Co właśnie wcinasz VOL 8

180 schabu wieprzowego + 80 gram ciemnego chleba ze słoneczkiem + cola zero. Co schab to schab :)

Potrenngowo wpał cycek z kaszą gryczaną. teraz deserowo naleśniki z twarożkiem kakaowym + cola zero oczywiście:)





Zmieniony przez - aklord w dniu 2013-08-12 15:12:26

Low carb :)
Kurczak z suszonymi pomidorami + sałata lodowa, pomidor, mozzarella

12 naleśników (na talerzu tylko 8 z racji rozmiarów :D) z 300 gram mąki pełnoziarnistej - krem twarogowo-cytrynowy + dżem śliwkowy bez dodatku cukru (przekozacznie się komponuje z każdym, megasłodkim dodatkiem) + jogurt naturalny + owoce
Anka - przepis poleciał na PW :D

Erde91:
No ładnie, ładnie
U mnie też solidne ładowanie - nie najadałem się tym syfem z BISTRO, więc właśnie skończyłem na dzisiaj z posiłkami takim zestawem:

2x grahamki + 2x kajzerki + 1x bułka orkiszowa z otrębami + ~150g chleba graham
a do tego: ćwiartka pieczonego kurczaka + ~100g "filetówki" z kurczaka + żółty ser + ketchup + 2x awokado + pomidor + ogórek + papryka + 5x plasterków pieczonego schabu na wędlinę + "sałatka z patisonów" = KANAPECZKI

aha i jeszcze wcześniej wpadła paczka ( 105g ) wafli kukurydzianych z masłem orzechowym i jakieś 300g borówek amerykańskich + 2x pomarańcze

No! Załadowałem i tym samym potwierdzam regułę, że mój organizm dobrze wie, kiedy i ile chce węgli po dłuższym ich ograniczaniu

Paszkos, to nie ładowanie, to normalny dzień treningowy :D i tylko 1800 kcal, nawet połowy nie ma tego, co na dzisiaj przewidziane ^^ Organizm kiedy trzeba się dopomina na low carbie, zdecydowanie czuć po sobie kiedy czas i pora na podbicie ww ;) Po posiłku cola zero, żeby nie było, że offtopuje tylko ;)

YEA! No i bardzo piękny DT! :D A to rozumiem już po treningu? :)
Otóż to :) To jest świetne uczucie, jak czujesz, że musisz zapełnić baki. Ładujesz konkretnie, po czym po 1h w ogóle nie czujesz tego, co zjadłeś więc trzeba dopakować kolejną porcję. Szkoda tylko, że ja wtedy zazwyczaj olewam liczenie kcal, tylko po prostu ładuję. Myślisz, że to dobra opcja, czy jednak ładować mając jakąś kontrolę nad tym ile wrzucam? Teraz nie liczyłem, ale sądzę, że jakbym podliczył to wyszłyby jakieś astronomiczne ilości... 6x bułek + 1/2x chleba + 2x awokado i ser żółty, wędlina i pieczony kurczak, wafle ryżowe i masło orzechowe - ŁAŁ! To pewnie jakieś 800g węgli i ze 300g fatu.
U mnie cała Muszynianka właśnie zeszła -> ostro suszy po tym pieczywie

Paszkos moim zdaniem Ty nie powinieneś liczyć kalorii ogólnie - jedz sporo, by zdrowo rosnąć, szczególnie przy Twojej aktywności, która jak czytam jest spoooora i diecie bardzo niskowęglowodanowej! :) A ładowania u Mnie od 3/4 lat to dni w których jem jedynie ogromne ilości węgli + białko na codziennym poziomie i ograniczam tłuszcz do minimum - kalorii przy tej okazji zupełnie nie licząc - więcej niż bak pomieści na pewno nie nalejesz do środka :D

150 g indyka
300 g kalafiora + płatki owsiane smażony na masełku
200 g pomidora

erde dzięki

Hmm... No właśnie tak sobie myślę, że jak będę miał czas ładowania to oleję dokładne liczenie. Ważne, żeby jakościowo było dobrze :)
Aktywność jest spora, to fakt. Codziennie jakaś, bo inaczej sobie nie wyobrażam (syndorm braku potu ) tak więc, jak tylko mam taki dzień na ładowanie to po prostu tankuję. Jedyna zmiana, to taka o której powiedziałeś - full węgli, minimum fatu i białko normalnie. Bo teraz to u mnie jest full węgli, full fatu i full białka