Menu:
Trening:
Opis:
Menu:
No i poszło…. Początek dnia idealny, potem impreza urodzinowa syna. Byli moi przyjaciele. Sami pili wódkę, ja delikatnie popijałem piwo. Nie wiem jak zliczyć to co zjadłem ile dokładnie było piwa, ale mniej więcej zrzut oddaje to co weszło. Pewnie coś więcej węgli z warzyw, bo ryż to był w sałatce warzywnej. Nie wiem. Ciężko to ogarnąć w takie imprezy.
Fotek brak.
Trening :
Siłownia domowa, 10,15,
Zacznę od tego, że podczas robienia omletu rano o 7, po zażyciu pierwszej dawki supli, poczułem mega ukłucie w biodrze. Takie, że o mało się przewróciłem. Niesamowity, przeszywający całą nogę ból. Czy to nerw? Nie wiem. Fakt ten mnie troch wkurzył, gdyś miałem zamiar zrobić trening zgodnie z planem. Próbowałem ustawiać nogę w innych pozycjach i ciężko było ból „usunąć”. Nagle znikł. Potem kładłem się do wyra, znowu. Po śniadaniu kimnąłem się jeszcze z 30 minut, wstałem i ok. Przed samym bieganiem (rozgrzewka) znowu mnie walnęło. Ale trening postanowiłem zrobić. Pobiegłem wolnym tempem, na szczęście nic się nie wydarzyło. Najbardziej bałem się że mnie ukłuje podczas MC, dlatego robiłem wszystko bardzo powoli, starałem się dobrze technicznie.
Sam trening - pozytywny. MC, to ćwiczenie na które biorę największy ciężar i w domowej siłowni już mi brakuje. W ten dzień miałem już paski i chciałem sprawdzić właśnie w ostatnich 2 seriach (okolice 140 i 150 kg). Niestety z racji braku obciążenia, sprawdziłem tylko w pierwszej serii (próba poprawnego zawiązania – ok) i w ostatniej serii z ciężarek 138,5kg. Zrobiłem 6 powtórzeń, choć w ten dzień spokojnie bym zrobił planowane 147,5. Sam ciężarki 138,5 kg w serii 4 poszedł bardzo dobrze, chwyt trzymał dobrze, czuję progres.
Rozgrzewka – 12 minut w tempie 10,66km/h
Wyciskanie sztangi stojąc – Progres delikatnie w górę.
MC – MC zrobiony poprawnie. Brak obciążenia na ostatnią serię.
Podciąganie wąskim podchwytem –Standard. Tylko 1reps mniej w 3 serii, bo zmęczenie ogromne (opuszczałem się do prostych łokci)
Wyciskanie wąski – Zgodnie z planem, ale ostatnia seria, to ostatnie powtórzenie nie poszło. Musiałem ściągać sztangę
Unoszenie nóg w zwisie – Zrobione, delikatnie więcej niż ostatnio, chociaż nadal słaby brzuch.
Suple:
Przed siłownią: Vaso Fusion x4, Przedtreningówka nr 2 – 3/4, Hyper Fusion x4, Thermo Fusion x4, Vitamina A-Z x2, Glkucozamina x1, Cytryniec x1,
Okołotreningowo:BCAA 20g,
Po siłowni: Hyper Fusion x4,
Przed snem: ZMA x3, Cytryniec x2, Magnesium 10g, Glucozamina x2,
Aktualne fotki:
Pozdrawiam