e04335f1.png

Jedynym urozmaiceniem jest zamiana ryżu na kaszę gryczaną lub jęczmienną oraz kurczaka ze schabem, rybą lub indykiem.

AEROBY

Brak

Mocna obolałość po poniedziałkowym treningu szczególnie w bicepsie i brzuchu, ale klatka też daje znać o sobie - ogólnie cała góra nadmuchana :) a w nogach czuję jeszcze interwały.

Zmieniony przez - fifi35 w dniu 2013-09-18 09:26:55

18.09.2013 DT środa

SUPLEMENTACJA:

kreatyna TCM - 5g przed treningiem, 5g po - KONIEC
BCAA Powder - 10g przed treningiem, 10g po,
2 tab. spalacz Thermo Speed Extreme - rano na czczo, przed treningiem
Specjalnie nie odczuwam działania, także tak jak mówiliście pewnie to raczej nie działa :)
3 x 3000mg Omega3
apteczne ZMA - 4tab ChelaMag 6 + 2 tab Chela Cynk - przed snem
Odczuwam zdecydowanie lepszy i głębszy sen, kładąc się po 23.00, nie mam już problemów ze wstaniem o 6.00

DIETA:

Ten sam schemat leci cały czas.

http://storage.sfd.pl/ObrazkiSFD/zdjeciaSFD2/7491d3a0c61246db96189b25e04335f1.png

Przez ten tydzień od początku diety nie odczuwam żadnych zmian w samopoczuciu z powodu małych tłuszczy. Zaczyna wchodzić duże ssanie pomiędzy posiłkami.

TRENING

Dziś zestaw barki-nogi (zrzut poniżej)
Trening ostry, ciężki, wywołał drżenie kończyn dolnych :) Szczególnie ciężko było mi już utrzymać te proste nogi w MC mimo znikomego ciężaru ku doskonaleniu techniki.

Mocna obolałość po poniedziałkowym treningu stopniowo zmalała po rozgrzewce.

Po siłowym 3 superserie brzucha: skłony, spięcia i świeca 15/12/12
Na koniec aeroby 10min interwały + 20min tętno 140 na bieżni
Zmęczenie 9/10 :) nogi z waty :)

Fifi, czemu masz non stop te same ciężary?

W sprawie sztangi do brody - podejrzewam że robisz błąd jak ja - ciśniesz rzeczywiście do brody, bo te 15 kg to licho jakieś. Spokojnie 30kg powinieneś podciągać i mniej więcej do sutków. Wtedy też nie bolą nadgarstki

RafalRRRR

Fifi, czemu masz non stop te same ciężary?

Bo nie daje rady większymi robić bez oszukiwań, bujania itp. :)

W sprawie sztangi do brody - podejrzewam że robisz błąd jak ja - ciśniesz rzeczywiście do brody, bo te 15 kg to licho jakieś. Spokojnie 30kg powinieneś podciągać i mniej więcej do sutków. Wtedy też nie bolą nadgarstki

No kazali do brody najszerszym chwytem to robię do brody. Nadgarstki co prawda ulegają jakimś takim dziwnym ruchom, nienaturalnym rzekłbym nawet ale boleć to nie bolą, może dlatego że mały ciężar. Robiłem to pierwszy raz więc taki ciężar na próbę raczej ale więcej niż 20 to na pewno nie dałbym rady w 4 seriach. Nie mówię już nawet o jakiejś progresji. Być może jest to jakieś psychiczne ograniczenie ponieważ gdzie nie zaglądam to czytam naokoło o jakichś kontuzjach a ćwicząc sam ciągle nie jestem pewien czy robię dane ćwiczenie właściwie. Poza tym mam "łokieć tenisisty" jak Kuba i akurat ja odczuwam go w ćwiczeniach typu pull (jemu podobno nie przeszkadza)

fifi35

RafalRRRR

Fifi, czemu masz non stop te same ciężary?

W sprawie sztangi do brody - podejrzewam że robisz błąd jak ja - ciśniesz rzeczywiście do brody, bo te 15 kg to licho jakieś. Spokojnie 30kg powinieneś podciągać i mniej więcej do sutków. Wtedy też nie bolą nadgarstki

Rafał - bo nie daje rady większymi robić bez oszukiwań, bujania itp. :)

No kazali do brody najszerszym chwytem to robię do brody. Nadgarstki co prawda ulegają jakimś takim dziwnym ruchom, nienaturalnym rzekłbym nawet ale boleć to nie bolą, może dlatego że mały ciężar. Robiłem to pierwszy raz więc taki ciężar na próbę raczej ale więcej niż 20 to na pewno nie dałbym rady w 4 seriach. Nie mówię już nawet o jakiejś progresji. Być może jest to jakieś psychiczne ograniczenie ponieważ gdzie nie zaglądam to czytam naokoło o jakichś kontuzjach a ćwicząc sam ciągle nie jestem pewien czy robię dane ćwiczenie właściwie. Poza tym mam "łokieć tenisisty" jak Kuba i akurat ja odczuwam go w ćwiczeniach typu pull (jemu podobno nie przeszkadza)

Zmieniony przez - fifi35 w dniu 2013-09-20 08:32:39

Spróbuj jednak progres zrobić w ciężarach. Zaczynając nawet od samej sztangi. Tylko uwaga - mnie tez zwrócił trener uwagę na zbyt małe skoki kg pomiędzy seriami. Tylko je dodatkowo miałem (i teraz też już mam) ilości typu 15/12/10/8 lub podobnie. Co do unoszenia do brody - spróbuj nast razem do cycków. Zobaczysz - nie będa bolały nadgarstki, większe ciężary wejdą i poczujesz barki

Tak, to już skonsultowałem z prowadzącym i progresja musi być. Unoszenie spróbuję w środę jak mówisz, zobaczymy jak będę czuł. W sumie to tak śmiesznie wygląda jak inni (wcale nie zaawansowani jakoś bardzo) robią wznosy bokiem 15kg a ja 6kg hantlem :) no ale cóż wspominałem już że mam b. słabe barki - stąd teraz split z takim priorytetem.

Ja wznosy bokiem zaczynam 5kg . Leje na to czy ktoś sie patrzy czy się smieje. Zresztą i tak się patrzą bo kolorowy jestem . Aha no i tez jestem słaby, ale nie spinam się już. Na początku mnie to martwiło, ale szybko mnie tu wyprostowali. Ćwiczę nie cały rok, więc jak zdrowie pozwoli to na lepsze wyniki przyjdzie jeszcze czas.

Zmieniony przez - RafalRRRR w dniu 2013-09-20 09:14:49

No tak ja też ćwicze dopiero od marca tego roku więc staram się luzować z tym tematem :)